REWANŻ MANSOURA Z WASHINGTONEM
Za dziesięć dni przy okazji gali Wilder vs Arreola dojdzie do innej ciekawej walki w wadze ciężkiej. Będzie to rewanż pomiędzy Geraldem Washingtonem (17-0-1, 11 KO) a Amirem Mansourem (22-2-1, 16 KO).
Obaj panowie skrzyżowali już rękawice w październiku ubiegłego roku. Jeden sędzia wskazał na Washingtona, drugi na Mansoura, a trzeci pogodził ich typując remis 95:95. Od tego czasu ten pierwszy zanotował największe zwycięstwo w swojej karierze, pokonując jednogłośną decyzją świetnego niegdyś Eddiego Chambersa. Amir przegrał natomiast na skutek kontuzji z Dominicem Breazeale'em, ale wcześniej radził sobie dobrze i miał rywala nawet na deskach.
Kibicom zgromadzonym w Legacy Arena w Birmingham pokaże się również Robert Alfonso (7-0, 3 KO), olimpijczyk z Pekinu w barwach reprezentacji Kuby.
Ja na pewno nie.