WOKÓŁ WALKI BROOK vs GOŁOWKIN
- Czekałem od dawna na taki moment i taką walkę. Szukaliśmy wielkich pojedynków i teraz najlepszy zawodnik P4P przyjeżdża by zmierzyć się właśnie ze mną - mówi Kell Brook (36-0, 25 KO), mistrz świata federacji IBF wagi półśredniej, który 10 września zaatakuje Giennadija Gołowkina (35-0, 32 KO) i należące do niego trzy pasy kategorii średniej.
- Kiedy przedstawiono mi tę ofertę, nie zastanawiałem się nawet minuty. Wszyscy wiedzą, że jestem bardzo duży jak na warunki wagi półśredniej. Teraz będę dodatkowo jeszcze silniejszy, zachowując przy tym szybkość. Jestem wyjątkowym pięściarzem i zamierzam to udowodnić w dniu potyczki - dodał Anglik.
- Brook od początku mówił o wadze średniej, nie chciał żadnych umownych limitów i należy się mu za to szacunek. Dogadaliśmy się z Eddie Hearnem w dwie godziny, a w kolejne dwa dni wszystko sfinalizowaliśmy już z samym Giennadijem - wtrącił Tom Loeffler, promotor Gołowkina.
Wcześniej sporo mówiło się o starciu Kazacha z innym Brytyjczykiem - Chrisem Eubankiem Jr (23-1, 18 KO). Co w takim razie nie wypaliło?
- Negocjowaliśmy przez trzy tygodnie, zarówno z Eubankiem Juniorem jak i jego ojcem. Otrzymali takie same warunki kontraktu przy okazji transmisji PPV jakie mieli Joshua, Froch czy teraz Brook, lecz potem przedstawili takie wymagania, że doprowadzenie do tego starcia było po prostu niemożliwe. Przed Eubankiem Juniorem wielka przyszłość, być może spotka się ze zwycięzcą tego pojedynku, lecz póki co stracił swoją szansę - powiedział Hearn, szef stajni Matchroom, który promuje zarówno Brooka, jak i Eubanka Jr.
- Brook jest zbyt mały i ta konfrontacja jest jakimś żartem. Tak naprawdę nigdy nie zobaczyłem nawet kontraktu - żali się z kolei sam Eubank Jr.
Dodajmy jeszcze, że w myśl postanowień obu stron Brook i Gołowkin zostaną zważeni 9 września w limicie 160 funtów, a kilkanaście godzin później - już w dniu walki, nie mogą przekroczyć granicy 170 funtów, czyli 77,1 kilograma.
XD
1. WALKA Z CANELO... NIE WYSZŁO.
2. WALKA Z SAUNDERSEM... NIE WYSZŁO.
3. WALKA Z EUBANKIEM... ZGUBIŁ DŁUGOPIS..
4(?) KEEL BROOK. I przez to wszystko wychodzi na to, że GGG jest "beee", bo będzie bił się z mniejszym, choć wgl tej walki mogło nie być.
Eubank... pewnie mieli już wszystko zorganizowane, więc na szybko wzięli Brooka, który już kiedyś wyraził taką chęć.
Ale z tego co widze to zamiast Eubanga Jr, kontrakt mógł widzieć Eubank sr, bo w końcu ociec wszystko robi za syna poza ringiem, z tego co widać to młody nic nie ma do powiedzenia...
Pamięta może ktoś?
Pamiętam jak się tam mistrzowie wagi średniej "prali" się z mistrzami wagi półciężkiej, a nawet średniej z ciężkimi i to z powodzeniem, ale WW vs MW? Hmmm.... sam nie wiem, być może coś takiego było, ale nie wiem, niech ktoś "kumaty" i "obcykany" w tych sprawach się wypowie...:-)
Jaki pas niby mialby oddac?Czy Ward byl obowiazkowym do jakiegokolwiek pas w MW?;P
LennoxLewisLion
Szczerze myslalem ze ty nam wlasnie przypomnisz bo Ty jests "obcykany" w tych sprawach:)
Henry Armstrong zremisował z Ceferino Garcią (1940)
Ray Sugar Robinson pokonał Jake LaMottę (1951)
Kid Gavilan przegrał z Carlem Bobo Olsonem (1954)
Carmen Basilio pokonał Sugar Ray Robinsona (1957)
Benny Kid Paret przegrał z Gene Fullmerem (1961)
Emile Griffith pokonał Dicka Tigera (1966)
Jose Napoles przegrał z Carlosem Monzonem (1976)
Marlon Starling przegrał z Michaelem Nunnem (1990)
Heh...:)
No właśnie nie znam takiego przypadku, dlatego pytam innych:)
Szczerze to może ktoś z redakcji wie coś na ten temat.
Jak ktoś to czyta z redakcji to proszę o info, dzięki i pozdro!
Heh...:)
No właśnie nie znam takiego przypadku, dlatego pytam innych:)
Szczerze to może ktoś z redakcji wie coś na ten temat.
Jak ktoś to czyta z redakcji to proszę o info, dzięki i pozdro!
*
- Nie ruszają mnie takie słowa. Nikt nie może mówić, że walczę ze słabymi rywalami. Wielu z nich znajdowało się w szczytowym momencie kariery, kiedy ze mną walczyło. Ja przynajmniej boksuję w wadze średniej i nie zmuszam przeciwników walczących dwie wagi niżej, żeby się ze mną zmierzyli - skomentował, czyniąc aluzję do starcia "Canelo" z dużo mniejszym Khanem
No i bardzo trafne podsumowanie nikogo innego jak Lary:
*
- Czyny przemawiają głośniej niż słowa. Gołowkin będzie walczył z zawodnikiem kategorii półśredniej, a ja ważący tylko sześć funtów mniej od "Triple G" byłem za mały. Nie ma już wojowników starej szkoły, teraz najważniejszy jest biznes. Dla mnie Gołowkin i Alvarez są jak bliźniacy - powiedział Lara.
Dostał o co prosił ciekawe ile zarobi bo z Vargasem miał podobno zarobic mniej niz jego rywal walczac u siebie co bylo dosc dziwne.Pewnie te 2mln co miał dostac Vargas to pojdzie dla Ezekiela
Bo Brook ma jaja jak arbuzy a Gienia by raczej nie zrobił wagi mniej niz 160
Myszka bez argumentów, może tylko uciekać...
Jak Brook zaliczy ze dwa knocdowny i knocout to nie będzie już mógł bazować na refleksie, bo o to ciężko z uszkodzonym mózgiem...
Twój cytat:
"Henry Armstrong zremisował z Ceferino Garcią (1940)
Ray Sugar Robinson pokonał Jake LaMottę (1951)
Kid Gavilan przegrał z Carlem Bobo Olsonem (1954)
Carmen Basilio pokonał Sugar Ray Robinsona (1957)
Benny Kid Paret przegrał z Gene Fullmerem (1961)
Emile Griffith pokonał Dicka Tigera (1966)
Jose Napoles przegrał z Carlosem Monzonem (1976)"
Marlon Starling przegrał z Michaelem Nunnem (1990)
#
#
#No proszę i o to mi chodziło!
Mogę Cię jeszcze poprosić, żebyś podał dokładnie te walki w których obaj rywale byli aktualnymi mistrzami świata?
Będę wdzięczny i z góry dziękuję.
Chodzi mi o to jak jest teraz w walce "GGG" vs Brook, czyli aktualny mistrz MW vs aktualny mistrz WW.
Już sobie zapisuje.
P.S. Fajnie jest tak się podowiadywać czegoś nowego i podyskutować o historii boksu.
Dzięki Ziomy!
To są właśnie walki, w których aktualni mistrzowie wagi półśredniej mierzyli się z aktualnymi mistrzami wagi średniej. Pojedynków, w których bokserzy wcześniej piastujący tytuł w wadze półśredniej porywali się na mistrzów wagi średniej było więcej. Tytuły w obu wagach zdobyli też Tommy Ryan, Mickey Walker, Ray Leonard, Roberto Duran, Thomas Hearns, Oscar de la Hoya, Felix Trinidad i Miguel Cotto.
Stoje murem w 100% po stronie Golovkin'a. W przeciwienstwie do tej rudej pizdy z Meksyku Golovkin nie zbija i nigdy nie zbijal wagi na sile przed kazda walka tylko po to zeby potem obijac zawodnikow z nizszych limitow wagowych, spotykajac sie z nimi w jakis umownych limitach. Golovkin od poczatku mowil ze jest zawodnikiem middleweight i to wlasnie w limicie do 160lbs jest posiadaczem 3 pasow.
Podobnie walka z Brookiem odbedzie sie w limicie middleweight, bez zadnego naciagania, odwadniania, unikania walki, udawania kogos kim nie jest.
A to czy Brook jest gotowy pojsc o wage wyzej to jest tylko i wylacznie problem Brook'a. On sam, jego team i promotor twierdza ze jest. Jesli jest takim kozakiem zeby wychodzic z klientem ktorego media nie bez przyczyny okrzyknely "middleweight terror" to nie ma problemu - zapraszamy do tanca. Facet ma swietny rekord, jest popularny na wyspach - swietny material na zorganizowanie top'owego wydarzenia w boksie.
Golovkin jak mistrz wagi sredniej wychodzi do obrony pasow z kazdym w tej wadze i nie ma w tym nic niepoprawnego.
Alvarez to kunktator i oszust ktory poprzez manipulowanie wlasna waga i negocjowaniem umownych limitow zwieksza swoje szanse przed walka zanim pojedynek jeszcze sie zacznie......
Ale przeciez wiesz ze w tej supersredniej jest wiekszy marazm niz w sredniej i mniej kasowych rwali a w dol nie pojdzie takze to kwestia czasu.i znowu bedzie jedna kategorie wagowa od ward i bedzie powtorka z rozrywki o limitach i unikaniu itp.
Jeden drugiemu nie jest do niczego potrzebny, tak że obaj nie są chętni na tę walkę.
Twój cytat:"To są właśnie walki, w których aktualni mistrzowie wagi półśredniej mierzyli się z aktualnymi mistrzami wagi średniej. "
#
Dzięki bardzo, już to sobie notuję/zapisuję.
Czyli Brook zapisuje się w annałach historii boksu.
Jeszcze gdyby tak jakimś cudem pokonał "GGG" to by stanął obok takich tuzów jak Robinson, Basilio i Griffith, bo tylko im się ta sztuka udała z tego co podałeś.
Jeszcze raz dzięki za info!
Szacun.
Przeciez to team brooka dazyl to tej walki a sam brook sie z niej cieszy.
Doskonale wie ze jest wielki i musi duzo zrzucac. W dniu walki obaj beda mieli kolo 170. A roznica w khan-caneli jest taka ze khan zalil sie ze co by nie robil nie moze dobic do 155lbs wiec liczac ze tyle mu sie udalo w dniu walki a rudy mial jakies 175. Widzicie krytycy roznice?
Zreszta do momentu ko moim zdaniem wygrywal khan tylko zostal utrafiony przez goscia 10-12kg ciezszego.
Dokladnie takie same zdanie jak MarkS