PACQUIAO WRACA 5 LISTOPADA - KTO RYWALEM?
Bob Arum przyznaje, że próbował zaaranżować dla Manny'ego Pacquiao (58-6-2, 38 KO) rewanż z Floydem Mayweatherem Jr, lecz ten nie był zainteresowany taką opcją i pozostał na sportowej emeryturze. Szef grupy Top Rank stanowczo jednak odrzuca możliwość konfrontacji z Amirem Khanem (31-4, 19 KO). Z kim więc spotka się Filipińczyk?
Anglik wcześniej domagał się pojedynku z "Pac-Manem", aż w końcu zdecydował się przeskoczyć do wagi średniej na walkę z Saulem Alvarezem. Poległ w szóstej rundzie po ciężkim nokaucie.
- Po tym co się stało, Khan jest już przeszłością i nic teraz nie znaczy w Ameryce. A nawet w Anglii nie przyciąga tak wielu ludzi w systemie PPV - stwierdził promotor Pacquiao i zaraz dodał. - Dobrym rywalem dla wracającego Manny'ego byłby na przykład Danny Garcia, lecz nie ma z jego strony żadnych kroków w tym kierunku. Tak więc Manny spotka się z Jessie Vargasem o jego pas WBO bądź Terence'em Crawfordem, o ile ten oczywiście wygra z Wiktorem Postołem. Wszystko zależeć będzie również od tego, czy Manny zdoła zejść jeszcze do limitu 140 funtów, czy pozostanie w wadze półśredniej - powiedział Arum.
Pacquiao ma wrócić między liny 5 listopada. Październikowa data została bowiem odrzucona przez samego zainteresowanego.
Z Postołem wiało by nudą, natomiat z Crawfordem, Garcią, Thurmanem lub Bronerem obejrzałbym starcia z przyjemnością.
Dobre zestawienie, w sumie to najbardziej naturalne, z racji tego że Manny bronił tyle lat tegoż pasa..