WALKA UGONOHA W POLSACIE SPORT
Redakcja, Informacja własna
2016-07-12
Nie jest żadną tajemnicą, że stacja Polsat wiąże nadzieje z osobą Izu Ugonoha (15-0, 12 KO), który ma być jednym z uczestników listopadowej gali PBN. Skorzystają na tym polscy kibice, bo znów będą mieli okazję obejrzenia go na żywo w akcji.
Już przedwczoraj informowaliśmy Was, że najbliższym rywalem Izu będzie Argentyńczyk Ricardo Humberto Ramirez (13-1, 10 KO). Dla Ugonoha (WBO #15) będzie to powrót na ring po przygodzie z programem TzG.
Głównym wydarzeniem gali w Nowej Zelandii będzie inna konfrontacja w wadze ciężkiej, starcie Josepha Parkera (19-0, 16 KO) z Solomonem Haumono (24-2-2, 21 KO).
Transmisja z tej gali na żywo w czwartek 21 lipca od godziny 9:00 na antenie Polsatu Sport.
Równie dobrze mógłby się pobić z kimś kumatym na ulicy i podejrzewam że poprzeczka zawieszona by była podobnie
Musiał iść w taniec z gwiazdami aby się wypromować.
Jedyny, kto może mu zapewnić jakiś rozwój jest Wasilewski.
Tak wiem że był w jego grupie ale odszedł.
Może w USA by miał coś do pokazania ale znów ktoś musiałby wyłożyć za niego kasę bo inaczej to musiałby pracować i trenować jak Paweł Wolak.
Ile walk ma Ugonoh w ciężkiej? Wcześniej długo pauzował, było zamieszanie ze zmianą wagi, promotora itp. poza tym teraz wraca po długiej przerwie związanej z TZG więc też nie wiadomo jak to na niego wpłynęło. A wypominanie wieku to też skrajny debilizm, bo wyboksować się do tytułu można w 2 lata spokojnie, bijąc ze 2-3 średniaków i jednego zawodnika z szerokiej czołówki, jak to zrobił np Parker.
Przecież u większości zawodników wygląda to w ten sposób że jest totalne bumobicie, później 2-3 walki ze średniakami, eliminator i mamy pretendenta.
Z kim do tej pory np. walczył Wawrzyk? Z Bakchtowem? bo reszta była na poziomie pprzeciwników Izu, ciut może niżej.
Przecież u większości zawodników wygląda to w ten sposób że jest totalne bumobicie, później 2-3 walki ze średniakami, eliminator i mamy pretendenta.
Z kim do tej pory np. walczył Wawrzyk? Z Bakchtowem? bo reszta była na poziomie pprzeciwników Izu, ciut może niżej.
Swojego czasu był u Wasilewskiego ale coś tam szło nie tak. Kto tak naprawdę wie jak to było naprawdę? Tylko ludzie z tamtego otoczenia i oni sami. Ciężko przewidzieć czy jeśliby Izu przejawiał jakieś ekstra predyspozycje nie zrobiliby wszystkiego by go zachować i mocno w niego inwestować. W sumie w Głowackiego to tak nie za bardzo chyba należycie inwestowali biorąc pod uwagę jak późno się objawiło jakiej klasy jest zawodnikiem.
Co do starć z Wach, Wawrzykiem czy Szpilką to ciężko wyrokować przynajmniej mi. Żaden z wyżej wymienionych panów to nie jest jakiś specjalny "potwór" ale czy Ugonoh takim jest i jest lepszy? Wach po ostatnich wyczynach sprawia wrażenie kogoś kogo zdecydowanie może obskoczyć i solidnie obić nawet średni ale ogarnięty pięściarz. Wawrzyk? Tu kwestia rozchodzi się o to by go mocno przycelować i będzie po zabawie. Do dziś dziwi mnie że Rekowski wypadł aż tak tragicznie aczkolwiek doceniam to co pokazał na jego tle Warzywko jak to go kiedyś określono. Szpilka? Z wszystkich trzech wymienionych to najbardziej doinwestowany i nakręcony na pracę i sukces zawodnik. Ale facet dostał już 2 nokauty na wysokim poziomie w tym jeden koszmarny. Jak będzie teraz się w ringu zachowywał to się okaże bo mogło się trochę pozmieniać u niego. Poza tym zawsze mimo niezłej szybkości i ruchliwości wydawał się być za wątły na tę kategorię.
Akurat z Izu może być problem, bo po pierwsze - słaby z niego będzie bokser (myślę), po drugie - Polacy nie lubią takich czarnych ciepłych kluchów.
Ale oczywiście ci oszuści na pewno coś na nim zarobią, bo zawsze znajdą się tępaki, którzy uwierzą w bajanie o przyszłym nieuchronnym mistrzostwie świata i wszechświata zdobytym przez tego prymitywa.
Dajac na przyklad Mastera i Suleckiego chodzilo mi tylko o ich nie tak dawnych rywali (Mino i Rodrigueza). Jak sie ma czuc ambitny sportowiec kiedy na przeciw niego stawiany jest ktos taki ? Po pierwsze, ja rozumiem bumobicie,ale to sa gostki po 1,50 wzrostu i 2 m w pasie.. A po drugie okladanie takich rywali tez ma swoje granice...
To będzie dopiero 7 walka w wadze ciężkiej, w dodatku po przerwie na TZG, w którym stracił trochę kilogramów i musi się odbudować fizycznie.
Masternak jest cały czas w czołówce CW więc nic dziwnego że narzekał na jakiegoś anonima.
Sulęcki też był dopiero co po najcenniejszym zwycięstwie w karierze, więc mógł oczekiwać że poprzeczka zostanie podniesiona.
Izu jest wciąż niezbyt doświadczony, boksuje stosunkowo krótko i ciągle się uczy więc nie ma jeszcze powodów do obaw jakie wyrażacie. Nie minęły jeszcze dwa lata od jego debiutu w wadze ciężkiej. Dla niego na tym etapie ważne są treningi, i "pozostawanie w obiegu"
akurat co do osobowości to się kompletnie nie zgadzam. Myślę że Izu ma spore szanse podbić serca widzów, o czym pośrednio świadczy dobry wynik w TZG.
Niestety chyba faktycznie ma na to większe szanse niż na podbój wagi ciężkiej...
Lol/
Nie chce tu szerzyć teorii spiskowych bo ani nie znam się na tańcu ani nie widziałem dłużej go w akcji niż może 30 sekund ale jeśli miał być wypromowany i miał daleko dojść do akurat widzowie mięli w tym marny udział.
Ale nie będę dalej się mędrkował bo zaraz wejdzie na stronę jakiś spec od władania parkietem i mnie zjedzie że bzdury wypisuję potwierdzając że Izu to jednak było taneczne odkrycie 10 ostatnich lat ;D
Chociaż kto ich tam wie. Jeśli mają dobry plan i oparliby go o dobre nazwiska a Izu poparłby to świetnymi występami w ringu za jakiś czas może i by się udało.
Izu wcale nie musi mieć mniej talentu od niego więc i gale może sprzedawać jak wszystko się ułoży. Po paru walkach może przejąć pałeczkę po Wachu, tak jak miało to miejsce w przypadku Adamek - Szpila i budować swój mit do momentu weryfikacji, pierwszej czy nawet drugiej.
Tam się pobił, tam się poszarpał i fame się nakręcał.
A Izu? Kiedy czytałeś coś ostatnio o tym chłopaku albo o nim słyszałeś? (oprócz TZG) Nie wiem czy to nie ten typ ale jeśli brakuje charyzmy i jakiejś specyfiki która trafia do ludzi to jedynym sposobem na zaistnienie jest wielkie głośne zwycięstwo ala Głowacki a wątpię by Ugonoha było na takie stać w tym momencie.
Pożyjemy zobaczymy. Ja tam mu życzę jak najlepiej. Powinni mu ściągnąć jak najszybciej np Sosnowskiego. Nie życzę tego Albertowi ale gdzieś mi się ostatnio obił o oczy wywiad w którym Sosna stwierdził że w sumie to on nie wyklucza dalszego boksowania w razie pojawienia się dobrej oferty. Zapewne mogliby go skusić kasą. Później np Rekowski który już chyba się kończy.
Sam nie wiem.
Jeśli to oczywiście nie chwyt.
co prawda też między innymi aktywności , krzyczyniem pyskoaniem ale coś tam potrafii
zobaczymy co pokaże i się odbuduję po cieżkim ko od Wildera.
Wach sympatyczny koleś się nie tyle co stanoł w miejscu co cofa się w rozwoju bokserskim , Wawrzyk zaskoczył z Rekowskim jest solidny ale czy pewien poziom przeskoczy wątpię choć ma warunki , wzmocnił się fizycznie .
Zimnoch , rekwoski to mniej wiecej taki sam poziom
Najeżdząli tu hejterzy leszczcze na na Adamka a z swoimi wątłymi warunkami jak na wagę cieżką osiągnoł naprawdę dużo
Nadrzej Gołota miał wszystko technike wzrost mocny cios naturalny cieżki ale psychiki nie miał wielki talent nie spełniony, oj wiele upłynie rzeki w Wiśle zanim będziemy takiego Cieżkiego
"oj wiele upłynie rzeki w Wiśle zanim będziemy takiego Cieżkiego (Andrzeja Gołotę)"
Spoko, spoko, zawsze się tak mówi. Jeszcze niedawno wróżono koniec wagi ciężkiej a tu nagle Joshua wyskoczył, Wilder, Fury sprawił wielką niespodziankę. Tak samo pojawi się u nas wielki talent jak Andrew. Zawsze tak jest. Jeden odchodzi, przychodzą następni, i z tego w końcu wyłania się jeden, nieprzeciętny zawodnik.