CANELO: PRZED NIKIM NIE UCIEKAM
Saul Alvarez (47-1-1, 33 KO) próbuje odpierać ataki krytyków, którzy zarzucają mu, że unika konfrontacji z Giennadijem Gołowkinem (35-0, 32 KO).
- W swojej karierze nigdy przed nikim nie uciekałem, przed nim też nie uciekam. Wielu ludzi mówi o nim tak, jakby był najlepszy, a to jasne, że nie jest, bo z nikim nie walczył. Kogo on znokautował? Kiedyś w końcu do tej walki dojdzie - oświadczył Meksykanin.
Obozy obu pięściarzy negocjowały niedawno w tej sprawie, ale nie zdołały niczego ustalić, dlatego rozmowy przesunięto na przyszły rok.
- Niektóre walki wymagają czasu. Potrzebowaliśmy trzech lat, żeby zrobić pojedynek z Cotto. W swoim czasie dojdzie do starcia z Gołowkinem. Chcemy jednak, żeby było jasne, że nikomu nie pójdę na rękę. W przeszłości wielokrotnie musiałem to robić, aby znaleźć się tu, gdzie jestem, ale koniec z tym - stwierdził "Canelo", być może mając na myśli limit wagowy, który jest jedną z głównych przeszkód stojących na drodze do walki; Gołowkin chce boksować w wadze średniej, Alvarez z kolei nalega na limit umowny.
26-letni zawodnik z Guadalajary wróci na ring 17 września w Arlington w Teksasie, w tydzień po walce Gołowkin-Brook w Londynie. Jego rywalem będzie Liam Smith (23-0-1, 13 KO), mistrz WBO w dywizji junior średniej. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w grudniu "Canelo" być może zmierzy się z czempionem WBO w średniej Billym Joe Saundersem (23-0, 12 KO).
- Po kolei, najpierw walka ze Smithem, a potem zobaczymy - skomentował Meksykanin.
Canelo kompletnie nie przypomina Meksykanina. Ani wyglądem, ani mentalością, niczym..
Morales, Barrera czy Marquez jak wygrywali walki na styk, czy wygrywali wałkiem, czy tez przegrywali, nie mieli żadnych problemów by walczyć ponownie..Canelo ledwo ledwo wygrał z Troutem, nie wygrał ani z Larą, ani z Cotto. Gdyby był prawdziwym meksykaninem to by się z nimi naparzał, aż nie byłoby żadnych wątpliwości..
Mnie to co zrobił Gołowkim dziwi. Była kasa na stole, była możliwość to nie chciał zejść z wagą.
Realnie to i tak poskładał by rudego więc o co chodzi?
Gołowkin wie że nie ma ciekawych opcji chyba że będzie walczył na wyspach co też mało realne żeby Jubang chciał walczyć.
Może to jest taktyka Cynamona, liczyć na cud? Chyba że wie coś czego my nie wiemy.
"Przed nikim nie uciekam"......i dlatego oddalem bez walki pas mistrzowski w wadze sredniej i mimo ze regularnie wnosze do ringu po 178lbs jestem "za maly" na konfrontacje w limicie 160lbs i dllatego tez decyuje sie walczyc z limitach umownych z mniejszymi od siebie......
Czyz nie to chciales powiedziec Saul?
Tak ogolnie to ten klient to prawdziwa hanba dla wszystkich meksykanow...
kolejny rywal gienka
http://iv.pl/images/90109689914202754998.jpg
Grzelak, w czyim niby rankingu Rudy jest na 1 miejscu p4p?"
jak to w czyim? w boxrec xD
A dlaczego niby Golovkin ma walczyć o pas wagi średniej poniżej limitu tej kategorii, przecież to jakiś cyrk.
1 miejsca P4P w przypadku Canelo nie da się w żaden sposób obronić.
Canelo na 1 miejscu Boxrecu pokazuje jak ,,głupie" są systemy komputerowe. Rudy wszystkie swoje najwazniejsze walki, albo przegrał, albo zremisował. Z Floydem przegrał do 0, ale system bierzę pod uwagę że sedziowie niejednogłośnie dali zwycięstwo Moneyowi. Przecież to kpina. Ktoś kto zerknie na werdykt sędziowski za kilka lat pomysli sobie że to była bardzo równa walka. Canelo ma mało wartościowych skalpów(uczciwych), a jego osiągnięcia bokserskie w porównaniu do chociazby takiego Kowaliowa czy Pacmana są żadne.
ja myślę że GGG nie pójdzie na łatwiznę z Larą np tylko weźmie geniusza boksu olimpijskiego i najbardziej unikanego zawodnika na ringach zawodowych czyli Rigondeaux. Teoretycznie mogliby walczyć w lekkiej bo GGG niewiele wnosi do ringu ale jak wiadomo szanuje on kategorie wagowe i będzie walczył w limicie w którym jest mistrzem
xxx
Od czasu do czasu GGG posuwa się jeszcze dalej w wyrażaniu szacunku do kategorii wagowych i deklaruje (czasem ustami swego trenera) chęć walki w limicie 154, w którym pewien zawodnik był mistrzem kiedyś.
Absolutnie nie jest to przejaw hipokryzji lecz wyraz respektu dla osób starszych i emerytów.
Canelo ma mniej skalpów od Pacmana, zgoda, ale liczy się forma teraz, dokonania z ostatnich lat są najważniejsze, do tego Pacman przegrywał.
A pisać, że Canelo przegrywał jakieś walki (które?) to sobie każdy może.
Fan Floyda powie, że Floyd wygrał wszystkie walki, wpadnie @Rollins i wypunktuje kilka porażek Floyda.
Zobacz na to. https://www.youtube.com/watch?v=4-JBIXu0xeU
W sporcie jest zasada "wynik idzie świat". Czy w takim razie (filmik) można powiedzieć, że Argentyna nie wygrała z Anglią w 86, bo gdyby tej bramki nie uznać to nie byłoby 2:1 a gdyby jeszcze dać kartkę Maradonie to by pewnie przegrali?
W sporcie jest zasada "wyniki idzie świat". Dlatego Argentyna wygrała, Floyd jest niepokonany a Canelo przegrał z Floydem po MD (kontrowersyjnym ale MD) a nie żadnym UD 0-12.
2 ) Walczył już z rywalami bardzo trudnymi, więc mówienie, że przed kimś on OSOBIŚCIE ucieka jest śmieszne.
3 ) Wygrał z Cotto, Miszkiń zmienił całkowicie ocene wielu osób swoim komentarzem.
Jestem przekonany, że Canelo sam z siebie wyszedłby do Gołowkina, niestety Złoty Chłopiec uważa, że inne rozwiązanie będzie lepsze i tyle...
Chcialbym sprostowac tu jakis mit panujacy posrod co poniektorych uzytkownikow:
Otoz Canelo PRZEGRAL z Mayweather'em DO ZERA, a dokladnie mowiac PRZEGRAL KAZDA RUNDE w tym 12 rundowym pojedynku.
Kazda inna punktacja tego pojedynku (wlaczaczajac oficjalną) jest/byla krzyywdząca dla Floyda. Osobom mającym jakiekolwiek wątpliwosci polecam powtorne obejrzenie pojedynku z krztą obiektywizmu....
CJ Ross za te 114-114 powinno dozywotnio zabronic wykonywania zawodu.
1. Jak inaczej nazwać zwakowanie pasa i zrezygnowanie z elektryzującego kibiców pojedynku. Canelo to gwiazda. To on decyduje ewentualnie konsultuje decyzje z Oscarem. Widziałeś co robił Ronaldo ostatnio? Darł morde na swojego trenera i nawet się z tym nie krył.
2. Nie bał się bo szansa że oponent go znokautuje była minimalna, a sędziów miał w kieszeni. Teraz sytuacja jest lekko mówiąc inna. Trudno wypunktowac wygraną Alvareza jeśłi Gołowkin przejedzie po nim jak czołg.
3.Na HBO komentarz też był stronniczy i premiował Canelo. Głosy o wyrównanej walce nie są bynajmniej pojedyńcze. Mówiło tak sporo osób ze świata bosku. Smaczku dodaje fakt o sfałszowanych/zawyżonych statystykach walki, które premiują Canelo.
Widzę że duch sportu się dla cb nie liczy. Wynik może i idzie w świat ale smród zostaje i jeszcze długo będzię się ciągnął za Canelo. Rankingu Boxrecu ogromna wiekszość komentatorów boksu nie bierzę i nie będzie brała na powaznie. Duzo lepsze są rankingi chociażby ESPN.
Jeśli to nie on ucieka przed GGG, to niech zmieni promotorów. Widocznie to oni uciekają, bo kura przestanie znosić złote jaja. Kibice na całym świecie chcą tej walki. Alvarez zostanie zapamiętany jako ten, który został ośmieszony przez Floyda, przekupnym arbitrze punktowym z tej walki i obsranych gaciach przed walką z Golovkinem.
... Meksykańska parówa..
DOBRZE SZANOWNY KOLEGA NAPISAL i wlasciwie wyjasnil dokladnie dlaczego user@Grzelak tak go lublju :)
Gienek nikogo nei pokonal? A kogo on pokonał? Sądzę, że Lemieux by go ubił jak świnie.