SOSNOWSKI O STARCIU Z WAWRZYKIEM: BĘDĘ WALCZYŁ O ZWYCIĘSTWO
Bardzo krótko trwała sportowa emerytura w wykonaniu Alberta Sosnowskiego (49-7-2, 30 KO). Były mistrz Europy wagi ciężkiej dał się namówić Andrzejowi Wasilewskiemu na starcie z Andrzejem Wawrzykiem (32-1, 18 KO) 17 września podczas gali w Gdańsku, gdzie Krzysztof Głowacki (26-0, 16 KO) podejdzie do drugiej obrony pasa WBO kategorii cruiser.
"Dragon" nie ukrywa, że ważnym aspektem była też oferta finansowa, ale wciąż wierzy w to, iż uda mu się pokonać Wawrzyka, choć faworyt wydaje się być tylko jeden.
- On musi, ja mogę, dlatego podejdę do tego pojedynku na luzie, bez presji. Andrzej miał papiery na wielkie boksowanie, ale jego karierę zahamował poważny wypadek samochodowy. Chcę pokazać dobry boks. Będę walczył o zwycięstwo - zapowiada Sosnowski w rozmowie z "SE".
Albert w ostatnim występie zastopował w połowie marca Andrasa Csomorę w drugiej rundzie, z kolei Wawrzyk na początku kwietnia porozbijał w niespełna siedmiu starciach Marcina Rekowskiego.
Albert może na tej gali boksować ale nie z Wawrzykiem a z innym rywalem.
O wiele ciekawsze byłoby starcie Wawrzyk - Zimnoch. Ale promotorzy nie zaryzykują, bo w efekcie jeden z nich odszedłby w bokserski niebyt, chyba bez powrotu.
Chociaż Najman by mu cepami dowalił.
Nie rozumiem Wawrzyka . Nabijanie rekordu jakimiś sosnami to przesada chyba że będzie dobry kurs
i będzie wałek .
Zal pl, nie dosc ze ma problemy neurologiczne
Jakie problemy? Skąd to wiesz? Za którymi expertami z którego forum to powtarzasz?
Autor komentarza: deeceWzp
Już zdrowie straci nie piszcie bzdetów,
A dlaczego miałby stracić zdrowie bardziej niż np Główka z Usykiem?
Co tu dużo strzępić ryja. Albert tego nie lubi bo później w wywiadach skarży się na to że ludzie coś tam o nim mówią a on przecież wie lepiej. A niech wie.
Problem zdrowia to tylko jego problem (no i może rodziny) więc jeśli się o nie nie obawia a swój dawny jakby nie było w miarę sensowny status nic dla niego nie znaczy i woli go wymienić na parę tysięcy dając się obijać takim jak Wawrzyk czy Rekowski to niech walczy.
Ale jest też drugi problem. Oglądając walkę ostatnie co chcę widzieć to obawę u wygrywającego by nie za mocno uszkodzić kolegę. Jeśli mają się umawiać na przyjacielską przegraną to szkoda w ogóle to komentować. Wawrzyk walczący "poważnie" powinien obecnego Alberta ciężko ustrzelić do półmetka i to w najgorszym scenariuszu bo skoro już 2 lata wstecz Letr ładował w niego ciosy w pierwszej rundzie aż mu głowa latała to co będzie tu?
Błazen
Miał się wycofać definitywnie z boksu. Nie wiem, kto tę chujozę kupi, ale mam nadzieję, że Wawrzyk zrobi z niego kalekę (i tak niewiele mu brakuje).
Miał się wycofać definitywnie z boksu. Nie wiem, kto tę chujozę kupi, ale mam nadzieję, że Wawrzyk zrobi z niego kalekę (i tak niewiele mu brakuje).
Ale zmienił zdanie, każdy ma do tego prawo, dziś mówi tak, jutro inaczej.
"Wawrzyk zrobi z niego kalekę." Czyli też należysz do tych oświeconych, którzy wiedzą coś o tym, że z Sosną jest coś nie tak a następna walka może mu zaszkodzić bardziej niż np. Szpilce albo Lebiediewowi. Ciekawe skąd to wiesz.
"że Wawrzyk zrobi z niego kalekę (i tak niewiele mu brakuje). "
Nigdy nie życz czegoś takiego żadnemu bokserowi. A jeśli według ciebie Sosnowskiemu "niewiele brakuje do kaleki" to chyba za długo siedziałeś na słońcu.
Życzysz Sosnowskiemu, żeby Wawrzyk zrobił z niego kalekę?
Mam nadzieję, śmieciu, że wpadniesz pod pociąg i stracisz obie nogi.
Albercik :) Wez daj juz spokoj czlowieku z boksowaniem. Teraz jestes najlepszy w skakaniu po autach i rzucaniu stolikami w barach :)
O co chodzi? Była taka akcja?
Nic nie wiem o jakiejś jego chorobie, ani nie mam zamiaru bawić się w lekarza. Wiem natomiast, że Sosnowski do boksu już się kompletnie nie nadaje. W miarę solidny bokser może z niego uczynić kalekę, a Wawrzyk taki właśnie jest.
Przypomnę tylko, jak Rekowski łatwo rozprawił się z Sosnowskim, kończąc nokautem w siódmej rundzie. W tej samej rundzie Wawrzyk zdemolował Rekowskiego.
Ogólnie mówiąc, nie chodzi o to, że Sosnowskiemu grozi kalectwo, bo jest chory, ale dlatego, że to po prostu wrak. Wychodzi tylko po kasę i to się może dla niego źle skończyć, bo boks to nie zabawa. To tak, jakby kilkudziesięcioletniego dziadka wpuścić do ringu z ciężkim, który potrafi uderzyć.
Jasne ze byla :
http://www.przegladsportowy.pl/boks,albert-sosnowski-zatrzymany-przez-policje,artykul,185920,1,290.html