CHARLES MARTIN POSTRZELONY W RĘKĘ KILKA DNI TEMU
Charles Martin (23-1-1, 21 KO) - niedawny mistrz świata wagi ciężkiej federacji IBF, został postrzelony w przedramię przez nieznanych sprawców na początku tygodnia.
Według relacji świadka dwóch mężczyzn zaczepiło blisko dwumetrowego boksera i jeden z nich otworzył ogień. Nie trafił. Martin miał gonić ich samochodem, jednak uległ kolizji. Wtedy jeden z mężczyzn po raz drugi otworzył ogień i ranił zawodnika. Na szczęście z pomocą przyszli policjanci, którzy nie tylko uratowali Martina z tej opresji, ale również odwieźli potem do szpitala.
Policja nie znalazła podejrzanych, zaś były już champion przekonuje, że ich nie znał i nawet nie do końca wie, o co tak naprawdę poszło. - Dziękuję za to policjantom, uratowali mi życie - mówił potem dziennikarzom.
Złożył zlecenie na przestrzelenie delikatne ręki, bo inaczej będzie znów musiał się bić w ringu, a to boli i jest męczące, w dodatku biją mocno, aż się człowiek wywraca.
Ciekawych rzeczy od Ciebie można się dowiedzieć.
Np to, że Martin walczył z Wilderem.
Tutaj brzmi to wszystko znacznie bardziej spójnie. Na logikę, jak można zostać postrzelonym i wdać się pościg za napastnikiem, nie będąc przy tym uzbrojony :D Nawet sam fakt spudłowania napastnika wydaje się śmieszny ;)
Naprawdę radzę się ogarnąć, bo portal traci na rzetelności.
no jak to skąd!? Z relacji @copa, oczywiście. Podobno to właśnie on był bohaterem, który uratował Martinowi życie...
"I have to pay respect to the cops. They saved my life."
""I have to pay respect to the COPs. They saved my life." "
Hahahaha, no faktycznie :D
Martin (..) claims he has no idea why the men attacked him and was attempting to drive away from the incident when he suffered a gunshot wound to his forearm.
ale podoba mi sie budowa tego newsa:
1. strzelaja do martina
2. pudluja
3. wszyscy wskakuja do aut, ale to martin goni napastnikow :D
4. tak ich goni, ze uderza w latarnie albo przebiegajacego skunksa
5. napastnicy strzelaja w reke najwiekszego mistrza w historii boksu
6. LAPD ratuje sprawe
być to coś bardziej grupszego, i nie wykluczone że w przyszłości się coś jeszcze wydarzy.