SANCHEZ: PODPISANIE KONTRAKTU NA WALKĘ Z GGG JEST PRZERAŻAJĄCE
Trener Giennadija Gołowkina (35-0, 32 KO) zdążył się już przyzwyczaić do problemów ze znalezieniem rywala dla niezwyciężonego Kazacha. Wydawało się, że kolejnym przeciwnikiem mistrza będzie Chris Eubank Jr (23-1, 18 KO), ale ten wciąż nie parafował umowy.
- Jeśli chodzi o rywali Gołowkina, podpisywanie kontraktu zawsze jest dla nich przerażające. Oznacza to bezsenne noce, podczas których myśli się o walce. Eubanka na pewno także to dotyczy. Nie można nikogo zmusić, żeby podpisał kontrakt i stanął w ringu z mistrzem świata wagi średniej - stwierdził Abel Sanchez.
Spekulacje na temat potyczki Gołowkin-Eubank, która miałaby się odbyć we wrześniu, trwają już od kilku tygodni. Obóz Kazacha dał do zrozumienia, że jego cierpliwość się kończy i jeśli Anglik nie podpisze niebawem kontraktu, zacznie szukać innego rywala.
*
*
*
Ciekawe ile nocy nie przespał Sanchez i Gołowkin kiedy dostali propozycję kontraktu od teamu Warda na walkę w pełnym 168 lbs? Oh.. wait, przecież po 15 minutach odpisali, że nie podpiszą xDD
"He wanted 50-50 and I said give it to him. I'm not going to argue about ten percent, give it to him. My lawyer sent back "they turned it down in five minutes"
Oj Tomus... kiedy niby taki kontrakt powstal? No i ile walk w limicie 168 zawalczyl Ward po powrocie?
*
*
*
Gdzieś w okolicy kiedy Gołowkin negocjował z Frochem PEŁNE 168 lbs i kiedy o temat Gołowkin-Ward w mediach był gorący.
Co to ma do rzeczy ile Ward walk zawalczył po powrocie w 168? Wysyłając kontrakt na walkę w 168 obliguje się do osiągnięcia limitu zawartego w kontrakcie.
Nigdy takiego kontraktu nie bylo, ale za to byla promocja kosztem GGG!
*
*
*
Chłopcze, promocja to zawsze była kosztem Warda, bo już od pierwszej walki na HBO team Gołowkina mówił, że mogą walczyć z każdym od 154 do 168 po czym dwukrotnie się z tego wycofali łżąc ludziom w oczy. Następnie cały czas przewijało się nazwisko Ward w wypowiedziach jego teamu kiedy Ward bił się na sali sądowej. Następnie Ward tupnął nogą, powiedział że możemy walczyć w pełnym 168 lbs z podziałem 50-50 i nagle temat walki został ucięty po 5 minutach z odpowiedzią "może w 2017" xDD
Wiem, że dużo od Ciebie wymagam, ale weź Ty chłopcze pomyśl i się zastanów, skoro Ward twierdzi, że wysłali wstępną propozycję kontraktu na walkę w pełnym 168 z podziałem 50-50 i że team Gołowkina odrzucił tę ofertę po 5 minutach to dlaczego nikt z obozu GGG tego nie zdementował, huh? Podpowiem Ci głuptasie, bo to prawda.
A może Włada i Fury'ego... Litości. Tak Kovalev jak i Ward to obecnie zawodnicy kategorii półciężkiej. Gołovkin to zawodnik kategorii średniej. Tyle w temacie.
Promocja kosztem GGG ? Żartujesz ? Należysz do osób, które wierzą, że Kazach pokona Warda i Kovaleva? Bo sporo takich fanatyków ;)
*
*
*
Nasłuchał się opowieści tego hipokryty Sancheza, że Gołowkin na sparingach nokautuje półciężkich, że obijał Kowaliowa to i wierzy xD
Tak Kovalev jak i Ward to obecnie zawodnicy kategorii półciężkiej. Gołovkin to zawodnik kategorii średniej. Tyle w temacie.
*
*
*
Dobrze, że dodałeś obecnie. Plama na honorze jednak zostanie.
Ja nigdy nie powiedzialem ze GGG pokona Warda... ale trzeba byc slepym myslac ze Ward sie nie promowal kosztem GGG.
*
*
*
Trzeba być ślepym żeby nie widzieć, że od debiutu na HBO mało komu wówczas znany gość z Kazachstanu mówiąc głośno o tym, że może walczyć z każdym od 154 do 168 i wspominając znanego każdemu fanowi boksu Warda starał się promować na jego nazwisku. Nie zakłamuj faktów, to że boksem interesujesz się od niedawna nie uprawnia Cię do wypisywania takich głupot.
Autor komentarza: wojtyla85 Data: 08-07-2016 14:29:48
Zreszta poszedl wyzej, bo i tak by limitu nie osiagnal. Ward cos powiedzial i to prawda! No i kto tu jest naiwny?
*
*
*
Wiem, że dużo od Ciebie wymagam, ale weź Ty chłopcze pomyśl i się zastanów, skoro Ward twierdzi, że wysłali wstępną propozycję kontraktu na walkę w pełnym 168 z podziałem 50-50 i że team Gołowkina odrzucił tę ofertę po 5 minutach to dlaczego nikt z obozu GGG tego nie zdementował, huh? Podpowiem Ci głuptasie, bo to prawda.
Jedyna plama trollu jaka zostanie to ta z twojej śliny na twojej klawiaturze, za każdym razem gdy pojawia się temat o GGG.
To norma że pięściarze gadają różne rzeczy. Oczywiście w każdym innym przypadku niż Gołowkina doskonale zdajesz sobie z tego sprawę ale potrolować trzeba.
Oceniasz moja znajomosc boksu po tej dyskusji? Okreslassz mnie mianem glupca? Chlopca? Sugerujesz infantylnosc?
Jestes jakas zakompleksiona pizdeczka ze robisz te osobiste podjazdy do mnie? Wez sie kurwa ogarnij leszczyku gimnazjalny bo styl twoich wypowiedzi zajezdza gnojowka! Bez odbioru...
Jedyna plama trollu jaka zostanie to ta z twojej śliny na twojej klawiaturze, za każdym razem gdy pojawia się temat o GGG.
To norma że pięściarze gadają różne rzeczy. Oczywiście w każdym innym przypadku niż Gołowkina doskonale zdajesz sobie z tego sprawę ale potrolować trzeba.
*
*
*
Rozumiem, że praca na magazynie na nocną zmianę może prowadzić do życiowej frustracji, ale nie pozwalaj sobie za dużo względem mojej osoby słabiaczku, bo jak zwykle pójdziesz z płaczem xD
Od "pięściarze gadają różne rzeczy" do ciągłego pieprzenia o Wardzie i podkreślania jaki to wielki jest GGG przez Sancheza twierdząc, że mogą walczyć z każdym od 154 do 168 to długa droga. Szczególnie jeżeli negocjuje się PEŁNY limit 168 lbs z innym zawodnikiem wagi super średniej czyli Frochem, a za chwilę odrzuca się PEŁNY limit 168 lbs w walce z Wardem.
Ja wiem, że od mojego pisania prawdy zapewne aż Cię skręca w środku, ale czego wymagać od autora takich słów, który podnieca się laniem przez GGG III-IV garnituru P4P jak mała czirliderka z plakatem swojego idola nad łóżkiem xDD. Więc stul pysk i nie wtrącaj się nasza mała czirliderko jak dorośli rozmawiają.
Autor komentarza: BlackDogData: 18-10-2015 04:54:17
Gołovkin i jego wzrok. Taki jakiś zaniepokojony : Ale gdzie tam. Kazach to maszyna.
Autor komentarza: BlackDogData: 18-10-2015 05:12:54
No panowie. Zaraz bombardowanie terminatora///
Emocje, emocje :D
Autor komentarza: BlackDog Data: 18-10-2015 05:28:49
Dobra idzie kazachska maszyna xD
Zaczynamy bombardowanie.
Autor komentarza: BlackDog Data: 18-10-2015 05:41:48
Ach ten Terminator. :O
Oceniasz moja znajomosc boksu po tej dyskusji? Okreslassz mnie mianem glupca? Chlopca? Sugerujesz infantylnosc?
*
*
*
Jeżeli twierdzisz, że wówczas kompletnie nieznany bokser z Kazachstanu, który przyjechał do Ameryki wypowiadając ciągle nazwisko Ward nie promował się na Andre tylko było odwrotnie to wniosek z tego tylko jeden. Boksem zacząłeś interesować się stosunkowo niedawno po tym jak Gołowkin został już znany, z kolei Ward wówczas był nieaktywny.
Autor komentarza: wojtyla85 Data: 08-07-2016 14:37:44
Jestes jakas zakompleksiona pizdeczka ze robisz te osobiste podjazdy do mnie? Wez sie kurwa ogarnij leszczyku gimnazjalny bo styl twoich wypowiedzi zajezdza gnojowka! Bez odbioru...
*
*
*
Oszczędź sobie.
Nie ma copa, za to jest drugi forumowy imbecyl.
*
*
*
Blackdog rzeczywiście nie prezentuje zbyt wysokiego poziomu, ale to trochę niegrzeczne wypowiadać się o nim w ten sposób.
Przykro mi ale rzucając na oślep kupą w nadziei że trafisz pierwsze co robisz to brudzisz rączki w gównie xD (może zrozumiesz w końcu to ty często używasz tego argumentu na oślep xD)
Rzeczywiście napisanie o najlepszym zawodniku kategorii średniej, całkowitym dominatorze przed którym podobno zawodnik p4p Alvarez czmycha nawet nie kryjąc że jest pizdą- "terminator" to oznaka bycia czirliderką xD
Ile zajęło Ci wyszukanie tego tematu koleżko? A może masz go zapisanego w zakładkach bo już nie pierwszy raz się nim ratujesz xD
Jak to troll. Argumenty ad personam z dupy i zadowolony xD
Przykro mi ale rzucając na oślep kupą w nadziei że trafisz pierwsze co robisz to brudzisz rączki w gównie xD (może zrozumiesz w końcu to ty często używasz tego argumentu na oślep xD)
*
*
*
Przypominam, że argumenty ad personam to w tej dyskusji zacząłeś wyciągać Ty słabiaczku. Zapraszam do powrotu do pierwszego Twojego komentarza skierowanego do mnie. I gdzie niby rzucam kupą w nadziei, że trafię? Pisanie do kogoś, że pracuje na noce kiedy wielokrotnie w godzinach popołudniowych tu na orgu żegnał się i pisał, że musi lecieć do roboty to raczej nie rzucanie na oślep, nieprawdaż?
Autor komentarza: BlackDog Data: 08-07-2016 14:57:18
Rzeczywiście napisanie o najlepszym zawodniku kategorii średniej, całkowitym dominatorze przed którym podobno zawodnik p4p Alvarez czmycha nawet nie kryjąc że jest pizdą- "terminator" to oznaka bycia czirliderką xD
*
*
*
Nie chodzi tylko o treść, ale o formę tych Twoich spustów nad boskim Kazachem, poza tym to, że tak się nim podniecasz podczas gdy w jego resume próżno szukać zawodnika, który choć otarł się o poziom P4P pokazuje tylko jak łatwo łykającym pelikanem jesteś xDD Postaw naprzeciw GGG Wade’a, Monroe czy innego bezdomnego, którego Kazach znokautuje jak szmacianą lalkę, a Blackdog zacznie wypisywać peany dławiąc się jajami GGG, pelikan. Co do czmychania Alvareza to o co Ci w ogóle chodzi? Gołowkin deklarował, że może walczyć z każdym od 154 do 168? Deklarował. Gołowkin nie chciał walczyć z Alvarezem w 155? Nie chciał. Kolejny raz wymigał się od tego co sam twierdził, ale kto by się tym przejmował, prawda? Obejrzyjmy lepiej jak znokautuje kolejnego ogóra w widowiskowy sposób, „ach ten nasz terminator:O”
Autor komentarza: BlackDog Data: 08-07-2016 14:57:18
Ile zajęło Ci wyszukanie tego tematu koleżko? A może masz go zapisanego w zakładkach bo już nie pierwszy raz się nim ratujesz xD
*
*
*
3 sekundy. Wpisanie w wyszukiwarkę frazy „blackdog terminator”. Nie wierzysz? Sprawdź. I to nie ja jestem osobą, która musi się tu czymkolwiek ratować, bo to Ty sromotnie dostajesz po dupie w tej dyskusji głuptasie.
Dokopałeś mi równo. Tak sobie to tłumacz. Rzucaj dalej kupą, udawaj że wygrywasz trolluj, obrażaj innych...
W końcu jesteś królem w tym swoim wyimaginowanym świecie xD Problem w tym że inni widzą co się święci. Ból dupy który wywołuje u Ciebie GGG jest znany wszystkim i to nie od dziś.
Żegnam zwycięzco. Tylko umyj rączki. Bo kupki dotykałeś...
No przecież to było w momencie, gdy już sfinalizowano umowę na walkę GGG z Lemieux w PPV. walce z GGG vs Lemieux miała pojawić się opcja na kolejną walkę w PPV z Cotto lub Canelo (dupa z tego wyszła, ale takie założenia miało K-2), więc dalsze perspektywy były obiecujące. W tamtym czasie nie było w ogóle tematu walki z Wardem i jego tupanie nóżkami nikogo już wtedy nie interesowało. Równie dobrze dzisiaj GGG mógłby tupnąć nóżką i powiedzieć, że może walczyć z Ward’em w tym roku i już wysyła mu kontrakt, co skończyłoby się podobnie, gdyż Ward ma już wyznaczoną ścieżkę do walki z Ruskim.
Ward (a raczej Roc Nation) nie miał wtedy wielu opcji, bo w 168 nie było nikogo kto dawałby zarobić dobre pieniądze, a S.O.G. za sporą kasę został wykupiony przez Jayz i za drobne nie walczył. Co za tym idzie miał 2 opcje, tj. GGG i Krusher, więc najpierw próbował uderzyć do mniejszego, ale ten miał już sprecyzowane plany na następną walkę (PPV) oraz ciekawie rysującą się perspektywę walki z Canelo lub Cotto, więc nie było sensu dyskutować z Roc Nation, gdyż cele biznesowe oraz sportowe zostały już określone, a Warda w nich nie było, no może w 2017r. :-)
A i odrzucili propozycje po 36 minutach, przynajmniej zdaniem Roc Nation.
"Golovkin is looking to get a big money pay-per-view fight against WBC middleweight champion Saul “Canelo” Alvarez in September, and Ward would mess that fight up by possibly beating Golovkin. I don’t think Golovkin’s promoter Tom Loeffler at K2 Promotions is going to put him in a position where he can get beaten because there’s too much for him to lose in a fight against Ward. A victory over Ward would be a huge plus for Golovkin’s career, but there is too much change that Golovkin would lose."
I to jest raczej dosyć oczywiste dla każdego rozsądnie rozumującego fana boksu. GGG starał się doprowadzić do walki za gigantyczne pieniądze z Canelo, a walka z Ward'em niosła ze sobą realne ryzyko porażki, więc branie takiej walki za nieporównywalnie mniejsze pieniądze byłoby (delikatnie mówiąc) nierozsądnym ruchem biznesowym.
No przecież to było w momencie, gdy już sfinalizowano umowę na walkę GGG z Lemieux w PPV. walce z GGG vs Lemieux miała pojawić się opcja na kolejną walkę w PPV z Cotto lub Canelo (dupa z tego wyszła, ale takie założenia miało K-2), więc dalsze perspektywy były obiecujące. W tamtym czasie nie było w ogóle tematu walki z Wardem i jego tupanie nóżkami nikogo już wtedy nie interesowało. Równie dobrze dzisiaj GGG mógłby tupnąć nóżką i powiedzieć, że może walczyć z Ward’em w tym roku i już wysyła mu kontrakt, co skończyłoby się podobnie, gdyż Ward ma już wyznaczoną ścieżkę do walki z Ruskim.
Ward (a raczej Roc Nation) nie miał wtedy wielu opcji, bo w 168 nie było nikogo kto dawałby zarobić dobre pieniądze, a S.O.G. za sporą kasę został wykupiony przez Jayz i za drobne nie walczył. Co za tym idzie miał 2 opcje, tj. GGG i Krusher, więc najpierw próbował uderzyć do mniejszego, ale ten miał już sprecyzowane plany na następną walkę (PPV) oraz ciekawie rysującą się perspektywę walki z Canelo lub Cotto, więc nie było sensu dyskutować z Roc Nation, gdyż cele biznesowe oraz sportowe zostały już określone, a Warda w nich nie było, no może w 2017r. :-)
A i odrzucili propozycje po 36 minutach, przynajmniej zdaniem Roc Nation.
*
*
*
Tu jest dokładny artykuł na ten temat.
http://www.boxingscene.com/andre-ward-on-little-g-golovkin-fans-hoodwinked--95856
I oczywiście, że odmowa wówczas nie byłaby niczym dziwnym, ale chodzi o formę samej odmowy. Jeżeli strona jest zainteresowana walką, a z wypowiedzi teamu/GGG była to nie odrzuca się oferty po 5, 15 czy 36 minutach złożonej we wrześniu 2015 z odpowiedzią, że „może w 2017” dając do zrozumienia, że do tej walki nie dojdzie. Co z tego, że w perspektywie była walka z Cotto lub z Canelo skoro po pierwsze to, że ktokolwiek z tej pary z Gołowkinem zawalczy było mało prawdopodobne, a po drugie to czy negocjacje w sprawie walki z kilkoma obozami na raz to nowość w boksie? Nie. Gdyby odpowiedź do teamu Warda brzmiała, teraz mamy Lemieux, wrócimy do tematu po walce, to ok. Jest to racjonalne, ale pisanie po 5, 15 czy 36 minutach od otrzymania maila w tonie „może w 2017” jest definitywną odmową. Negocjacje wstępne były kolego, z nieba by się te 50-50 nie wzięło, na które przystał ostatecznie Ward, więc już tutaj nie staraj się ściemniać, że team GGG w ogóle się Wardem nie interesował. GGG pokazał, że gotów jest na debiut w 168 (Froch), po czym pokazał, że innym zawodnikiem będącym nr 1 tej kategorii (Ward) walczyć nie zamierza.
Świetnie podsumowuje to Ward przekładając to na analogię z Kowaliowem w ostatnim akapicie tego wywiadu na kogo wyszedł nam tu little G.
Taką to ma Canelo, więc na nim mógłby się SOG promować :D
SOG robi go bezproblemowo na pkt, z Krusherem to już egzekucja ;)
Data: 08-07-2016 15:37:42
I to jest raczej dosyć oczywiste dla każdego rozsądnie rozumującego fana boksu. GGG starał się doprowadzić do walki za gigantyczne pieniądze z Canelo, a walka z Ward'em niosła ze sobą realne ryzyko porażki, więc branie takiej walki za nieporównywalnie mniejsze pieniądze byłoby (delikatnie mówiąc) nierozsądnym ruchem biznesowym.
*
*
*
*
*
Sądzę, że i Hunter, i Rocky mają tutaj rację. Trudno było by się spodziewać zwycięstwa GGG nad Wardem.
Tak tak Nietrzeźwy. Znów jesteś górą ! xD
Dokopałeś mi równo. Tak sobie to tłumacz. Rzucaj dalej kupą, udawaj że wygrywasz trolluj, obrażaj innych...
W końcu jesteś królem w tym swoim wyimaginowanym świecie xD Problem w tym że inni widzą co się święci. Ból dupy który wywołuje u Ciebie GGG jest znany wszystkim i to nie od dziś.
Żegnam zwycięzco. Tylko umyj rączki. Bo kupki dotykałeś...
*
*
*
Jeszcze Ci się ten scenariusz nie znudził słabiaczku? Wpaść, nawyzywać innych, zacząć dyskusję, po czym w obliczu braku argumentów po prostu z niej spierdolić? Żenujący gość.
Przecież wszystko co napisałem tam to najszczersza prawda. Do trollowania sam się przyznałeś (zresztą nie tylko to o tym świadczy) a jeśli chodzi o twoje podejście do GGG to niech inni ocenią czy napisałeś coś niezgodnego z prawdą. Zresztą przeglądając tematy z GGG w roli głównej i nie tylko szybko można sprawdzić kto tam pisze i w jakim tonie xD
Słabe to jest zarzucać komuś coś co robi się samemu i jeszcze nazywać go za to żenującym xD Przecież to ty mi tu próbowałeś nawrzucać (obrażając przy tym masę ludzi którzy pracują na magazynach), zwyzywałeś Wojtyłę i określiłeś się zwycięzcą dyskusji już na jej starcie xD
Z czym do ludzi... Biedny się poczuł zwyzywany xD
O czym ty mówisz? Serio uważasz że Kowaliow jest poziom wyżej od GGG? W jakich aspektach? W ogóle ta cała gównoburza jest troche idiotyczna bo jak pisałem już kiedyś bokser może sobie różne głupoty pisać na facebooku czy twiterze a jak przychodzi co do czego to nagle wypłata za mała itp. Dlatego pisanie jak NT że GGG ma plame na honorze bo nie zgodził sie na walkę z Wardem jest idiotyczne. Jak się nie zna dokładnie sytuacji to się nie gnoi ludzi, proste. Miedzy Kowaliowem a GGG jest 2 kategorie różnicy ładne kilka kilo które naprawdę robi różnicę. W najlżejszych wagach zawodnicy sobie skaczą bo tam różnica jest mniejsza, tutaj rozmiar miałby znaczenie. Co do walki Ward-Kowaliow to leciutkim faworytem jest Krusher. Nikt nie wie jak ta walka się potoczy bo zawalczy 2 zawodników którzy są na kosmicznym poziomie.
Bo do tej walki nie mogło dojść w najbliższym czasie i to było dość oczywiste również dla Roc Nation. W tamtym czasie, to Ward wracał z niebytu, po dłuższej przerwie spowodowanej kwestiami prawnymi, taka propozycja była dla Roc Nation idealny zagraniem marketingowym działającym na zasadzie:
Wraca najlepszy zawodnik kategorii superśredniej i od razu, jak na wielkiego mistrza przystało rzuca rękawice terminatorowi wagi średniej
Proste to i oczywiste zarazem. Od razu robi się głośno. Nic w tym nowego nie ma, że jeden zawodnik promuje się na drugim. Wcześniej GGG mógł promować się na S.O.G., po powrocie Andre mógł promować się na GGG.
„Co z tego, że w perspektywie była walka z Cotto lub z Canelo skoro po pierwsze to, że ktokolwiek z tej pary z Gołowkinem zawalczy było mało prawdopodobne”
W tamtym czasie organizowali pierwszą walkę w PPV, a to jak prawdopodobna wtedy była walka z Cotto lub Canelo, to ja nie jestem w stanie rzetelnie ocenić, bo nie wiem jak wyglądały rozmowy pomiędzy GBP, K-2 i HBO jeszcze przed pierwszą walką GGG w PPV (oraz wynikami sprzedaży).
„Gdyby odpowiedź do teamu Warda brzmiała, teraz mamy Lemieux, wrócimy do tematu po walce, to ok.”
Po walce to oni mieli na celowniku Cotto lub Canelo, za samo odstąpienie od wyegzekwowania walki o pas GGG jako mandatory zyskiwał okrągłe sumy, a z WBC też płynęły określone zapewnienia, które finalnie zostały spełnione, bo GGG ma zielony pas. Plan K-2 był na najbliższy czas zupełnie inny.
„Negocjacje wstępne były kolego, z nieba by się te 50-50 nie wzięło, na które przystał ostatecznie Ward, więc już tutaj nie staraj się ściemniać, że team GGG w ogóle się Wardem nie interesował”
A gdzie ja napisałem, że negocjacji wstępnych nie było? Napisałem, że w tamtym czasie takich negocjacji nie było (bezpośrednio przed walką z Kanadyjczykiem, czyli w momencie gdy wysyłany był podobno ten draft umowy).
Żądanie podziału 50/50 to nawet w mediach były wcześniej głoszone (przed opcją walki z Lemieux), więc z nieba brać nie musiał. Ponadto jak już pisałem wcześniej, rozmowy mogły być kiedyś prowadzone, ale sytuacja dość mocno się zmieniła po tym, jak Kazach zaczął być przymierzany do walk w PPV, a Ward przez długi czas był niedostępny.
Bo do tej walki nie mogło dojść w najbliższym czasie i to było dość oczywiste również dla Roc Nation. W tamtym czasie, to Ward wracał z niebytu, po dłuższej przerwie spowodowanej kwestiami prawnymi, taka propozycja była dla Roc Nation idealny zagraniem marketingowym
*
*
*
Od "do walki nie mogło dojść w najbliższym czasie" do "może (podkreślam, może) w 2017" to kurewsko długa droga i dobrze o tym wiesz, że taka odpowiedź w boksie zawodowym oznacza NIE. Jeżeli team Canelo mówi może w przyszłym roku to wszyscy wieszają psy i ogłaszają go tchórzem, jeżeli mówi to Kazach to nagle na orgu cisza i wybielanie kogoś kto najpierw głośno szczekał, a potem spierdolił kiedy Ward powiedział "sprawdzam".
Autor komentarza: rocky86Data: 08-07-2016 16:09:55
W tamtym czasie organizowali pierwszą walkę w PPV, a to jak prawdopodobna wtedy była walka z Cotto lub Canelo, to ja nie jestem w stanie rzetelnie ocenić, bo nie wiem jak wyglądały rozmowy pomiędzy GBP, K-2 i HBO jeszcze przed pierwszą walką GGG w PPV (oraz wynikami sprzedaży).
*
*
*
Może Ty nie jesteś. Nie zmienia to jednak faktu, że od tego Kazach ma swój team żeby w jego imieniu on brał pod uwagę różne scenariusze i negocjował wstępnie z jednym bądź kilkoma obozami kolejną walką podczas gdy Kazach ma w głowie tylko najbliższego przeciwnika i skupia się na treningach. Jedno drugiego nie wyklucza. Miliony fanów na forach wiedziały, że Oscar nie puści swojej kury znoszące złote jaja, ale bidny rocky86 i team Kazacha nie wiedział i na pewno nie brał tego pod uwagę odpuszczając kompletnie "plan B"
Autor komentarza: rocky86Data: 08-07-2016 16:09:55
Po walce to oni mieli na celowniku Cotto lub Canelo, za samo odstąpienie od wyegzekwowania walki o pas GGG jako mandatory zyskiwał okrągłe sumy, a z WBC też płynęły określone zapewnienia, które finalnie zostały spełnione, bo GGG ma zielony pas. Plan K-2 był na najbliższy czas zupełnie inny.
*
*
*
Cotto lub Canelo to była od początku mrzonka. Żaden z tych pięściarzy nie miał zamiaru wychodzić do Gołowkina, bo i Gołowkin do niczego im nie jest potrzebny. To wie kurwa każdy średnio rozgarnięty kibic bokserski, ale nie wie tego team GGG i nie szykuje planu B xD Poza tym Gołowkin pokazał jak mu na walce z Canelo zależało. Najpierw pierdolił o tym, że może walczyć z każdym od 154 do 168, a potem odmówił Alvarezowi walki w 155 lbs kiedy pieniądze, sława i przepustka do większych, bardziej kasowych walk leżała na stole. Nie pokusił się nawet o powiedzenie "sprawdzam" jak to zrobił Ward przez co sprawił, że Gołowkin wyszedł na tchórza.
Właśnie to przeczytałem na boxingscene i nie mogę w to uwierzyć. Ciekawe czy to nie jest jakaś plotka, bo jeśli to prawda, to będę w ciężkim szoku. Przecież Brook już praktycznie był dogadany z Vargasem, Hearn opowiadał jak to dużo kasy mu zapłacą, a tu nagle co tak z dupy walka półśredniego Brooka z Golovkinem, który już prawie ma klepniętą walkę z Eubankiem, którego też promuje Hearn? Ja wiem, że Kell szuka rozgłosu i potrzebuje dobrego nazwiska, ale jeśli to wszystko będzie prawda to powtórzy błąd Khana i dostanie ciężkie KO. Umownego limitu raczej bym tutaj nie oczekiwał.
Kolejny artykuł o GGG i lekko przyglupawy NT znowu wylewa swoje żale co to takiego zlego GGG nie zrobil.
Masz cos z głową?
Żenujący to jesteś ty. Nikt Brookowi pistoletu do głowy nie przykładał.
Kolejny artykuł o GGG i lekko przyglupawy NT znowu wylewa swoje żale co to takiego zlego GGG nie zrobil.
*
*
*
Chłopcze, wpadasz tu nie wiadomo skąd i po co, bez żadnych argumentów i zaczynasz od obrażania innych?
Masz coś z głową? W ogóle kim Ty jesteś, bo chyba pierwszy raz widzę Twój nick?
Żenujący to jesteś ty. Nikt Brookowi pistoletu do głowy nie przykładał.
*
*
*
Nie przystawiał też Khanowi żeby walczyć z Alvarezem, a jednak wylewane były na niego pomyje więc dlaczego nie w tym przypadku? Nie mam prawa ocenić tego, że aspirujący do nr 1 P4P Gołowkin sięga 2 kategorie niżej i walczy z dużo mniejszym rywalem? Przeczytaj jeszcze raz swój komentarz. To on jest żenujący.
Co do tematu rzekomego kontraktu wyslanego przez Team Ward.
Walka na szczycie, dwoch niepokonanych zawodników, ogromna kasa a Ty wierzysz w to, ze team Warda tak szybciutko napisal kontrakt z oferta i cyk - slemy do Team GGG?
Ward juz wiedzial ze nigdy nie zrobi 168 i szopka sie krecila.
Rozglos był? Był!
Trolle nakarmione? Nakarmione!
Co do tematu rzekomego kontraktu wyslanego przez Team Ward.
Walka na szczycie, dwoch niepokonanych zawodników, ogromna kasa a Ty wierzysz w to, ze team Warda tak szybciutko napisal kontrakt z oferta i cyk - slemy do Team GGG?
Ward juz wiedzial ze nigdy nie zrobi 168 i szopka sie krecila.
Rozglos był? Był!
Trolle nakarmione? Nakarmione!
*
*
*
Skąd wiesz co Ward by zrobił, a czego by nie zrobił? Co Ty w ogóle za brednie tutaj opowiadasz. Andre Ward wrócił po 1,5 roku bez walki i wziął na rozruch jakiegoś Smitha ważąc 171 lbs, ale nie, nie zrobił by limitu wynoszącego 3 funty mniej po kolejnym dobrze przeprowadzonym obozie, bo tak pisze jakiś anonim z bokser.org xD Ja rozumiem, że za wszelką cenę będziecie bronić kazachskiego tchórza, ale kurwa, wszystko ma swoje granice żenady.
"Paradoksalnie to mniejszy i szybszy rywal jest w stanie ograć Golovkina, a Brook jest naprawdę szybki, precyzyjny i świetnie kontroluje dystans."
Podobnie mówiono o Khanie przed walką z Canelo. Jak było naprawdę wszyscy widzieliśmy. Nie daję Brookowi żadnych szans, Gienek też jest bardzo dobry technicznie. Być może nawet będzie uważał, żeby nie uszkodzić Brooka zbyt szybko.