ARREOLA: FURY JEST NAJLEPSZY W WADZE CIĘŻKIEJ

Kończący przygotowania do walki o mistrzostwo świata Chris Arreola (36-4-1, 31 KO) podkreśla, że jego rywal Deontay Wilder (36-0, 35 KO) nie jest numerem jeden wagi ciężkiej.

- Tytuł najlepszego muszę przyznać Tysonowi Fury'emu. Przede wszystkim ze względu na doświadczenie, walczył z dużo lepszymi rywalami. Walczył z Kliczką. Wilder, owszem, jest dobry, kilka razy obronił już tytuł, ale nie boksował z równie dobrą konkurencją. A Joshua? Kogo on pokonał, żeby zdobyć pas? Wciąż tak naprawdę nie wiemy, co może zaoferować. Może w kolejnych walkach będzie miał lepszych rywali - powiedział "Koszmar".

Arreola zmierzy się z Wilderem, czempionem WBC, 16 lipca na gali w Birmingham w stanie Alabama.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 08-07-2016 13:57:14 
Chris wie co mówi w końcu przegrywał z najlepszymi. No właśnie... wyłącznie przegrywał :)
 Autor komentarza: Knot
Data: 08-07-2016 14:07:11 
Aureola to wybitnie inteligentny bokser i również całkiem dobry z niego ekspert ringowy
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 08-07-2016 14:08:33 
Tu nawet nie ma co dyskutować - racjonalnych, uzasadnionych argumentów, dlaczego to niby AJ czy Wilder mieliby być nr 1 już na tym etapie po prostu znaleźć się nie da.
 Autor komentarza: samqualis
Data: 08-07-2016 14:10:18 
wydaje mi sie ze Kliczko w rewanzu znokautuje Furego i znowu bedzie numerem 1
obym sie mylil
 Autor komentarza: billie
Data: 08-07-2016 14:53:08 
Przypuszczam, że nadchodząca walka jest w pewnym sensie ustawiona - odważne stwierdzenie, wiem, ale po prostu wydaje mi się, że Arreola ma powiedziane wprost, że wychodzi do ringu tylko po wypłatę. Fajnie byłoby gdyby Arreola jakoś feralnie trafił Wildera i go znokautował - ubaw po pachy a to przecież czysto teoretycznie jest możliwe, w końcu to waga ciężka, może zadecydować jeden cios. Schodząc jednak na ziemię przeczuwam, że Arreola szybko upadnie i - celowo - już nie wstanie. Nie przewiduję ciężkiego nokautu, to będzie raczej coś pokroju nokautu podczas walki Joshua - Martin.

Z innej beczki - o której godzinie będzie gala, walka wieczoru? Jaki kanał będzie ją transmitował? Pokażą tylko walkę wieczoru czy całą galę? Jeżeli ktoś posiada dokładne informacje bardzo proszę o odpowiedź z uwagi na fakt, że będę przebywał poza miejscem zamieszkania na imprezie rodzinnej i muszę to wszystko dokładnie zaplanować.

Pozdrawiam!
 Autor komentarza: ADS
Data: 08-07-2016 15:49:03 
@billie

Nie ma potrzeby ustawiac tej walki. Cris juz w tym momencie daje wyrownane walki ze slabymi przeciwnikami, a nawet oni sa juz w stanie o polozyc na deski. Areola nawet w formie juz nic nie zdziala (a sadzac po jego wygladzie na pierwszej konferencji prasowej to nie jest w formie). Jest on juz po prostu rozbity. Dodatkowo nie jest on juz mlodym zawodnikiem i blizej mu konca niz poczatku.
 Autor komentarza: Callisto
Data: 08-07-2016 16:08:00 
Chris to chyba jakis kryptouser forum bokser.org poniewaz jego poglady sa bardzo zblizone do tych wyrazanych czesto tutaj. W kazdym razie golym okiem i to ewidentnie widac, ze Chris nie rozumie zasad rzadzacych tym sportem, walki oglada tylko na nielegalnych stremach (nawet te w ktorych sam wystepuje) oraz ze ma post-sowiecka komunistyczna mentalnosc nadwislanskiego ograniczonego kmiota. Prosze o poprawienie jesli o jakiejs waznej cesze charakteru zapomnialem.
 Autor komentarza: Granitechin
Data: 08-07-2016 16:48:08 
@Calisto

Nie tyczy się to poglądów ale Chris jako, że jest już trochę rozbity mógłby zastosować starą metodę na podniesienie odporności na ciosy, którą znają wszyscy wyjadacze ORGa i zapuścić wąsy to Wilder by miał z nim sposobność wygrania wyłącznie na pkt.
 Autor komentarza: StewRoid
Data: 08-07-2016 17:47:23 
@billie
co tu ustawiać? :D
raczej bez mówienia tego wszyscy, łącznie z samym arreolą mają świadomość że wychodzi on po wypłatę.
To jest naprawdę dramat, i blamaż że walczy on po raz kolejny o tytuł. Gościowi już wyraźnie nie chce się boksować, nie potrafił się przygotować na średniaków, po których miał mieć walkę o tytuł, to tym bardziej nie będzie się wysilał na Wildera, z którym nie ma żadnych szans
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 08-07-2016 19:20:49 
https://www.youtube.com/watch?v=jCTsOOPv9V4

16 lipca zmieni zdanie dla mnie Tayson jest 3 za Joshuą i Wilderem
 Autor komentarza: Clevland
Data: 08-07-2016 21:35:21 
Ortiz ustrzeliłby Furego bo Fury z mniejszym zasięgiem musiałby się napracować aby podejść.
Wystarczyłoby powtórzyć akcję USSS Cunnighama...
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 08-07-2016 22:01:43 
Skąd pomysł, że Fury ma mniejszy zasięg? Już nawet boxrecowe cyferki pokazują przewagę Tysona pod tym względem (niezależnie od faktu, że nie należy im ufać), poza tym - Fury jest wyższy, lepiej chodzi na nogach, jest lepiej przetestowany pod względem kondycyjnym.

I na koniec - ciągle i ciągle powtarzasz argument o Cunnie - zrozum w końcu, że Fury całkowicie olał USS i pajacował przez większość walki, walcząc skrajnie nonszalancko. Założenie, że w podobny sposób zlekceważyłby groźnego Ortiza jest absurdalne.
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 08-07-2016 22:51:04 
Wilder czy też Joshua mogliby go pokonac i skonczyloby sie ze jest numerem jeden no chyba ze dlatego bo zdetronizował dominatora Władka to owszem mozna sie zgodzic ze stwierdzeniem tym
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 08-07-2016 23:09:22 
I co z tego, że "mogliby go pokonać"? Czy jak bokser A może pokonać boksera B, tzn. że A jest automatycznie faworytem?

No chyba nie. Zimnoch też ma jakiś tam procent szans na pokonanie Wildera. Oczywiście AJ i Wilder mają większe szanse na pokonanie T. Fury, ale ani jeden, ani drugi nie byliby w tej walce faworytem, poza tym żaden z nich nawet nie stał w ringu z zawodnikiem pokroju W. Kliczko.
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 08-07-2016 23:19:49 
No własnie a Fury pokonał Władka to automatycznie faworyt?Jakiego Władka może tez mu sie nie chciało dlategoteż Tyson wygrał zeby zregenerowac chocby lepsza kase na rewanż...Dla mnie TF osobiscie numerem jeden nie jest pod wzgledem bokserskim musialby cos jeszcze udowodnic chocby wygrac z Władimirem po raz drugi zeby rozwiać watpliwości
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 08-07-2016 23:22:01 
Tak? A kogo w takim razie pokonali AJ i Wilder skoro wg. Ciebie są nr 1?
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 08-07-2016 23:28:35 
Tak a czytasz wogole ze zrozumieniem bo chyba nie nigdzie jak narazie nie napisałem ze sa number one ale pokonac mogliby jego co do tego nie mam watpliwosci bo skoro SC wstrzasnał nim i przewrocil TF ktory jak twierdzisz olał Cunnighama tylko nie wiem na jakiej podstawie te stwierdzenie
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 08-07-2016 23:33:03 
Moze i Klitschko też olał Furego choc w przypadku jego to raczej niemozliwe wiedział jaka jest stawka może i sie nie przyłożył do walki mozliwosci wiele któraś napewno prawdziwa kazdy z osobna moze sobie tłumaczyc porażkę Władka
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 08-07-2016 23:33:18 
Aha, no tak najwidoczniej nie czytam tych mądrości ze zrozumieniem. Skoro nie wiesz na jakiej podstawie twierdzę, że Fury olał (pajacował i walczył nieuważnie) Cunna, to może obejrzyj w końcu tą walkę?

Też mogę sobie napisać, że "Wawrzyk mógłby sobie pokonać Ortiza, nie ma co do tego wątpliwości", nie podać argumentów i ta wypowiedź miałaby podobną wartość jak ta twoja wyżej.
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 08-07-2016 23:34:45 
Tak poza tym - w j. polskim istnieje coś takiego jak ",". Może gdybyś go zaczął używać, twoje posty stałyby się bardziej czytelne, jak sądzisz?
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 08-07-2016 23:41:52 
Ogladałem walke ...Po 1 porównywac Wawrzyka do Ortiza to jak niebo do ziemi Po 2 Wilder,Joshua wzgledem Furego sa na podobnej drodze i w podobnym miejscu wiec twoje słowa nie pasuja do tego stwierdzenia,jaki jest twój argument Fury-Cunn?walka?gdyby olał przegrałby a jednak udało sie
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 08-07-2016 23:44:07 
Chyba to nie lekcja Polskiego prawda ale jak łatwo zmieniac temat a co masz problem z odczytaniem?inni jakos nie maja ale jak ty masz to przykro
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 08-07-2016 23:59:45 
Chłopcze, po pierwsze, to nie jest lekcja polskiego, ale o poziom języka należy dbać, zwłaszcza, jak się zarzuca innym brak czytania ze zrozumieniem. Chociażby z szacunku tak do samego języka, jak i innych @userów.

Po drugie - nie zrozumiałeś. Nie podałeś żadnych, absolutnie żadnych argumentów na poparcie tezy, że AJ i Wilder "mogliby pokonać" T. Fury (a z kontekstu wynika, że uważasz ich za faworytów w takim starciu). W związku z powyższym ta wypowiedź ma dokładnie taką samą wartość, jak twierdzenie, że Wawrzyk mógłby pokonać Ortiza.

Po trzecie - "są w takim samym miejscu"? Chyba żartujesz. Fury pokonał właśnie wieloletniego dominatora HW, pewniaka do HoF, a najlepszymi łupami Wildera i AJ są odpowiednio jednowymiarowy Stiverne i niesprawdzony Martin.

Po czwarte - nie rozumiesz. To że Fury pokonał Cunna, nie świadczy o tym, iż podczas walki traktował go tak, jak traktował np. Kliczko, czy traktowałby Ortiza. Pajacował, odsłaniał się, wygłupiał, robił sobie jaja. Olał, zlekceważył, nie traktował poważnie.
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 09-07-2016 01:10:14 
Intuicja mówi że Fury jest za Wilderem i Joshuą bo co jak co Fury miał tylko Władka a Kliczko też się męczył z Jenningsem wygrywając na punkty nie robiąc czarnemu żadnej krzywdy Kliczko jest już słaby jak i cały Tayson Wilder robi na nim KO jak i Anthony i pewnie Ortiz.
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 09-07-2016 01:11:37 
Choć Taysona może zleje jak dalej będzie tak podchodził do tej walki jak dotychczas.
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 09-07-2016 03:30:00 
Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 08-07-2016 23:59:45
Chłopcze, po pierwsze, to nie jest lekcja polskiego, ale o poziom języka należy dbać, zwłaszcza, jak się zarzuca innym brak czytania ze zrozumieniem. Chociażby z szacunku tak do samego języka, jak i innych @userów.

Po drugie - nie zrozumiałeś. Nie podałeś żadnych, absolutnie żadnych argumentów na poparcie tezy, że AJ i Wilder "mogliby pokonać" T. Fury (a z kontekstu wynika, że uważasz ich za faworytów w takim starciu). W związku z powyższym ta wypowiedź ma dokładnie taką samą wartość, jak twierdzenie, że Wawrzyk mógłby pokonać Ortiza.

Po trzecie - "są w takim samym miejscu"? Chyba żartujesz. Fury pokonał właśnie wieloletniego dominatora HW, pewniaka do HoF, a najlepszymi łupami Wildera i AJ są odpowiednio jednowymiarowy Stiverne i niesprawdzony Martin.

Po czwarte - nie rozumiesz. To że Fury pokonał Cunna, nie świadczy o tym, iż podczas walki traktował go tak, jak traktował np. Kliczko, czy traktowałby Ortiza. Pajacował, odsłaniał się, wygłupiał, robił sobie jaja. Olał, zlekceważył, nie traktował poważnie.

Co ma wspolnego chłopcze czytanie a znaki?dwie inne kwestie nie masz racij w tym co piszesz dwa osobne tematy na dyskusje jak jest z kim rozmawiac.
"Mogliby" argumentów nie musze miec bo tylko to przypuszczenia tak jak typowanie innych walk wg swojegu przekonania kazdy ma do tego prawo tak jak i ja teraz wiesz?tutaj akurat sie mylisz gdzie Ortiz a gdzie Wawrzyk to żeś pojechał z tym porównaniem i że to dla ciebie ta sama wartosc to wiesz ale brak słow nawet Wawrzyk nie dosiega umiejetnosciami do Ortiza wiec argumentacja twoja i porównanie nie pasuje do tych nazwisk napewno, Wilderowi...Antkowi bliżej do Furego boksersko.
Pokonał a może Władek zlekceważył Furego?napewno nie była to najlepsza wersja Klitschko tak samo jak twierdzisz ze Tyson pajacował no wiesz boks to nie cyrk zeby pajacowac,swoja teze opierasz na walce i nie po to wychodzi sie do ringu zeby przez olewanie przypadkowo przegrac...podszedlby do Klitschko inaczej czy tez do Ortiza zrobilby to samo pamietajac co bylo z Cunninghamem wiec chyba rzecz oczywista
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.