RIGONDEAUX: JAK KTOŚ CHCE, ŻEBY ZŁAMAĆ MU SZCZĘKĘ, TO ZAPRASZAM!
Mistrz WBA w wadze super koguciej Guillermo Rigondeaux (17-0, 11 KO) podkreśla, że to nie jego wina, iż w walkach z jego udziałem brakuje czasami emocji.
Kubańczyk pokonał w sobotę na ringu w Cardiff Jamesa Dickensa (22-2, 7 KO). Na Wyspach ostrzono sobie apetyty na wielki boks w wykonaniu świetnego Kubańczyka, ale wszystko skończyło się już po dwóch rundach, kiedy narożnik poddał Anglika. Powód - złamanie szczęki po potężnym lewym "Szakala".
- Dickens mówił przed walką, że jestem starym człowiekiem, a ja pogruchotałem mu szczękę. Jak ktoś jeszcze chce mieć złamaną, to zapraszam! Chcę trudnych walk. Rywale czynią moje walki nudnymi po tym, jak poczują moje ciosy. Ja chcę walczyć dla kibiców, ale ci wszyscy faceci muszą przestać uciekać. Nuda jest dlatego, że przeciwnicy nie zadają ciosów - stwierdził 35-latek z gorącej wyspy.
Rigondeaux nie żegna się z Wielką Brytanią. Kolejną walkę na Wyspach ma stoczyć 17 września.
Na początek, wstępnie ... Rollins, do jakiej wagi dałbyś radę zejść?
Bokserzy o profilu Kubańczyka nigdy nie bedą tak kochani jak np. Gatti.
Bo tak się składa, że ludzie wolą oglądać wymiany na granicy nokautu, krew, pot i łzy i to cieżko będzie zmienić.
Oczywiście niektórym się udało, Floyd dorobił się wielkiej kasy, ale to była cała machina promocyjna. No i jest Amerykaninem. A Rigo to tylko " jakiś tam mało ważny " Kubańczyk :(
Rigo padl na deski bo jakims przypadkowym ciosie z typem co w wazyl w ringu 147 czyli tyle co Floyd . Tylko dlatego ze go sobie przekladal z reki do reki. Wstal i mu polamal oczdol. Kiedy ostatni raz Floyd cos komus polamal? :) To fakt ze Floyd ma lepsza szczeke Powiedzialbym nawet niesamowicie dobra Kazdy inny zawodnik bylby na dupie po tych ciosach ktore przyjal od Judaha ( teoretycznie powinien byc licozny , dotknal rekaiwca maty) Mosleya (2 razy) Maidany i Pacmana. Fakt szczeke Rigo ma znacznie gorsza :D
Co do twypowiedzi Rigo dokaldnie dzis napisalem to samo. Te walki sa nudne bo przeciwnik boi sie zadac lewego :)
Giullermo Rigondeaux - kocham twoj boks, kazdy twoj wystep jest definicją tego co w tym sporcie najpiekniejsze.
ten CroCop90 to troll
"Guillermo Rigondeaux - numer 1 P4P" - Dokladnie tak.
Floyd, a ten szklany karzeł, to jak porównywanie czekolady z gównem.
Sądząc po tych twoich zdjęciach z fotka.pl, które krążyły po orgu raczej nazwałbym ciebie tłustym wieprzem z nalaną mordą i wypiekami, jakbyś dopiero co wyłapał tosta na pysk. Ale kto wie, może w rzeczywistości jesteś po prostu szklanym karłem.
Jak mozna pisac idiotyzmy ze karzel pada od ciosow japonca?
Przeciez to byl wielkolud.
https://www.google.pl/search?client=ms-android-samsung&biw=640&bih=68&ei=PZCLV8OXFeLw6ASgz57YCw&q=rigondeaux+amgasa&oq=rigondeaux+amgasa&gs_l=mobile-gws-serp.12..0i19l2j0i13i30i19l3.949.2931.0.3341.8.8.0.0.0.0.274.1266.0j3j3.6.0....0...1c.1j4.64.mobile-gws-serp..2.6.1261...0j0i30j0i22i30i19j0i22i10i30.8HyyjQTe9bQ#imgrc=ubAzSEqNhilHXM%3A
https://www.google.pl/search?client=ms-android-samsung&biw=640&bih=68&ei=PZCLV8OXFeLw6ASgz57YCw&q=rigondeaux+amgasa&oq=rigondeaux+amgasa&gs_l=mobile-gws-serp.12..0i19l2j0i13i30i19l3.949.2931.0.3341.8.8.0.0.0.0.274.1266.0j3j3.6.0....0...1c.1j4.64.mobile-gws-serp..2.6.1261...0j0i30j0i22i30i19j0i22i10i30.8HyyjQTe9bQ#imgrc=c3IaIjv2maPKBM%3A
CroCop90 ze swoimi chłopakami :)
Oprócz fotki jest jeszcze na sympatia :D
Guillermo Rigondeaux - numer 1 P4P"
LMFAO - chyba tylko na Kubie....
Giullermo Rigondeaux - kocham twoj boks, kazdy twoj wystep jest definicją tego co w tym sporcie najpiekniejsze."
gdybysmy polemizowali o boksie olimpijskim, przyznalbym ci moze nawet racje. Niestety, jezeli rozmawiamy o boksie zawodowym, takie stwierdzenie swiadczy tylko o braku zrozumienia tego, czym boks zawodowy jest.
Ciekawe jakby wygladal z wasylem, czy naprawde jak musia by zrobic duzo wiecej to by potrafil
rigo jesli robi skrajnie malo a wygrywa tzn ze wszystko jest wporządku, taki jest jego boks."
Moze amatorski czy tez olimpijski ale z pewnoscia nie zawodowy. Zreszta, jak myslicie, dlaczego taki "fenomenalny" piesciarz, zarabia grosze na zawodowej scenie I nikt, kto placi za bilety lub przekazy tv nie chce go ogladac??? Gdyby byl takim "cudem swiata" jak mowicie tutaj czesto na polskim forum, mialby setki milionow na koncie a nie centy zostawiane przez Floyda dla tych sprzatajacych stoly w resteuracjach....lol...