BELLEW Z FLORESEM 15 PAŹDZIERNIKA W LIVERPOOLU

To żadna niespodzianka, ale rzecz godna odnotowania. W pierwszej obronie tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBC Tony Bellew (27-2-1, 17 KO) skrzyżuje rękawice z BJ Floresem (32-2-1, 20 KO).

Pojedynek odbędzie się w 15 października w ECHO Arena w Liverpoolu, czyli ukochanym mieście championa. To właśnie tu Anglik zdobył pas pod koniec maja, zwyciężając w trzeciej rundzie groźnego Ilungę Makabu. Z kolei dla Amerykanina będzie to drugie podejście do tytułu. Wcześniej przegrał na punkty z Beibutem Szumenowem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: paxoxxx
Data: 05-08-2016 21:30:22 
Żenua! Flores ma układy w telewizji szkoda to w ogóle komentować
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 05-08-2016 21:34:35 
A to ci zaskoczenie....
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 05-08-2016 21:36:17 
Fajnie by było, gdyby ten samozwańczy "najlepszy cruiser" poległ w pierwszej obronie. Choć z Floresem to mało prawdopodobne. Chociaż...
 Autor komentarza: Krusher
Data: 05-08-2016 21:44:31 
Nie lubię go, ale szanuje za to, że ubił "boga " tego forum. Jaki to był niszczyciel z tego Makabu,kozak nad kozaki a nie dał rady nawet Anglikowi ;)
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 05-08-2016 21:58:25 
Mi Bellew zaimponował walką z Mateuszem Masternakiem. Również zrobił na mnie wrażenie rozprawiając się efektownie z Makabu. Bellew w cruiser jest lepszy niż w wadze półciężkiej, chociaż tam też odnosił niezłe sukcesy. Ładnie zawalczył tam z Isaacem Chilembą i nieźle rozmontował w drugiej walce Cleverlego. Moim zdaniem Tony cały czas rozwija się, a jego sekretem do zwycięstw mogą być dokładne studiowanie rywala na kilka miesięcy przed walką i układanie na podstawie tego przygotowania taktycznego.
 Autor komentarza: towd
Data: 05-08-2016 22:10:24 
Ogólnie jakoś za nim nie przepadałem, ale do czasu.
Dał dobrą, zasłużenie wygraną walkę z Masterem, gdzie już pokazał charakter i serce do walki.
W walce z Makabu gdzie był underdogiem również nie pękł i efektownie zdobył pas stopując groźnego Afrykańczyka.
Ma chłop charakter, ciężko pracuje i odnosi dzięki temu sukcesy. Jedni może powiedzą, że jest zbyt pewny siebie i pyszałkowaty. Może tak jest, ale może jest też tak pewny swoich umiejętności co potwierdził w walce z Makabu.
 Autor komentarza: meh
Data: 05-08-2016 23:12:55 
Kpina kompletna. Koleś z poza rankingowej 15-stki i to jeszcze po przegranej walce- walczy o pas i w ogóle się o tym nie mówi głośno. Kpina!
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 05-08-2016 23:53:40 
meh

Tu akurat zgadzam się z Tobą. Ta walka to kpina. Bellew powinien walczyć z bardziej wymagającym rywalem, tym bardziej, że z tego co pamiętam chęć walki z nim deklarowali Krzysztof Włodarczyk czy Grigory Drozd, więc Anglik raczej nie miałby problemów ze zorganizowaniem walki z trudniejszym rywalem.
 Autor komentarza: Damixxx
Data: 06-08-2016 00:24:12 
Fenomenem tutaj jest BJ Flores. Chlop nie wygrał z nikim! Dwie porażki poniósł z zawodnikami z zaplecza cw. A od bardzo dawna wymieniany jest w kontekście dużych walk. Teraz Bellew a wcześniej był laczony m.in z Glowackim czy z Diablo. Absolutnie niczym nie zasłużył na walkę o pas wbc. Życzę żeby Bellew wygrał efektownie
 Autor komentarza: shakal
Data: 06-08-2016 00:36:09 
a ja życzę, żeby Ballew przegrał efektownie skoro bierze ogórka po przegranej walce do walki o pas :) popieram, ta walka to kpina...
 Autor komentarza: BeyrootPl
Data: 06-08-2016 01:23:02 
Autor komentarza: GhostbusterData: 05-08-2016 23:53:40
meh

"Tu akurat zgadzam się z Tobą. Ta walka to kpina. Bellew powinien walczyć z bardziej wymagającym rywalem, tym bardziej, że z tego co pamiętam chęć walki z nim deklarowali Krzysztof Włodarczyk czy Grigory Drozd"

Drozd nie musi wyrażać chęci stoczenia walki z Bellew, jest mistrzem w zawieszeniu.

Nawet teraz gdyby powiedział, że wraca walka z Floresem zostałaby zsunieta na drugą obronę.
 Autor komentarza: Chinaski1
Data: 06-08-2016 11:40:36 
Balou, Balou, to nie Główka i dlatego przyogórzył w pierwszej obronie
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.