JOSHUA GOTOWY NA WALKĘ ZE STIVERNE'EM
Anthony Joshua (17-0, 17 KO) wyraził gotowość, by bronić pasa IBF w wadze ciężkiej w konfrontacji z byłym mistrzem WBC Bermane'em Stiverne'em (25-2-1, 21 KO).
Przed kilkoma dniami pochodzącego z Haiti pięściarza jako potencjalnego rywala AJ-a wskazał jego promotor Eddie Hearn. Pretendentem do tytułu IBF jest wprawdzie Joseph Parker (19-0, 16 KO), ale Nowozelandczyk najprawdopodobniej do przyszłego roku będzie musiał poczekać na swoją mistrzowską szansę.
- Parker ma wysokie umiejętności i jest niepokonany. Stiverne także jest uzdolniony, a do tego był już na szczycie. Jedynej porażki doznał z obecnym mistrzem [Deontayem Wilderem], jest wytrzymały. Ludzie chcieliby zobaczyć mnie na pełnym dystansie, przekonać się, czy starczy mi kondycji, więc walka z nim byłaby dobra - powiedział Joshua, który na ring ma powrócić w listopadzie.
Przy okazji 26-latek został poproszony o komentarz na temat wielkiego wydarzenia w brytyjskim boksie, jakim będzie zaplanowana na 10 września w Londynie konfrontacja Gołowkin-Brook.
- Kwestia wagi jest tutaj interesująca. Waga odgrywa bardzo dużą rolę we wszystkich kategoriach poniżej ciężkiej, ale mam nadzieję, że Brook dobrze się spisze. Sens byłby, gdyby doszło do walki Gołowkin-Eubank Jr, szacunek w każdym razie dla Brooka, że przyjął ten pojedynek bez wahania - powiedział.
Nie przewidywałbym jednak pełnych 12 rund. Stiverne mógł sporo zdrowia stracić w walce z Wilderem więc może być różnie z jego odpornością i wolą walki gdy ciągle obrywasz. Tak czy inaczej AJ będzie musiał na pewno być ostrożny żeby na coś się nie nadziać i tyle.
Fajna walka korespondencyjna z Wilderem a jeśli nie boją się zbyt wysokiego tempa to ja chętnie to obejrzę. A Bermane pewnie pomyśli o emeryturze po tej walce bo pewnie będzie to również dla niego spora kasa a i tak przecież nie walczy regularnie.
Juz wole jego niż tych pseudoprospektów koszykarzy z 0 w rekordzie :P
Duhapasa bym zobaczył z Joshua bo ma twardy łeb.
Też zakładam że Stiverne dostanie łomot. Czy większy od Wildera? Tam obrywał przez 12 rund przyjmując ciężkie bomby na twarz. Tu raczej będzie czasówka.
W walkach z takimi przeciwnikami niestety B-ware zawsze będzie ograniczony słabą pracą nóg co łatwo można wykorzystać.
Z Powietkinem rzeczywiście miałby dużo więcej możliwości i byłoby ciekawie.
Ja jednak wolałbym żeby kolejnym rywalem Joshy był Jennings,Teper albo mlodszy Fury
antek go ubije. Co do arreoli przeciez on do momentu ko wygrywal z bwarem i sam nim wstrzasnal 2 razy w 5 rund
Aż sie boję spytać drogi kolego,kto skrzywil twoja psychikę i spowodował ze dodajesz takie denne komentarze:(
Wiec masz szanse na swoj title shot
Nic tylko sie cieszyć
...myślę że tak czy inaczej Bermane przynajmniej zawsze będzie groźny ze względu na szybkie i mocne rączki.
*
*
Kiedyś może tak. Dzisiaj absolutnie nie. Stiverne położył już lagę na wszystko (albo nawet sporo wcześniej). Będzie tylko nieruchawym workiem do obijania (oczywiście workiem, który może zagrozić, jak się podejdzie za blisko).
gdyby to była waga średnia :D
Też zakładam że Stiverne dostanie łomot. Czy większy od Wildera? Tam obrywał przez 12 rund przyjmując ciężkie bomby na twarz. Tu raczej będzie czasówka."
E tam, Stivern sobie spokojnie stał w narożniku i obrywał jak to on ma w zwyczaju ;) Sędzie myślał, że chłopa trzeba ratować, to przerwał, a zaraz po tym Berman wyskakuje do niego z ryjem :D Nic mu nie było.
Josh nie ma takiej petardy jak Bumobijca (z dużej :P), dawałbym raczej minimalną szansę na dechy. Poza tym jak wspomniałeś, Stivern ma szybkie rączki + szczenę, byłaby fajna walka i taki konkretny sprawdzian, bo ci wszyscy dotychczasowi przeciwnicy Antka, to sami goście pochyleni nad bokserskim grobem, a ci młodsi, to jakiś dramat - jaskiniowiec, człowiek-szczotka i facet podpięty pod kroplówkę, normalnie jakieś pokemony :D Na Stiverna też można by niejedno powiedzieć, ale jednak jest to koleś, który potrafi dobrze zaboksować, no i nie czarujmy się - dużo przyjąć ;)
Dokładnie
Sędzia nie wiedział, że takie wojny to dla Stiverne'a atrakcja (kiedyś była). Nie wiedział, że dla kolesia takie bomby to nic szczególnego.
No z tym że tylko kiedyś to się nie zgodzę. On nawet w formie z walki z Wilderem by pewnie nie za bardzo umiał sięgnąć AJ ale...
Ale to się tyczy AJ który się nie zagapi, nie popełni błędu jak Wilder itd. I na tym polega te niebezpieczeństwo. Walka z Stivernem to tylko sprawdzian na koncentrację i brak rażących błędów. No i może kondycję choć szczerze wątpię.
Hangag0d
No z tego co ja pamiętam to może i przerwania tam być nie powinno ale jednak chyba Stiverne był podłączony to raz a dwa sam sobie bidy narobił swoją bierną postawą.
Co do AJ to myślę że on może mieć petardę równie mocną a nawet jeśli nie dzieli ich jakieś 50-10% i tylko jeśli chodzi o prawy. AJ ma natomiast dużo mocniejszy jab (nawet dał ostatnio zdjęcie na instagram czy gdzieś co zrobił z głową Dominica jego lewy ;d) a i ma mocniejsze ciosy w innych płaszczyznach (podbródki chociażby)
Stiverne dostawałby z różnych kątów i każdy taki cios byłby bardzo groźny. A poza tym Stiverne jest już po ciężkim laniu i nie wiadomo ile może jeszcze wytrzymać. Dla mnie AJ ma większe szanse na czasówkę.
Gdyby sobie odciął ten kołtun na głowie to może udałoby mu się nią ruszać.
A tak będzie zbierał jak "niedowidzący" Powietkin (zbierać lewe czysto na twarz od Wolnego Wacha czy Wawrzyka, to trzeba niedowidzieć).
Do tego ma za krótkie ręce i małe dłonie aby mieć szczelną gardę.
Mówię o walce z AJ bo ten jest zajebiście szybki.
Data: 12-07-2016 17:40:50
maniek1986
Aż sie boję spytać drogi kolego,kto skrzywil twoja psychikę i spowodował ze dodajesz takie denne komentarze:(
a co w nim jest dennego?
Czy wilder nie mial na stivernie świniobicia? Czy dużo intensywniejszy Antek go nei ubije?
Czy Arreola nie wygrywał i nie wstrzasnał bermanem w tej walce?