JEDNOSTRONNY POJEDYNEK NA KORZYŚĆ ANDRE WARDA
Zgodnie z oczekiwaniami był to jednostronny pojedynek, lecz Andre Ward (30-0, 15 KO) nie zdołał odprawić przed czasem niewygodnego Alexandra Branda (25-2, 19 KO).
Faworyzowany i dużo większy Amerykanin od startu narzucił swój styl walki. Wywierał pressing, łatwo przechodził do półdystansu, kontrolował rywala, jednak nie potrafił mocno i czysto trafić. Dopiero w połowie piątej rundy po prawym na dole wystrzelił fajnym lewym sierpowym na szczękę. W szóstej dla odmiany zmienił pozycję na mańkuta i też kilka razy zaskoczył oponenta, chociaż Kolumbijczyk szybko przyzwyczaił się do tego manewru i nadal ciężko było dobrać się mu do skóry. Ward agresywnie natarł w ósmym starciu, ale krótki zryw również nie przyniósł skutku.
Brand dopiął swego - przegrał, za to dotrwał do końca. Amerykanin natomiast zwyciężył w każdej rundzie u każdego sędziego - 120:108, 120:108 i 120:108. Ale co najważniejsze, otworzył sobie tym samym furtkę do starcia w listopadzie z mistrzem świata wagi półciężkiej federacji WBA/WBO/IBF, Siergiejem Kowaliowem (30-0-1, 26 KO).
Poniżej skrót walki Ward vs Brand przygotowany przez stację HBO.
Z Kowaliowem może być różnie, chciałbym zwycięstwa Rosjanina, najlepiej przed czasem, ale tylko dlatego by utemperować ego Amerykanina. A nie zdziwię sie też wygranej Warda na pkt po klasycznym "oszukaniu" Siergieja.. Zobaczymy też jak Andre znosi ciosy Kraszera, bo mimo wspaniałej obrony na pewno coś na ryj zbierze..
Ciosy na korpus powinny Wardowi zabrać ochotę do spierdalania. No i Kowaliwow w zapasach też będzie zapewne silniejszy..
Z takim boksem na Kovaliowa to tak samo jak kijem Wisłę zawracać.
*
*
*
Bo nie znokautował cwanego, twardego weterana (450 walk na amatorce) o niewygodnym stylu, który dobrze amortyzował ciosy odchylając głowę i nastawił się jedynie na przetrwanie? Wyciąganie wniosków z tej walki w kontekście walki z Kowaliowem to kompletne nieporozumienie. Andre Ward nie był puncherem nawet jak na standardy SMW więc naturalnym jest, że puncherem nie będzie w wyższej kategorii wagowej. Jego siła to świetna kontrola dystansu, obrona, kontry, timing, narzucanie swojego stylu, wybijanie z rytmu rywala i frustrowanie go. To siła Andre Warda i jedyne co pokazała ta walka to fakt, że dalej robi to co potrafi najlepiej. Oczywiście Brand nie był z jego ligi, ale to tak jak w skoku wzwyż. Pokazał, że tę przeszkodę potrafił przeskoczyć z ogromnym zapasem będąc praktycznie nietykalny.
Kowaliow jest większy, mocniej bije, składa ciosy w kombinacje i bardzo trudno obniżyć jego work rate co pokazała walka z Hopkinsem, który jest w tym mistrzem. Mimo wszystko Kowaliow też ma swoje słabe strony, jest trochę sztywny, trafić go to nie problem i zobaczymy jak odnajdzie się w brudnej grze Warda. Gdyby wyciągać wnioski z walk z takimi rywalami jak Brand to Kowaliow powinien być już dawno znokautowany skoro ktoś taki jak Blake Carapello posadził go na dupie. Listopadowe starcie zapowiada się niezwykle ciekawie. Jak dla mnie to walka z serii 50/50. Kowaliow nigdy nie walczył z kimś takim jak Ward (Hopek swoje lata już jednak miał), a Ward nie walczył z kimś takim jak Kowaliow. Będzie się działo.
Chilemba Pascal I i Hopkins pokazali, ze Kowal jest do wyboksowania, potrzeba tylko kogos o takiej klasie jak Ward
Jedynie śliskość piskorza.
Ward dawał się trafiać. Szczególnie przy ustawieniu mańkuta dał sobie zafundować cios na schaby.
Ward ma szanse przetrwać to przez 12 rund, ale krzywdy nie zrobi Kowaliowowi.
Nie kwestionuuję Warda ma znakomity bokser ma balnas t tiaming dobra obronę ,ale jego styl woglę mi się niepodoba jest skuteczny ale nudny
Ward napewno będzie najbardziej wymygający rywalem dla Kruchera i tak dla mnie wyraznym faworytem Sergey,
pod żadnym względem nie ustępuje jakoś Wardowi a do tego ma jest dużym silnym z mocnym ciosem Półcieżkim
Walka może być podobna jak z Hopkinsem Ward będzie unikał półdystansu próbował kontrować ale Kovalev wywiera nie ustanną napewno coś ulukuję na twarzy Warda stawiam na wygraną na punkty ,Wiadomo że Warda nie łatwo trafić czysto ale napewno pare ray trafii jak ulokuję serie czystych ciosów Warda to może i przed czasem Wygrać