GOŁOWKIN-BROOK JEDNAK O PAS WBA? KAZACH ZŁOŻYŁ PROŚBĘ
Obóz Giennadija Gołowkina (35-0, 32 KO) zwrócił się do władz World Boxing Association z prośbą o usankcjonowanie walki w obronie tytułu mistrza świata wagi średniej z Kellem Brookiem (36-0, 25 KO).
Przed kilkoma dniami WBA poinformowała, że tego nie zrobi, ponieważ Brook, mistrz IBF w dywizji półśredniej, nigdy dotąd nie występował w limicie 160 funtów, a zatem nie może być pretendentem. Kazach i jego promotor zwrócili się do federacji z prośbą o rewizję tego stanowiska.
- Gołowkin poprosił Komitet Mistrzowski, aby zatwierdził ten pojedynek jako potyczkę o pas. Jako mistrz ma do tego prawa, a Komitet już się tym zajmuje - oświadczył Gilberto Mendoza Jr, prezydent WBA.
Gołowkin i Brook skrzyżują rękawice 10 września na ringu w Londynie. W stawce na pewno znajdą się pasy WBC, IBF oraz mniej znaczący IBO. Decyzja o tym, czy pięściarze powalczą też o trofeum WBA, zapadnie w ciągu kilku dni.
Pretendentem do pasa WBA w wersji Super w wadze średniej jest Amerykanin Daniel Jacobs (31-1, 28 KO), właściciel tytułu regularnego.
Przesadzasz z tym lamentem. Brooka nikt do walki nie zmusza i jeśli chce się sprawdzić z Gołowkinem, to powinien mieć taką możliwość. Oczywiście na miejscu GGG bym się wstydził wychodzić do ringu i tu każdy ma prawo go oceniać według uznania, ale nie rozdzierajmy szat.
Brooka nikt nie zmusza, ale gdy proponuje się wypłatę życia rozsądek i sport zastępują pieniądze.
Polecam przypomnieć sobie jak wszyscy psioczyli na Canelo za walkę z małym Khanem, który musiał przeskoczyć o jedną kategorię wagową. Tutaj Brook przeskakuje aż 2, ale GGG nie spotyka się z hejtem jak Canelo, mimo że robi dokładnie to samo, a właściwie jeszcze gorzej. Dlaczego? A to dlatego, że to forum jest pełne brudnych hipokrytów stosujących podwójne standardy, dla których Kazach to jakieś zasrane bożyszcze.
Piszesz o zniewadze dla kibiców/boksu a potem takie walki przechodzą do historii... Tak może być i teraz jeśli Brook stanie na wysokości zadania. Poziom sportowa zawodnika jest znacznie bardziej wartościowy jak waga w której występuje. Owszem są różnice w warunkach, ale sportowo obaj zawodnicy prezentują się znakomicie... Brook ma technikę i szybkość, która może utrudnić GGG wygraną, jednak stawiam na wygraną Kazacha przez TKO w końocowych rundach bądź nieznaczną wygraną punktową.
*
*
Pojedynek może i będzie ciekawy, ale Gołowkin zdemoluje Brooka. Chyba że z wdzięczności zlituje się nad nim i potraktuje ulgowo.
Fair Play ze strony Golovkin'a, jak juz Brook wychodzi do niego w sredniej to przynajmniej niech ma szanse (iluzoryczne ale zawsze) na zdobycie wszystkich pasow.
Bo z Rudym wszyscy chca walczy i nikt sie go nie boi, a Golowkina wszyscy omijaja i jedyne co mu pozostaje to wlasnie takie rozwiazania. Dodatkowo Golowkin nigdy nie bronil pasa swojej kategorii w umownych limitach.
Fair Play ze strony Golovkin'a, jak juz Brook wychodzi do niego w sredniej to przynajmniej niech ma szanse (iluzoryczne ale zawsze) na zdobycie wszystkich pasow.
xxx
No coś Ty. Tu nie chodzi o fair play ze strony Golovkina, tylko o to, że brak pasa w stawce, obniża prestiż walki, to raz a dwa, że cały pojedynek dla przeciętnego oglądacza medialnie wygląda dziwnie, skoro Brook nie zasłużył nawet by walczyć o pas.
Zgłosił się Kell Brook na ochotnika, dzięki temu uratowano całą galę.
To był najlepszy rywal w tak krótkim okresie. W dodatku kasowy (wszystko na tych samych warunkach, co z byłoby z Eubankiem Jrem).
Tak to wygląda [choć oczywiście ni, a ten cały szum, to pod publiczkę - choć ja w to nie wierzę]
Było jakoś tak: [choć oczywiście nie zdziwiłoby mnie, gdyby Brook już wcześniej szykował się na Gołowkina, a ten cały szum, to pod publiczkę - choć ja w to nie wierzę]