WARD I BRAND W LIMICIE (WIDEO)
- Jestem podekscytowany najbliższą przyszłością. Moim celem jest zdobycie tytułów mistrza świata w wadze półciężkiej, myślę już trochę o Kowaliowie, jednak najpierw muszę pokonać najbliższą przeszkodę i skoncentrować się wyłącznie na niej - mówi na godziny przed walką Andre Ward (29-0, 15 KO), który jutro w nocy skrzyżuje rękawice z Alexandrem Brandem (25-1, 19 KO). Póki co obaj osiągnęli wymagany limit.
- Dla tego zawodnika to dzień chwały, jego prywatne "Super Bowl", dlatego muszę być również w formie. Zresztą ja nikogo nigdy nie lekceważyłem. Jestem głodny i pokażę to w ringu - dodał Ward, który wniósł na skalę dokładnie 175 funtów, czyli niespełna 79,4 kilograma. Skazywany na pożarcie Kolumbijczyk wykręcił 78,5 kg.
ANDRE WARD: SERWIS SPECJALNY >>>
Przypomnijmy, że transmisję na żywo z gali w Oakland przeprowadzi Polsat Sport. Początek w nocy od godziny 3:00. Poniżej zaś prezentujemy Wam nagranie z ceremonii ważenia.
Walka bez sensu, dla Warda w optymalnej formie taki przeciwnik to nawet nie sparing, do tego ta przewaga wzrostu i zasiegu.....
W super six wszystkich tam ściągał, a do UK chyba się bał przyjechać by dać rewanż Frochowi..
Finał Super Six z Frochem miał miejsce w Atlantic City. I nic dziwnego, że Andre nie palił się do walki rewanżowej w UK z Carlem, jako że SOG ma bardzo przeciętny cios, a Froch łeb z kamienia. Skoro juz w pierwszej walce dwaj upośledzeni sędziowie widzieli tam 115:113, gdzie była to zwykła dominacja Anglika, to co dopiero w UK.
Co nie zmienia faktu, że Ward nie pali sie do wylotów poza USA. Gdyby na tyle zdominował Frocha co w pierwszej walce, myslę że by go nie wydymali nawet w UK..
Ggg brook przy tym to szczyt bokserski
A znasz kulisy odmowienia walki? Przeczytasz artykul w necie i jestes najmadrzejszy. A jak hopek i ward wzieli by ggg to nie jest bicie mniejszego?
A tu nikt nie powie ze ward bije malego napompowanego o slabych warunkach?
Ggg brook przy tym to szczyt bokserski
*
*
*
Co Ty w ogóle pierdolisz słabiaczku? Jaki mały i napompowany? Przecież Alexander Brand to zawodnik wagi super średniej, a z jakiej wagi wywodzi się Ward? Ciężkiej? Weź się ogarnij i przestań pieprzyć farmazony, bo Ty pewnie Branda to znasz z newsów z bokser.org. Poza tym co to za analogia do Gołowkina? Ward to nie jest zunifikowany mistrz wagi półciężkiej tak jak Gołowkin jest w średniej. Dla Warda to dopiero druga walka w limicie LHW od kiedy postanowił na stałe tu zagościć, a starcie z Brandem jest na rękę wszystkim, którzy chcą dopiąć walkę z Kowaliowem na ostatni guzik. Taki rywal jest na rękę telewizji, teamowi Kowaliowa, Warda i wszystkim, którzy dołożyli 3 grosze do starcia Ward-Kowaliow. Brand jest tyko gościem na rozgrzewkę, to stay busy fight bez żadnego tytułu w stawce. To nic w porównaniu do Gołowkina, który będąc zunifikowanym mistrzem wagi średniej wyciąga sobie z kapelusza zawodnika z dwóch wag niżej i robi paskudną promocję, którą takie Mańki, MLJe i inne stwory z bokser.org łykają tylko się oblizując.
Jeszcze do jakichkolwiek negocjacji nie doszło a już dzielą skore na niedźwiedziu.
Do tej walki nie dojdzie, główny powód? spór o gaże...
Prawdziwy?- za duże ryzyko wpierdolu życia od Kowaliowa, Ward nigdy w historii nie wyszedł do kogoś przy którym ryzyko porażki byłoby aż tak duże.
O nawet w poprzedniej wadze nie ruszył dupy poza swoje miejsce zamieszkania.
Z tym gościem powyżej nie da się normalne porozmawiać..Facet narzuca innym swój sposób widzenia, a jak masz inne zdanie, to Cię zwyczajnie obraża. Wbrew jego nickowi, bardzo mało tam merytoryki.
Ot Trol jak Rafał. Do tego jest tak zwanie "głupio mądry" najgorszy typ do dyskusji na forach..
Jeden był nieomylny, drugi jest merytoryczny. Zlot popaprańców..
Ward zawsze wydawał mi się zawodnikiem wagi półciężkiej, suszył się do czasu gdy młody organizm jeszcze to tolerował.
Po powrocie, niedawno sam przyznał że walka w super średniej jest niemożliwa gdyż zbijanie do tej wagi kosztuje go sporo zdrowia- i tu ciekawy jestem jak wyglądały negocjacje z Gołowkinem?
Druga rzecz: wszyscy zawodnicy byli skrupulatnie dobierani, turniej Super Six szyty specjalnie pod niego.
Nie twierdzę że zawodnicy byli słabi, ale dobrani tak by nie zrobić krzywdy i z dużym prawdopodobieństwem wygrania na punkty.
Już sam fakt organizacji go w stanach w zasadzie na terenie Warda był podejrzany.
I na dzień dzisiejszy cała prawda o tym "niesamowitym" zawodniku wyszła po konflikcie z byłym promotorem... Dlaczego?
Promotor jak wiadomo nie tylko prowadzi zawodnika ale chce też na nim zarobić, oczywiście przy minimum ryzyka jak zawodnik jest perspektywiczny.
W przypadku Warda wyglądało to tak ze sam zawodnik szukał bezpiecznych walk i nie akceptował propozycji od promotora które narażałyby go na porażkę.
Stąd taka mała liczba walk (wyszedł jedynie do wysuszonego Dawsona).
Straty promotora ogromne i kilkuletni bezruch, bo po co płacić zawodnikowi dużą garze za walkę do której musi jeszcze dopłacać. Mam nadzieję że z tego powodu jego były promotor nie kopną w kalendarz? -nie wnikałem.
No i teraz mamy Jay Z który na dzień dzisiejszy także pompuje w niego kasę z zerowym zyskiem, baa z stratami!!
Pytanie czy robi to tylko i wyłącznie dlatego by zachować legendę nieprzegranego rodaka? Z niesamowitymi możliwościami? A nawet zrobić z niego sztucznego króla P4P?
Bo zysku jak na razie z niego nie ma, i nie zapowiada się że będzie.
A fakty są takie ze Jay Z ma z czego żyć i takie straty to dla niego mały problem.
A zapisać się w kartach historii jako promotor Warda to też wyczyn ;)
Pojebany tomasz uspokuj sie...nie umiesz czytac miedzy wierszami to zamknij dziub bo jestes tu tak samo szanowany jak twoja siostra rafalalala
*
*
*
Jakimi wierszami chłopcze? Ty nie potrafisz nic napisać z czego można wyczytać coś pomiędzy wierszami, nie pochlebiaj sobie słabiaczku. Napisałeś czarno na białym, że Ward bije napompowanego rywala o gorszych warunkach (wytłumaczyłem Ci co i jak jest z tym Brandem) i porównałeś to z walką Gołowkin-Brook gdzie analogii nie ma absolutnie żadnej co też wskazałem. Z kolei Ty zamiast merytorycznie ustosunkować się do moich argumentów to puściłeś po nogawkach rzadziochę i wyskakujesz tu z jakąś rafalalą xD Co za dno.
Z tym gościem powyżej nie da się normalne porozmawiać..Facet narzuca innym swój sposób widzenia, a jak masz inne zdanie, to Cię zwyczajnie obraża. Wbrew jego nickowi, bardzo mało tam merytoryki.
Ot Trol jak Rafał. Do tego jest tak zwanie "głupio mądry" najgorszy typ do dyskusji na forach..
Jeden był nieomylny, drugi jest merytoryczny. Zlot popaprańców..
*
*
*
Dalej piecze po tym jak zostałeś obnażony i rozbity w naszej ostatniej dyskusji? xDD
Druga rzecz: wszyscy zawodnicy byli skrupulatnie dobierani, turniej Super Six szyty specjalnie pod niego.
Nie twierdzę że zawodnicy byli słabi, ale dobrani tak by nie zrobić krzywdy i z dużym prawdopodobieństwem wygrania na punkty.
*
*
*
Doczytałem dotąd i resztę głupot opuściłem. Widać, że boksem kiedy trwał turniej Super Six to nasz Marsik się zbytnio nie interesował. Wróć chłopcze do archiwalnych materiałów i zobacz ile ekspertów stawiało przed turniejem na wygraną Warda i jakie kursy miały na to buki, a potem przeproś za pieprzenie tych głupot. Nikt tego turnieju pod Warda nie ustawiał, on sam wyszedł do dużo większych nazwisk i wypracował sobie ten triumf w ringu.
*
*
*
Doczytałem dotąd i resztę głupot opuściłem. Widać, że boksem kiedy trwał turniej Super Six to nasz Marsik się zbytnio nie interesował. Wróć chłopcze do archiwalnych materiałów i zobacz ile ekspertów stawiało przed turniejem na wygraną Warda i jakie kursy miały na to buki, a potem przeproś za pieprzenie tych głupot. Nikt tego turnieju pod Warda nie ustawiał, on sam wyszedł do dużo większych nazwisk i wypracował sobie ten triumf w ringu.
*
*
*
Po pierwsze to są to moje spostrzeżenia i nie musisz się z nimi zgadzać.
Po drugie: naucz się sam wyciągać wnioski bo widzę że masz z tym problemy.
Na studiach kilkanaście lat temu wykładowca z matematyki na ćwiczeniach powiedział że 90% polaków nie rozumie wiadomości (wydarzeń, faktów itp.) przekazywanych w TV. Na początku nie zgadzałem się z tym i myślałem że bredzi. Ale po jakimś czasie stwierdziłem że ma racje.
Każdy fakt przedstawiany przez jakieś źródło (m.in. TV) w zależności które interesy reprezentuje brzmi inaczej.
I chodź mówi się o tym samym to oddźwięk i puenta jest inna.
I później pytasz taką jednostkę dlaczego tak myśli? odpowiedź brzmi - " bo pan dziennikarz tak powiedział"
Manipulowanie, brak myślenia, i wyciągania własnych wniosków to problem dzisiejszej cywilizacji.
Sądzę że Ciebie to nie dotyczy, argumentacja i sposób w jaki to robisz z użytkownikami jak powyżej: Maniek1986, MLJ - nawet za 20 lat nie będziesz potrafił zrozumieć cokolwiek co dotyczyłoby rzeczy na które masz wpływ. Przykro mi to stwierdzić ale wystarczy przeczytać to co wypisujesz powyżej.
Już o poziomie intelektualnym nie wspomnę.
Po pierwsze to są to moje spostrzeżenia i nie musisz się z nimi zgadzać.
*
*
*
Możesz równie dobrze twierdzić, że jak staniesz na torach i złapiesz się za przewody wysokiego napięcia to pojedziesz jak tramwaj. To bzdura i bzdury należy nazywać po imieniu kolego. Ward przed turniejem super six był nikim jeżeli chodzi o status zawodowca, był zaledwie dobrze zapowiadającym się prospektem, który miał kilka walk w paśmie Shobox new generation, które pokazuje wschodzących pięściarzy i miał zostać skonfrontowany z takimi tuzami jak Froch, Kessler czy Abraham (którego w wyższej kategorii dopiero obnażył ten turniej, a przed nim był w gronie faworytów). Jasne, że nasz kolega Marsik może sobie teraz spekulować i pisać bezpiecznie z pozycji gościa, który już te wydarzenia widział, że to przecież jedna wielka manipulacja telewizji, a za wszystkim stoją żydzi i oni upatrzyli sobie w Wardzie zwycięzcę super six już wtedy jak wygrał złoto na olimpiadzie, a te wszystkie Frochy, Kesslery i Abrahamy dostały w łapę żeby z nim poprzegrywać. Widzę, że ktoś tu próbuje godnie zastąpić zbanowanego tRollinsa.
Najzabawniejsze jest to, że tyle wysiłku poszło na marne. Zamiast stworzyć nowego lidera P4P, stworzyli gwiazdorzynę, która zamiast walczyć i zarabiać dla wszystkich kasę, nie walczy, procesuje się ze wszystkimi itp.
No, ale czego można się spodziewać po bluźniercy?!