FURY OBIECUJE KIBICOM DRINKI ZA 10 TYSIĘCY PO REWANŻU Z KLICZKĄ
Redakcja, Informacja własna
2016-07-10
Wczoraj Tyson Fury (25-0, 18 KO) miał po raz drugi spotkać się z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO), jednak ich pojedynek przeniesiono na 29 października z powodu kontuzji nowego króla wszechwag. "Przepraszam wszystkich, że muszą poczekać trochę dłużej" - napisał Anglik na jednym z portali społecznościowych.
Champion najpierw trochę się pobawił z kibicami piłkarskimi, którym w jeden wieczór stawiał drinki za łączną sumę tysiąca funtów. Teraz jednak wrócił już do treningów i szykuje się do przełożonego rewanżu.
"Znów pokonam Kliczkę, a potem dam znać kibicom, w jakim miejscu wydam kolejne dziesięć tysięcy na ich drinki" - dodał Fury.
Fiury ma w tym właśnie przewagę nad Klinczką, bo potrafi się utożsamiać ze zwykłymi ludźmi
i być dla nich zwykłym ziomkiem/kolesiem bez tej całej mistrzowskiej wyniosłości i powagi
Pokazuje się publicznie, nawet z polakami śpiewał biało czerwoni.
Zwykli ludzie takie rzeczy lubią i mimo że Fiury jest kontrowersyjny
to zawsze będzie miał grupkę ludzi, którzy będą mu kibicować i o nim pamiętać.
Klinczko niby wielki mistrz niepokonany przez X lat ale ma z goła odmienny charakter
Wyniosły i poważny, raczej ciężko by go było normalnie spotkać z ekipka kolesi
Są różni ludzie mi się to osobiście podoba jak znana osoba pokazuje się z normalnymi ludźmi.
Taki Keanu Reeves np. często spotykany jest z bezdomnymi a przecież to znany aktor...
Tak czy owak walka zapowiada się ciekawie bo są to dwie odmienne osobowości
i właśnie ze względu na to będzie ciekawie a nie na ich style walki
Z cyganami nie pije.
Fury to luzaczek, ktory bez nadęcia potrafi podejść do spraw powaznych. Styl ma ciekawy i chętnie zobaczę go z innymi mistrzami jak pokona Kliczkę po raz drugi.
Jeśli to mu się uda kibicuję mu z zadufanym prymitywem Wilderem i koksem AJ.
Konfrontacja stylów i osobowości bardzo ciekawa . :)
I co innego Irish Gipsy czy jak to tam się zwie,
ci drudzy fajne są przedstawieni w flmie Przekręt.