NAPIĘTY GRAFIK ANDRZEJA WAWRZYKA?
Andrzej Wawrzyk (32-1, 18 KO) pozostaje nieaktywny od czasu kwietniowej gali Polsat Boxing Night, kiedy porozbijał i zastopował Marcina Rekowskiego. Teraz planuje występy w krótkim czasie na dwóch kolejnych edycjach PBN, które odbędą się na przestrzeni zaledwie kilku tygodni.
Już 17 września w Gdańsku Krzysztof Głowacki będzie bronić pasa WBO kategorii cruiser, a następny taki wieczór odbędzie się 5 listopada w Tauron Arenie w Krakowie. Popularny "Guliwer" chciałby obskoczyć obie te gale. W Gdańsku raczej nie byłby to rywal najwyższej klasy, bowiem trener Fiodor Łapin będzie skoncentrowany przede wszystkim na starcie "Główki", ale już siedem tygodni później... W kuluarach mówi się, że rywalem Andrzeja mógłby być na przykład Marcin Siwy (15-0, 6 KO).
ANDRZEJ WAWRZYK: SERWIS SPECJALNY >>>
- Nie ukrywam, że bardzo chcę wystąpić w Trójmieście, a siedem tygodni później w Tauron Arenie Kraków. Rozmawiałem na ten temat z moim promotorem Andrzejem Wasilewskim, któremu potwierdziłem taką chęć, teraz musimy tylko wszystko zgrabnie dograć - powiedział między innymi Wawrzyk, dawny pretendent do pasa WBA Regular wagi ciężkiej.
Siwy bez szans. Chociażby z powodu kolosalnej różnicy warunków fizycznych.
Buahahahahah,Siwy to ten powazny rywal,z wyzszej polki. Caly Wasyl i jego komandosi. To na pierwsza walke kogo dadza? Tego Ukrainca bez butow co stal w ringu ze Szpilka przez chwile?
Traver wysoko notowany i raczej prochu już nie wymyśli, ale pewnie pojedynek niemożliwy do sfinalizowania dla promotora
Izu nie miał jeszcze absolutnie żadnego choćby przeciętnego rywala i poza dobrą rzeźba niczego ciekawego nie ma do zaoferowania no bo dobrze wypaść z zawodnikami z 400 miejsc to nie sztuka.
To tak jakby 8śmio klasista pobił się z 5ięcio klasistą
Nie mówię że Ugonoh jest jakiś beznadziejny, ale jest totalnie nie sprawdzony w walce z choćby jakimiś past prime, którzy odcinaja już kupony.
Śmieja się ludzie że Wilder walczy z leszczami ale w porównaniu do Ugnoha to on ma przynajmniej jakieś nazwiska o których ktos gdzieś slyszał i coś sobą reprezentuja.
A na rozpisce Ugonoha to nie ma absolutnie nikogo, nawet nie można jego przeciwników nazwac slabymi czy bumami bo to jacyś zapomniani przez świat goście, którzy próbuja zarobic by przeżyć.
Dlatego Molina niszczy Ugonoha bo on nigdy nie zasmakował tego poziomu, a nawet dwukrotnie słabszego
Tak jest
wawrzyk pewnie by obil zimnocha, do tego wiekszy sens i hajs mialaby walka zimnoch vs szpilka, przynajmniej bileciki by sie lepiej sprzedaly, a watpie czy wiecej na zimnochu beda w stanie zarobic. no chyba, ze krzysiu w spektakularny sposob zdeklasowalby mollo a nastepnie znokautowal w pierwszej rundzie opromienionego zwyciestwem nad briggsem davida haye'a.
a tak powaznie: ugonohowi powinni juz podnosic klase rywali i to systematycznie, bo bumow juz obijal. z molina moga powalczyc jedynie szpilman, wawrzyk i szybki jak blyskawica mariusz wach. przy czym.. nie mam pojecia kto bylby faworytem.
- Sąd może zastosować zasadę kumulacji kar, a jeśli tak się stanie, Dawid może zostać skazany na 33 lata więzienia - powiedział "Super Expressowi" Robert Pelewicz, prezes Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu, który prowadzi sprawę "Cygana".
Na niekorzyść byłego pięściarza działa fakt, że wcześniej był karany za czerpanie korzyści z nierządu. "Cygan" przebywa obecnie w areszcie śledczym w Lublinie i czeka na proces. Ten powinien rozpocząć się najpóźniej na początku września.
Policja zatrzymała Dawida K. na początku czerwca w Lublinie. Grupa Dawida K. zalegalizowała co najmniej 15 aut skradzionych w Niemczech i Belgii (głównie BMW) i 8 wyłudzonych z wypożyczalni (dostawcze mercedesy) o wartości 3 mln złotych. Policjanci odzyskali do tej pory 12 samochodów, które zostały zwrócone niemieckim i belgijskim firmom ubezpieczeniowym. Do tej pory policjanci zatrzymali 18 osób, którym przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Trzy z tych osób usłyszały zarzuty kierowania grupą.
w boksie warunki fizyczne są najmniej ważne akurat
*
*
akurat są bardzo ważne