JOSHUA: ZNOWU WYGRA FURY, ALE KLICZKO NIE BĘDZIE SKOŃCZONY
Anthony Joshua (17-0, 17 KO) przypuszcza, że wynik drugiej walki pomiędzy Tysonem Furym (25-0, 18 KO) a Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO) nie będzie się różnił od pierwszej.
- Stawiam na Fury'ego, bo raz już to zrobił i może zrobić ponownie - stwierdził czempion IBF w wadze ciężkiej.
W listopadzie ubiegłego roku na ringu w Dusseldorfie Fury pokonał Kliczkę jednogłośną decyzją sędziów. I choć Joshua spodziewa się jego kolejnego triumfu, podkreśla, że 40-letni Ukrainiec nawet pomimo porażki nie będzie miał powodów, by kończyć karierę.
- Jak spojrzeć na pierwszy pojedynek, to w końcowych rundach Wład się otworzył, Fury miał wtedy ciężko. Absolutnie nie sądzę, aby był to koniec Władimira - powiedział.
Dodał, że kiedy już walka się zakończy, sam chętnie stanie w szranki z Furym. Inny pięściarz, z którym chciałby skrzyżować rękawice, to David Haye (28-2, 26 KO).
- Fury ma wszystkie pasy, więc ta walka jest bardziej sensowna. Tą drogą chciałbym pójść. A jak się nie uda, to mogę walczyć z Haye'em - oświadczył.
AJ ma wrócić na ring pod koniec roku. Jako jego najbardziej prawdopodobnego rywala wymienia się w tej chwili Josepha Parkera, obowiązkowego pretendenta do tytułu IBF.
Odnośnie Haye - niezły by to był przeskok z "niebezpiecznych" bumow pokroju Gjergjaj'a czy LETS GO CHAMP'a ;-)
Fury może wypunktować Włada, ale jak się nie ogarnie i nie zmieni podejścia, równie dobrze może dostać KO. Bo szczęki z granitu nie ma...
A Tyson Fury będzie uznawany tylko przez tych, którzy kierują się jego umiejętnościami, a nie tym, czy fajny, czy nie.
Konferencja przed pierwsza walka odbyla sie jakos w czerwcu czy lipcu ubieglego roku..Szybko,bo pojedynek byl na pazdziernik..Potem Kliczko kontuzja - walka w listopadzie. Dobra,odbyla sie, przegral i od razu zapowiedziany rewanz..Konferencje i inne pierdoly..wywiady,konfrontacje slowne i nastepne pierdoly..Rewnz planowany na kwiecien..Potem na maj... czerwiec... ustalo na lipcu. Kilka tygodni do waki - Fury skrecona kostka...Przypuszamy,ze walka odwlecze sie kilka tygodni,tymczasem wszystko wskazuje na 29 pazdziernik;czyli prawie listopad..Najmarniej ta opera mydlana bedzie sie wlec ...1,5 roku !
s
Mam nadzieję że po tej szopce z odwoływaniem walki w końcu się ona odbędzię.
Marka Brigs bumem nie, jest twardy, ma mocny cios ale jego czas dawno minoł ,zobaczymy czy po tych wrzaskach
przeciwstadzi się Heym czy dostanie jednostronny oklep Heya
Może bum to trochę za mocne określenie. Briggs jest stary i wolny. Kiedyś był dobry, ale teraz może co najwyżej wygrywać ze słabiakami, którzy w ogole nie powinni boksować.
Haye się kompromituje biorąc za rywala Briggsa, tylko czas traci na tym. Vitali obił niemiłosiernie Briggsa (Shanon nie mogl mu nic zrobic) a Haye jest szybszy od starszego Kliczki.
Moim zdaniem Haye powinien w ogole nie walczyć z tym Gjergjajem, to była strata czasu. Najgorsze ze jescze twierdzil ze to dobry rywal, hehe.