WILDER I JEGO NAROŻNIK NIE WYBIEGAJĄ ZA BARDZO W PRZYSZŁOŚĆ
W najbliższą sobotę Deontay Wilder (36-0, 35 KO) podejdzie do czwartej obrony tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. Chris Arreola (36-4-1, 31 KO) jest skazywany przez większość na pożarcie, lecz obóz mistrza nauczony doświadczeniami swoich poprzedników nie zamierza lekceważyć coraz mniej drapieżnego "Koszmaru".
- Historia zna już przypadki wielkich wpadek, od walki Jima Corbetta z Johnem L. Sullivanem, aż po nokaut Rahmana na Lewisie. Tak działo się, gdy mistrzowie nie byli zbyt skoncentrowani na czekającej ich walce. My na pewno nie popełnimy tego błędu - zapewnia Jay Deas, menadżer i szkoleniowiec "Brązowego Bombardiera".
DEONTAY WILDER: SERWIS SPECJALNY >>>
- W tej chwili koncentrujemy się tylko i wyłącznie na Arreoli, a o przyszłości możemy pogadać dopiero wtedy, gdy najpierw wykonamy swoją robotę. Na pewno świetna byłaby potyczka Deontaya z Anthonym Joshuą o dwa pasy, lecz na ten moment w naszych głowach jest tylko i wyłącznie Arreola. Tylko głupcy wybiegają za bardzo w przyszłość - dodał Deas.
Daj Boze Chris'owi zeby jakis mega zamachowy cep wszedl na czysto i zakonczyl ta zenujaca karierke tego pseudo-mistrza........
Obejrzyjcie jak Kevin Hart parodiuje tarczowanie Mayweathera xD niezle sie usmialem na tym xd
Bo tam czeka Povetkin :D
Ale wiadome dlaczego się na niego ludzie złoszczą za te dobrowolne obrony :)
Uważam też że ten Dumpass czy jak mu tam oraz Stiverne to wcale nie były takie bumy
Stiverne, Molina, Duhaupas, Szpilka - czy to są kelnerzy? Ja nie twierdzę, że taki Szpilka jest wybitnym bokserem ale podczas walki z Wilder'em zaprezentował się bardzo dobrze, to był szczyt jego formy a koniec końców został zniesiony na noszach. Z kim do jasnej cholery ma walczyć Wilder żeby ludzie zaprzestali tej ciągłej krytyki i rzucaniem jadu w jego stronę? Najzabawniejsi są Ci, którzy Deontay'a otwarcie krytykują za to jakich przeciwników dobiera zachwycając się jednocześnie AJ - z całym szacunkiem do AJ, jego karta jest jeszcze uboższa. Wilder jest prowadzony bardzo ostrożnie, zgadza się - ale tak wygląda dzisiejszy boks, którym przede wszystkim rządzą pieniądze.
Powietkin? Sprawa odwołania tej walki w pierwszym terminie jest dla mnie jasna i klarowna - skoro to w jego próbkach został wykryty niedozwolony środek to jego problem i jego sprawa. Rola Deontay'a w całej tej historii jest, ee, żadna.
Stiverne, Molina, Duhaupas, Szpilka - czy to są kelnerzy? Ja nie twierdzę, że taki Szpilka jest wybitnym bokserem ale podczas walki z Wilder'em zaprezentował się bardzo dobrze, to był szczyt jego formy a koniec końców został zniesiony na noszach. Z kim do jasnej cholery ma walczyć Wilder żeby ludzie zaprzestali tej ciągłej krytyki i rzucaniem jadu w jego stronę? Najzabawniejsi są Ci, którzy Deontay'a otwarcie krytykują za to jakich przeciwników dobiera zachwycając się jednocześnie AJ - z całym szacunkiem do AJ, jego karta jest jeszcze uboższa. Wilder jest prowadzony bardzo ostrożnie, zgadza się - ale tak wygląda dzisiejszy boks, którym przede wszystkim rządzą pieniądze.
Powietkin? Sprawa odwołania tej walki w pierwszym terminie jest dla mnie jasna i klarowna - skoro to w jego próbkach został wykryty niedozwolony środek to jego problem i jego sprawa. Rola Deontay'a w całej tej historii jest, ee, żadna.
Arreola nawet ze swych najlepszych lat,czyli walki z Vitalijem,nie mialby zadnych szans,na zwyciestwo z Wilderem
Po prostu jego warunki fizyczne i sposob boksowania,wprost idealnie pasuja Wilderowi.Pomimo ze Krzys ma ciezkie lapy to nie jest punczerem w stylu chociazby McCalla czy Rahmana,ktorzy jednym ciosem mogli znokautowac rywala,nawet takiego,ktory mial dobra szczeke
Po latach zbierania lomotu i niehigienicznego trybu zycia Arreola bardzo obnizyl loty,dzis to tylko jurneyman z nazwiskiem
Jest ze 30 lepszych od niego hevy
Ta"walka" to w ostatnich latach obok "walki" Wolodi z Mormeckiem bedzie najbardziej haniebna dla zawodnika,ktory mieni sie mistrzem swiata.To wstyd,nawet w boksie zawodowym,w ktorym nie ma zadnych zasad,a poczucie wstydu zawodnikow,trenerow i promotorow jest duzo poniej ogolnie panujacych norm...
Zapomniałeś o pojedynku Haye z Harrisonem tam to dopiero była szopka
Zapomniałeś o pojedynku Haye z Harrisonem tam to dopiero była szopka
*
*
*
Obronach Povetkina ze starym Boswellem czy trupem Rahmana... i pewnie jeszcze coś by się znalazło
Tylko głupcy mogą pierdolnąć taki denny slogan.
Wilder mógłby zmyć łatkę tchórza i kombinatora (jaką już teraz ma) tylko, gdyby powiedział, że chce w następnej walce zmierzyć się z Powietkinem i że z nim zawalczy (jeśli ten będzie czysty), bo trzeba wyjaśnić tę sprawę.
Oni kombinują już z Joshuą itd mydląc tylko oczy. Joshua nieszybko wyjdzie do Wildera, jeśli już.
Jeśli będą się dalej migać od walki z obowiązkowym pretendentem, to tej łatki tchórza i cioty nigdy nie zmyją.
Powietkina trafiali swoim lewym Wawrzyk, Wach.
To co będzie się działo gdy będzie zbierał od Wildera ?
Deski.
Ciosy w tempo które zadaje Wilder to w wadze ciężej rzadko spotykana broń.
Weź już skończ pierdolić, bo to robi się żałosne. Skoro taki worek, taka kasa na stole, to czemu tchórz Wilder tak bardzo unika Rosjanina?
Niedługo będzie 2 lata, jak Wilder posiada pas, a rywale albo bumy, albo starannie dobrani przeciwnicy bez większych atutów.
Co nie zmienia faktu ze swiniobicie Arreoli uwłacza mu jako mistrzowi
Powiedz wprost że nie lubisz Wildera i nie roluj
tak jak ktoś wyżej pisał Molina, Duhaupas, Szpilka to bumy ?
tak że skończ ty pierdolić brednie jak potłuczony
uwłacza (w tym sensie, że jest to mismatch), tak jak GGG uwłacza wyciąganie Brooka z 2 kategorii niżej (bo to podobnie nierówna walka), ale kogóż ten Wilder miał akurat teraz wziąć będąc świeżo po obozie i nie mając zbyt wielkiego zaplecza finansowego? Washingtona, który na 100% nie sprzedałby rekordu tanio? To typowa walka na podtrzymanie aktywności.
Autor komentarza: NietrzezwyTomaszData: 11-07-2016 11:43:53
Autor komentarza: tolek78 Data: 11-07-2016 11:40:49
Zapomniałeś o pojedynku Haye z Harrisonem tam to dopiero była szopka
*
*
*
Obronach Povetkina ze starym Boswellem czy trupem Rahmana... i pewnie jeszcze coś by się znalazło
xxx
No, trupa Rahmana to nawet Mormeck z Harrisonem nie przebiją, fakt. Gość się ledwo ruszał.
wszystkie głodne komunały
Mistrzowi świata nie przystoi wychodzic do ringu z zawodnikiem ktorego poziom sportowy nie pretenduje go do tego,delikatnie rzecz ujmujac bycia w bardzo szerokiej czołówce swojej kategorii
W tej walce nie ma ani pieniędzy,ani prestiżu jest tylko zwykłe swinio bicie
Mnie to najzwyczajniej w świecie brzydzi.Ciebie widac nie ale to juz nie mój problem
Jak to z kim? Z obowiązkowym pretendentem? I nie pisz o tej sytuacji z Aleksandrem bo to dość oczywiste że Deontay nie jest tu winny ale to jak bardzo dążył do owej walki i jak mu się śpieszyło po pierwsze było widać już wcześniej a po drugie widać było i po wszystkich wypowiedziach i składaniu pozwów zanim śledztwo się w ogóle rozkręciło.
Dalej piszesz o AJ porównując ich dokonania. Zwróć tylko uwagę na to po ile oni mają walk człowieku. To jedna sprawa że AJ ma ponad 2 razy mniej walk. A rywale? Gdyby nie Stiverne u Wildera nie powiedziałbym wcale że ma lepszy rozkład. Deontay brał na obrony gości sprawdzonych, którzy przegrywali z gorszymi pięściarzami. AJ kilkukrotnie już mierzył się z pięściarzami których maksa nikt jeszcze nie przetestował (np Martin)
"Rola Deontay'a w całej tej historii jest, ee, żadna"
Tak by było gdyby cicho siedział i czekał na oficjalny "werdykt". Natomiast jak napisałem wyżej nasłuchaliśmy się o zdeformowanej głowie, o tym że on tak naprawdę chciał walczyć ale coś tam i o tym że Wilder postanowił zgarnąć 5 milionów drogą sądową... Także jest tu spora rola jego teamu i jego samego. Nie wspominam już o tym że WBREW ustaleniom federacji zaczęli wieścić że do walki nigdy nie dojdzie i jest ona odwołana a nie przeniesiona.
A wybór Crisa Arreoli to w ogóle śmiech na sali. Poszli po najmniejszej linii oporu mimo tego że nawet tej walki a co za tym idzie wypłaty być nie powinno i by nie było (jest to więc wypłata bonusowa) więc pisanie o oszczędzaniu na Washingtonie chociażby który na 100% dużo więcej sobie nie życzył jest moim zdaniem bez sensu.
Drogi kolego Gorillot aktywność to możesz podtrzymywać Ty pisząc na Orgu.te
wszystkie głodne komunały
Mistrzowi świata nie przystoi wychodzic do ringu z zawodnikiem ktorego poziom sportowy nie pretenduje go do tego,delikatnie rzecz ujmujac bycia w bardzo szerokiej czołówce swojej kategorii
W tej walce nie ma ani pieniędzy,ani prestiżu jest tylko zwykłe swinio bicie
Mnie to najzwyczajniej w świecie brzydzi.Ciebie widac nie ale to juz nie mój problem
xxx
Wielce Szanowny kolego @andrewsky!
Oglądasz boks nie od dzisiaj, więc powinieneś wiedzieć, że sytuacji, w których o tytuł bije się zawodnik, który na ten tytuł absolutnie nie zasługuje były dziesiątki i z takim zawodnikami wychodzili do ringu mistrzowie o wiele bardziej uznani niż Wilder.
Wilder-Arreola też mi się nie podoba, ale:
1) wolisz jak mistrz walczy raz na rok?
2) Wilder przygotowywał się do walki, która nie doszła do skutku bez jego (z tego co na razie wiemy) winy, Wilder nie chciał żeby cały obóz poszedł na marne, Wilder zakontraktował walkę w krótkim terminie, więc Wilder jest względnie usprawiedliwiony wyborem Koszmarnego Krzysia.
3) Skoro Povietkin-Rahman obciąża WBA, to Wilder-Arreola obciaża WBC, bo to WBC trzyma Krzysia w rankingu i na dodatek taką walkę sankcjonuje.
Wlasnie o to chodzi,ze ja juz boksu prawie nie ogladam,bo nie ma co
Tak wole zobaczyc walke na poziomie mistrzwoskim raz na rok,niz swinio bicie co tydzien
Te tak zwane argumenty,ktore wypunkowales najzwyczajniej w swiecie do mnie nie trafiaja.Sa tez baaaaardzo mocno naciagane
Wilder z Povietkinem mial walczyc pod koniec maja,a "walka"z Arreola bedzie w polowie lipca,wiec o jakim marnowaniu obozu Ty do mnie mowisz???Gdyby walka byla w tym samym terminie co ta nie odbyta z Povietkinem i Team Wildera musial w krotkim czasie znalezc zastepstwo zeby gala sie odbyla,a to insza inszosc
Wybor Arreoli nie broni sie ani sportowo,ani biznesowo.Gala bedzie w Alabamie,transmitowana Bog wie przez kogo
Przyniesie grosze i watpliwy rozglos wsrod meksykanskich rezydentow USA.Naprawa siara
Szanowny kolega raczyl mnie chyba mylnie zrozumiec.Ja uwazam ze,"pojedynek"Rahmana z Povietkinem to byla granda i rozboj w bialy dzien.Ale za to glownie odpowiada federacja WBA ktora ustanowila Rahmana oficjalnym pretendetem do tego pasa ktory mial Povietkin i jezeli chcial go zachowac,to musial ubic Rahmana
Pomijajac fakt,ze Arreola jest w pierwszej 15 WBC za nazwisko,to Wilder walczy z nim dobrowolnie,czyli chce,a nie musi.Widziasz subtelna roznice?
Twoje kontrargumenty są oczywiście częściowo słuszne, jednak to nie one są trudne do zrozumienia lecz Twój przepełniony nieracjonalnym oburzeniem stosunek do całej tej walki, wyrazem czego jest powtarzanie banałów o "siarach", " obrzydzeniu" etc.
Śmiem wyrazić zdziwnie, jakim cudem wobec tego szanowny @kolega został kibicem boksu. Zwłaszcza, że pominął jeden kluczowy argument: waga ciężka widziała już gorsze zestawienia. Taki Joe Louis walczył o mistrza np. z (dosłownie) bumem Roperem, na którą tą walkę nie przyjmowano zakładów. Ali miał na rozkładzie
Pozdrawiam serdecznie.
Rollins
Powiedz wprost że nie lubisz Wildera i nie roluj
tak jak ktoś wyżej pisał Molina, Duhaupas, Szpilka to bumy ?
tak że skończ ty pierdolić brednie jak potłuczony
*
*
Nie będę nic tłumaczyć, wiedząc z jakim jegomościem mam do czynienia. Zadam tylko pytanie: gdzie i kiedy mówiłem, że ci "trzej muszkieterowie" to bumy?
Rollins Data: 11-07-2016 12:28:04
Clevland
Weź już skończ pierdolić, bo to robi się żałosne. Skoro taki worek, taka kasa na stole, to czemu tchórz Wilder tak bardzo unika Rosjanina?
Niedługo będzie 2 lata, jak Wilder posiada pas, a rywale albo bumy, albo starannie dobrani przeciwnicy bez większych atutów.
Niedługo będzie 2 lata, jak Wilder posiada pas, a rywale albo bumy, albo starannie dobrani przeciwnicy bez większych atutów.
Rywali było trzech teraz będzie czwarty.
Raczej nie zostałbym nim gdybym zamiast tego obejrzał świnio bicie jakie Wilder urzadzi Arreoli...
Jebany telefon