PACQUIAO WRÓCI 29 PAŹDZIERNIKA LUB 5 LISTOPADA
Trzy miesiące temu Manny Pacquiao (58-6-2, 38 KO) mówił, że kończy z boksem. Dziś już wiadomo, że Filipińczyk wróci na ring, i to jeszcze przed końcem bieżącego roku.
Poinformował o tym po rozmowie z samym zainteresowanym Bob Arum, szef stajni Top Rank. "Pacman" ma się zameldować między linami 29 października lub 5 listopada. Początkowo mówiło się, że wróci 15 października, ale nie pozwolą mu na to obowiązki senatora na Filipinach.
Jako potencjalnego rywala 37-letniego pięściarza Arum wymienia Terence'a Crawforda (28-0, 20 KO), o ile ten wygra 23 lipca pojedynek unifikacyjny w wadze junior półśredniej z Wiktorem Postołem. Inna opcja dla Pacquiao to Jessie Vargas (27-1, 10 KO).
Naprzeciw Filipińczyka na pewno nie stanie Adrien Broner (32-2, 24 KO). Amerykanin był ostatnio do niego przymierzany, lecz Arum wyjaśnił, że żądał zdecydowanie zbyt dużych pieniędzy.
Pacquiao po raz ostatni boksował 9 kwietnia, zwyciężając na punkty Tima Bradleya. Walka odbyła się w MGM Grand w Las Vegas. Jesienny pojedynek ma się odbyć w tym samym mieście. Oprócz MGM Grand pod uwagę brane są hale Mandalay Bay, T-Mobile Arena, a także Thomas & Mack Center.
Z racji że Pacman tyle razy walczył i bronił tytułu WBO, jego rywalem będzie zapewne Vargas..
A Crawford nie ma ogórka tylko zawodnika z podobnego poziomu. I jeszcze nie wygrał..
Podziwiam takich bokserów jak Lewis,Calzage czy Froch którzy wiedzieli kiedy skończyć karierę.