JOSEPH PARKER: NIE MOGĘ SIĘ JUŻ DOCZEKAĆ WALKI Z JOSHUĄ
Joseph Parker (19-0, 16 KO) piastuje status oficjalnego pretendenta do tronu federacji IBF wagi ciężkiej i do połowy sierpnia ma zapewniony bój o tytuł. Ale żeby doszło do takiej walki, najpierw jutro nad ranem czasu polskiego musi uporać się z Solomonem Haumono (24-2-2, 21 KO).
Nowozelandczyk przygotowujący się do tego startu wspólnie z naszym Izu Ugonohem (15-0, 12 KO), którego również zobaczymy za kilkanaście godzin w akcji, jest gotów zaraz po pokonaniu najbliższej przeszkody skrzyżować rękawice z Anthonym Joshuą (17-0, 17 KO), championem IBF.
- Joshua to młody i świetny pięściarz, zresztą mistrzem świata nie zostaje się przez przypadek. Nie mogę się już doczekać naszego spotkania. Kilka rzeczy Joshua robi naprawdę dobrze, ale niektóre słabiej, podobnie zresztą jest zapewne w moim przypadku. Breazeale nie był poważnym zagrożeniem, ale już w spotkaniu ze mną to zagrożenie będzie dużo większe. Między nami szykuje się naprawdę świetna walka - uważa Nowozelandczyk i zaraz dodaje - Mam nadzieję, że nasz pojedynek odbędzie się jak najszybciej. Mogę się z nim zmierzyć w każdej chwili. Zdaję sobie sprawę, że prawdopodobnie skrzyżujemy rękawice u niego w Anglii, lecz mi to nie przeszkadza. Niech tylko znajdą jakąś konkretną datę, już jestem podekscytowany - dodał Parker.
Bezpośrednią transmisję z jutrzejszej gali przeprowadzi Polsat Sport. Początek od godziny 9:00.
Nie daję mu po tym co pokazał w walce z Takamem wielkich szans. W pewnym momencie Parker zaczął tak pływać że tylko sam jeden Carlos wie dlaczego nie postawił wszystkiego na jedną kartę by go dokończyć. O dziwo nie było to wcale w samym końcu walki.
Pytanie czy fizyczność Joshuy**
Parker z AJ? Szybkie ciezkie ko. Takam walczyl leniwie oszczednie a i tak w moim przekonaniu wygral walke. Jw dog napisal dziwne ze nie skonczyl jozka
Ja jestem przekonany że on mógłby z takim Martinem czy Dominiciem przewalić. To nigdy nie będzie czołowy ciężki. Jest różnica w pokonaniu Adamka a jest różnica w konkurowaniu z takimi pięściarzami.
Co do Parkera to trzeba mu te 20 czy nawet może minimalnie więcej % dać. AJ potrafi zrobić jeszcze błąd a Joseph na pewno ma groźne uderzenie. Więcej jednak bym mu nie dał bo wszystko co potrafi on na poziomie bardzo dobrym Joshua ma jeszcze na lepszym a przynajmniej tak to wygląda dla mnie.
Co do walki z Takamem była bliska ale Carlos sam jest sobie winien że przegrał. Byłem lekko co najmniej zdziwiony i problemami Josepha na tle kondycyjnym i tym że go Takam nie przycisnął tylko dał mu złapać oddech.
Z AJ to nie przejdzie. W razie takiej zadyszki i słaniania się na nogach poczuje się jak pijany który wpada pod samochód. Jak AJ rusza do przodu to nawet takie nieuchwytne skurczybyki jak Kevin Johnson mają poważne kłopoty.
Ale nie ma co tam narzekać. Z Wilderem wypadł nieźle. Gdyby nie tak brutalny nokaut naprawdę można by to starcie zapamiętać jako coś mocno pozytywnego. Pomijam fakt że tam Deontay dołożył sporą cegiełkę jednak do tej postawy ale to chyba też gra Arturiosa trochę podziałała.
W każdym razie trzeba zobaczyć jak na niego ten piekielny moment podziała bo może być różnie.
Data: 21-07-2016 01:12:00
ok ale to bylo 2 lata temu. Jasne ze Szpilka zostal wymeczony i to bardzo przez jenningsa
a prezentowal sie bardzo dobrze i może nawet wygrywał(gdzieś liczyłem tą walkę)?
Brednią jest mówienie, że Bryant kontrolował walkę.
Wilder to bardzo silny wielki koleś, a jemu Szpilka już nie dał się tak przestawiać, tyle że w tej walce Szpilka miał niespożytkowaną masę, teraz wygląda o wiele lepiej
A własnie że nie Dog, ja zdaje sobie sprawę, że Szpilka dostaje PEWNIE od AJ, Kliczko, Ortiza, ale z nikim pozostałym bym go nie skreślał. Walczy coraz lepiej, coraz lepiej się broni, kondycja też fajna, otłuszczenia brak. SIła i wytrzymałość są.
Co do Matina i Braezelea to AJ pokazał jak malo oni mają serca do walki i nie zgodzę się, że pokonali by szpilkę, bo co by nie mówić to artur jest kozakiem, twardzielem i ma jaja.
Podjął by więcej walki niż M i B razem wzięci. Mówienie, że ma delikatną szczękę też jest nieporozumieniem. Z wilderem przyjał z 5 bomb takich co wielu by przewróciło. Z mollo dostał tak, że wyglądało że mu łeb urwie, zrobiło się ciemno przed oczami ale wstał.
On u wielu ludzi nie budzi sympatii dlatego go tak krytycznie oceniają boksersko.
Ja go lubię bo jest jaki jest, prawdziwy bez kija w dupie.
Parker? Proszę bardzo, chociaż za chwile Antek pokaże mu kto jest bokserem-mistrzem-prawdziwym prospektem. Takam bardzo solidny ale bardzo leniwy w ich walce wg mnie wygral, brakło tylko kopki nad i, aby ubił józwa.
Ja już przed walką mówiłem, że parker nie ma kondycji. Co innego klepać w jedną stronę ogórka 5 rund, a co innego jak ogór przyjmuje i oddaje bardzo mocno. A teraz gadają brednie że przez 3 miechy stal się mistrzem defensywy z dobra kondychą.
AJ to pociąg towarowy uderzający w osobówkę i to poczuje Józef.
Czy Wilder sam sprawił, że Szpilka tak dobrze wyglądał? Raczej to zasługa tylko Szpilki, schodził z linii ciosu, dużo balansował nie dając się trafić a Wilder jak sam mówił, nie mógł się jakoś przystosować. Mam nadzieje i licze na to, że szpilka w huligance dostawał równe mocno dzwoy i bez rękawic a mimo to pozostał twardy. W zasadzie to tylko nokaut, czysty i jakich wiele w boksie. mcclie złamał kość szczękową szpilce, wilder taką bombą nic nie zrobił, a na koniec szpilka mówi ze to mollo bił najmocniej. Nie ma reguły. Ja tam czekam na jego powrót bo wśród naszych cięzkich jest on zdecydowanym nr 1. Poźniej duża przerwa i może Izu.
tu coś znalazłem ;)
Sprawdzę to sobie!
U mnie chodzi, jakość do prawda porównywalna z przekazem live z wyścigu żubrów w Zimbabwe, ale zawsze można się przynajmniej pośmiać z Kostyrą.
;-)