STIVERNE JUŻ SZYKUJE SIĘ NA JOSHUĘ. 'NADAL JEST ZIELONY'
Walka nie została jeszcze wprawdzie zakontraktowana, ale Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) zdradził, że rozpoczął już przygotowania do konfrontacji z mistrzem świata IBF w wadze ciężkiej Anthonym Joshuą (17-0, 17 KO).
- Jestem już na obozie. Nie zaszkodzi, jeśli zacznę trochę wcześniej. Lepiej być gotowym, kiedy ktoś zadzwoni. Jestem dostępny i chętny na walkę z Joshuą. Jego ludzie negocjują z [moim promotorem] Donem Kingiem, ale nie znam żadnych szczegółów. Kiedy po raz ostatni rozmawiałem z panem Kingiem, powiedziałem, żeby doprowadził do tej walki. Chcę być dwukrotnym mistrzem wagi ciężkiej. Czekam na telefon - powiedział były czempion WBC.
Joshua podkreślił już, że także jest chętny. Zwrócił uwagę na wytrzymałość Stiverne'a i nadmienił, że pochodzący z Haiti pięściarz mógłby przetestować jego własną kondycję. 37-latek ostrzegł tymczasem, że stanowić będzie dla mistrza dużo poważniejszy test niż tylko wytrzymałościowy.
- Jeśli tak do tego podchodzi, to będę miał niespodziankę dla pana Joshuy. On jest jak uszyty dla mnie na miarę. Tak samo było z Arreolą. Joshua nie rusza się za dużo w ringu, stoi naprzeciw rywala. Jest zbyt sztywny, ma za dużo mięśni. Nie mówię, że nie jest dobry. Kiedy jednak zmierzy się z kimś, kto oddaje, kto potrafi przyjąć i mądrze boksuje, będzie miał olbrzymi problem. Spośród wszystkich zawodników wagi ciężkiej szanuję tylko jego, ale prawda jest taka, że nadal jest zielony - stwierdził.
Od czasu utraty tytułu mistrzowskiego na rzecz Deontaya Wildera w styczniu ubiegłego roku Stiverne walczył tylko raz. W listopadzie zwyciężył na punkty - po tym jak był liczony w pierwszej rundzie - Derrica Rossy'ego.
na pewno lepszego rywala Anglik nie miał więc to będzie test na poziomie mistrzowskim i może pokazać ile brakuje mu do Wildera, chociaż Haitańczyk już nie będzie odporny jak wtedy.
Walka równie ciekawa co AJ-Breazeale.
Walka równie ciekawa co AJ-Breazeale.
Chodzi mu zapewne o wypłatę, bo: Jest Joshua - jest zielony.
Kiedyś Stiverne może cokolwiek by zagroził Anglikowi. Dzisiaj absolutnie nie. Stiverne położył już lagę na wszystko (albo nawet sporo wcześniej). Będzie tylko nieruchawym workiem do obijania (oczywiście workiem, który może zagrozić, jak się podejdzie za blisko). Wyjdzie głównie po wypłatę.
Nic tylko pogratulowac
Wilder stosunkowo łatwo poradził sobie ze Stivernem,bo sie z nim nie bił tylko konrolujac dystans punktował rywala.Natomiast Joshua tak nie zawalczy.On nie boksuje na wstecznym.Idąc zaś do przodu może sprawić,ze BWare czymś go trafi,bo co jak co,ale potrafi kontrowac nacierajacych rywali.Natomiast AJ nie jest mistrzrm obrony
To może być ciekawa walka
Gdyby jeszcze odciął ten kołtun za głową to może by mógł nią ruszać...
Powiem tak.Forma Stiverna to niestety spora niewiadoma,przynajmniej dla mnie.Bo widzę ze jak zwykle na Orgu jest juz wielu mędrców i jasnowidzow,którzy doskonale wiedza w jakiej dyspozycji bedzie Bername jeżeli do walki z Joshua dojdzie.Zapewne czerpiacych swoją wiedzę prosto ze źródła czyli Boxreca LOL
Nic tylko pogratulowac
Wilder stosunkowo łatwo poradził sobie ze Stivernem,bo sie z nim nie bił tylko konrolujac dystans punktował rywala.Natomiast Joshua tak nie zawalczy.On nie boksuje na wstecznym.Idąc zaś do przodu może sprawić,ze BWare czymś go trafi,bo co jak co,ale potrafi kontrowac nacierajacych rywali.Natomiast AJ nie jest mistrzrm obrony
To może być ciekawa walka
xxx
Oho! Szanowny kolega @andrewsky znowu raczy się silić na niezbyt wyszukaną ironię.
Szanowny kolego @andrewsky, o potencjalnej formie Stiverne'a i potencjalnym przebiegu tej walki świadczy nie boxrec, ale:
1) ilość ciosów jakie Stiverne przyjął w walkach z Arreolą i Wilderem - rozbicie jest bardzo prawdopodobne o czym świadczą dechy z solidnym (ale tylko solidnym) journeymanem Rossym.
2) fakt, że Stiverne prowadzi się nieprofesjonalnie a na ostatnim ważeniu wyglądał tak:
http://www.sherdog.com/blog/ShoBox-Weighin-Results-Galarza-Hurd-Both-on-Point-95665#/slide/16
Oczywiście może teraz trochę schudnąć, bo i walka idzie o większą stawkę, ale skoro nie chciało mu się robić wielkiej formy na Arreolę i Wildera, nie będzie mu się jej chciało robić i teraz.
3) fakt, jak Stiverne bez nóg wypada na tle większych zawodników - prócz Wildera, był przecież jeszcze stary Austin, który do momentu KO robił grubasa do jednej mordy samym lewym prostym. AJ udowodnił już, że nieźle kontroluje dystans (vide: walka z Martinem) a jab ma dynamiczny i kąśliwy. Austin nie tańczył wcale jak baletnica, spokojnie kontrolował walkę, momentami ośmieszając człapaka. AJ zrobi to samo.
będzie na pewno bardzo ciekawie.
Tak sie składa,że walki Stiverna nie oglądałem,wiem tyle tylko,iż Bware nie był w formie,lezał w pierwszej rundzie i przyjął wiele ciosów na tułów.Pomimo tego wygrał z solidnym jurneymanem,ktory boksersko jest przecietny,ale silny jak koń i potrafi przyłożyć
Dlatego nie wyciagam zbyt pochopnie wniosków
Stiverne to nie jest typ ktory deklasuje swoich rywali jak Kliczko.On nawet jak wygrywał przed czasem to nie rzadko do momentu nokautu nie wyglądał zbyt dobrze.Taki typ boksera
Proponuje jeszcze raz obejrzeć walke z Austinem,albo obejrzeć ja w ogóle.Bo sposobie jaki ja opisuje wnioskuje,że znasz ja z przekazu jaki planuj na Orgu a jest dziełem kolegi nietrzewgo.
Austin to sie raczej sam osmieszał,bedac podłaczany prawie w kazdej rundzie przez Stiverna.Walka była bliska,ale pod całkowitą kontrolą Stiverna.
Joshua to zawodnik z ktorym równa walke mogą nawiązać Kliczko,Tyson F.Wilder i Ortiz.Całkowicie nie skre
Natomiast reszta zawodników hevy,może jedynie wybrać sposób w jaki przegra
Stiverne może paść w 1 rundzie i nie będę zaskoczony,moze też przeboksowac 7-8 rund,napedzajac nieco stracha Brytyjczykowi.Ja własnie liczę ze tak sie stanie.Naturalnie jezeli do walki dojdzie
Co do tego jakim testem będzie Stiverne to tak jak pisałem wczoraj podajże. Stiverne będzie dla AJ testem na koncentrację, skupienie i brak poważnych błędów. Tyle. O kondycję AJ jakoś nie za bardzo póki co się martwię. To on ustalać będzie tempo walki z takimi rywalami więc problemu nie powinno być a już 7 rund przeboksowywał bez problemów. Zresztą nie wierzę osobiście że Stiverne to wytrzyma. Nawet nie dlatego że jest rozbity ale dlatego że AJ moim zdaniem to najbardziej zabójczy pięściarz w Hw jeśli idzie o ofensywę. Nie bije lżej niż Władimir czy Wilder (a przynajmniej nie jest to duża różnica) a bije pod każdą możliwą płaszczyzną takie bomby że może zaskoczyć wszystkim. Nie sądzę by Stiverne był jeszcze w stanie przyjmować taką nawałnicę przez 12 rund. Zresztą on już z Wilderem miał w 2 rundzie sporo szczęścia w nieszczęściu.
Co do szczęki to jeśli AJ się zagapi, zapomni czy popełni inne głupstwo może być wesoło bo co jak co ale Stiverne ma szybkie i mocne uderzenie z kontry. Myślę jednak że odpowiednio go utemperują przed zapędami pójścia na wojnę.
Na Bermanie AJ może przez kilka rund solidnie potestować swój jab. A ma go bardzo mocnego. Jak zacznie go częściej używać to po kilku rundach pięściarze mogą mieć dość od samej lewej ręki/.
Walki z Rossym nigdzie nie ma - nic dziwnego, że jej nie oglądałeś. Jednak sam fakt, iż słynący (do tej pory) z absolutnie betonowej szczęki Stiverne leżał z niesłynącym z nie-wiadomo-jakiego ciosu journeymanem mówi sam za siebie.
I tak się składa kolego @andrewsky, że walkę z Austinem odświeżałem sobie całkiem niedawno.
Ray miał już swoje lata, cierpiał na braki kondycyjne a jednak bezlitośnie punktował bezradnego Stiverne jabem od czasu do czasu dokładając dłuższą kombinację. Z Austinem to przechodziło, z AJ przejść nie ma prawa.
Na koniec chciałbym wyrazić zaniepokojenie stanem wzroku lub pamięci, szanownego kolegi, skoro twierdzi, że pojedynek ten był "pod całkowita kontrolą Stiverna.
Niepokojące jest też to, że szanowny kolega, wyżej raczył wyrazić przypuszczenie, że przedmiotowa walka "może być ciekawa", skoro szanowny kolega jednocześnie nie będzie zaskoczony, gdy Stiverne padnie w 1 rundzie. Cóż, każdego ciekawi co innego, jak widać.
Nie bede sie spierał z szanownym kolegą o przebieg walki Stiverna z Austinem bo każdy ma inny rodzaj percepcji i nieco inaczej czyta boks.Jeden bardziej ceni pykanie jabem,inny power punczes ktore naruszaja rywala.Rozumiem tez ze na potrzeby dyskusji kolega musi lansowac wesje o laniu jakie zbierał człapak Stiverne od starego dziada Austina LOL
Drogi kolego Joshua dysponuje dewastujaca siła uderzenia i on moze znokautowac nawet nie rozbitego,odpornego na ciosy przeciwnika,w kazdym momencie walki.Dlatego nie zdziwię sie jak Stiverne przegra nawet w 1 rundzie.
Licze jednak ze zrobi najlepszą forme na jaką obecnie go stac.A w takiej dyspozycji to zawodnik szerokiej czołówki
I przetestuje szczeke AJ
Kolego @andrewsky, mam dwie propozycje:
1) odśwież sobie pojedynek Austin-Stiverne, aby nie pleść następnym razem głupot,
2) skoro jesteś taki pewien, że walka AJ-Stiverne może być ciekawa, nie powinno być dla Ciebie problemem, aby się wirtualnie założyć. Ja wygrywam jak będzie świniobicie i Stiverne (coś jak Breazeale) nic nie pokaże, Ty wygrywasz jak nawiąże walkę i stworzy jakiekolwiek REALNE zagrożenie (niech będzie coś jak Whyte).
Kto przegra będzie musiał ponieść surowe konsekwencje i napisać następnego dnia po walce pod 5 artykułami na orgu (popularnymi - takimi pod którymi jest co najmniej 10 innych komentarzy) następującego posta:
"Podziwiam @copa - nikt nie zna się na boksie tak jak on".
Stoi?
Ale jak chcesz to możemy sie załozyc.No problem.Czyli stoi
Kiedy walczy dwóch punczerow,ktorzy nie sa mistrzami obrony wszystko sie może zdarzyć.I na tym głownie opieram swoje nadzieję na to,że walka może mieć ciekawe momenty.Ale może rownie szybko sie zakonczyc.Wtedy bedziesz miał upragnioną chwilę radości.Mała rzecz a cieszy
xxx
Tak brzmi teoria, kolego @andrewsky. W praktyce mały, nietrzymający formy, nieradzący sobie z wysokimi rywalami, potencjalnie rozbity puncher bez nóg, który ostatnio prezentował się fatalnie, zmierzy się z młodym, wysokim, cholernie silnym i cholernie mocno bijącym, składającym świetne kombinacje, nieźle kontrolującym dystans i bijącym dynamiczny jab zawodnikiem, który ostatnio prezentował się całkiem nieźle.
Trzymam Cię za słowo, kolego @andrewsky.
Nokdaun wyglądał (w pewnym momencie) tak:
https://www.google.pl/imgres?imgurl=http://notifight.com/cmsAdmin/uploads/stivernerossyresultadonaoki-nf4.jpg&imgrefurl=http://notifight.com/stiverne-se-recupero-de-caida-para-vencer-rossy/&h=388&w=600&tbnid=DHVxPgO3GqFlXM&tbnh=180&tbnw=279&usg=__wh3TkunBPqkDLOWUsUtjzntWANI=&docid=_a1oft5RhmvM6M
Ale jak do niego doszło nie wiemy, fakt.
Moim zdaniem AJ go zloi i ubije bo jest duzo bardziej intensywny niz wilder i widac ze bije fizycznie i z masa. Wilder tak go troche na dystans bil bo sam nie wiedzial na co go stac
to chyba trzeba mieć coś z głową (albo foldery wcześniej popisane kto jak walczy i potem kopiuj wklej)
alternatywą też jest ściągnąć jakiś tekst z internetu i trochę go poprawić :)
Antek już teraz prezentuje na tyle wysoki poziom że znalezienie mu rywala który będzie miał duże szanse czy też będzie nawet faworytem wymagałoby sięgnięcia do półki na której widnieją takie nazwiska jak Klitschko, Fury, Ortiz czy Wilder. To oczywiste że do takich walk nie dojdzie w najbliższych miesiącach a więc czeka nas hejtowanie i narzekanie sceptyków do właśnie tego momentu. No chyba że komuś się uda i AJ przegra wcześniej. Wtedy będą świętować.
Stiverne to rywal solidny. Trzeba się cieszyć że w ogóle ma jakiś atut który może coś zmienić. Jakby nie było to pięściarz groźny i mieszczący się w czołówce. Nie ma co narzekać tym bardziej że to starcie "ekstra" przed występem z oficjalnym pretendentem.
żaden wirtouz w ostatniej walce z tym Rossym przecietnie się zaprezentował i może to było też Rozbicie po Walce z Wilderem gdzie dużo ciosów przyjoł bo deski z tylko solidnym Rossym daje do myślenias
jjedynym sposbem na sensacyjną wygraną z Joshuą jest zagapienie się i to że Stiverne mocno skontruję
JJoshua zdecydowanym faworytem jest szybki rozwiją się z walki na walkę ma 18 walk to trudno by miał doświadczenie jak Władmir czy nawet Fury i myśle porozbiją Stiverne
ale na dobrowlną obronę rywal solidny