OBÓZ SZUMENOWA DOMAGA SIĘ POZBAWIENIA LEBIEDIEWA TYTUŁU WBA
Beibut Szumenow (17-2, 11 KO) próbuje zmusić Denisa Lebiediewa (29-2, 22 KO) do walki o tytuł mistrza świata kategorii junior ciężkiej. Rosjanin jest posiadaczem pasów WBA i IBF, natomiast Kazach piastuje tytuł WBA Regular, który teoretycznie nadaje mu status obowiązkowego challengera.
Działacze organizacji WBA narobili strasznego bałaganu głupimi pomysłami z nadawaniem tytułów w wersji tymczasowej oraz "regularnych". Tak oto w siedemnastu kategoriach mamy teraz aż trzydziestu ośmiu "mistrzów". Tylko w trzech limitach jest tylko jeden champion, za to w aż ośmiu dywizjach tych "mistrzów" jest po trzech, między innymi w limicie kategorii junior ciężkiej. Pełnoprawnym mistrzem pozostaje Lebiediew, Szumenow ma pas "regularny", a Yunier Dorticos (21-0, 20 KO) dzierży tytuł tymczasowy.
21 czerwca powinien odbyć się przetarg na organizację pojedynku Szumenowa z Lebiediewem. Ale nie było ani przetargu, ani porozumienia między stronami. Teraz natomiast wiemy, że obóz Lebiediewa doszedł do porozumienia z drużyną Murata Gasijewa (23-0, 17 KO), czyli oficjalnego pretendenta z ramienia IBF.
- Nie mogłem się doczekać starcia z Lebiediewem, lecz nie mogę pojąć jego niechęci i odmowy tej walki - nie ukrywa rozczarowania Szumenow.
"Chcemy od władz WBA jasnej deklaracji co do daty przetargu na walkę Szumenowa z Lebiediewem. Jeśli nie, wnioskujemy o to, by Lebiediew został pozbawiony tytułu pełnoprawnego mistrza" - napisano w specjalnym oświadczeniu zespołu Szumenowa. Co na to przedstawiciele WBA?
Lebiedev to koleś który ma plecy jakaś kazachska firma ( ( przykrywka mafia itp ) zanim stoi , Z nim to by spokojnie nmógl wygrał Masternak
a prospekt Cieślak by z nim powalczył nie mowiąc o urzedujacyh mistrzach Lebiedev to by zlał równie szybko jak Ramireza