ESPINOZA O WALCE CANELO-GGG: PRÓBUJĄ ZATAMOWAĆ KRWAWIENIE

Stephen Espinoza, szef sportu w telewizji Showtime, sceptycznie podchodzi do zapewnień, że hitowa walka Canelo-Gołowkin odbędzie się jesienią 2017 roku.

Pięściarze, obaj występujący na antenie konkurencyjnej stacji HBO, mieli walczyć już tej jesieni, ale negocjacje postanowiono przesunąć o rok. Reprezentująca Meksykanina grupa Golden Boy Promotions tłumaczy, że potrzeba jeszcze czasu, aby rozreklamować pojedynek, a poza tym chce, żeby "Canelo" dorósł do limitu wagi średniej.

- Mówili, że będą walczyć tej jesieni, ale się nie udało. Ludzie chcą ich za to rozszarpać, więc próbują jakoś zatamować krwawienie i mówią, że zrobią to za rok. Zobaczymy, czy rzeczywiście do tego dojdzie. Ja uważam, że wsadzają palec w mur, zanim cały mur się zawali, a wszyscy będą chcieli ich zamordować za to, że nie zrobili tego, co obiecywali - skomentował Espinoza.

"Canelo" stoczy kolejną walkę 17 września. Jego rywalem w Las Vegas będzie mistrz WBO w wadze junior średniej Liam Smith (23-0-1, 13 KO).

Gołowkin ma wrócić pod koniec sierpnia lub na początku września. Jego oponentem będzie prawdopodobnie Chris Eubank Jr (23-1, 18 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Krusher
Data: 30-06-2016 13:55:02 
Myśle, że Canelo i Oscar mają to gdzieś, ppv i tak się sprzeda...
A ew. cieżka walka z Gołowkinem mogłaby negatywnie odbić się na zdrowiu i dalszej karierze. Niestety taki mamy dziś boks. Niewielu zawodników chce faktycznie walczyć z najlepszymi. Canelo, GGG, Frampton, Walters i wielu innych szukają wymówek ;(
 Autor komentarza: Callisto
Data: 30-06-2016 14:41:46 
Rudej nie puszcza na GGG w ciagu co najmniej najblizszych 5 lat. Kazdy chocby cwiercinteligent o tym wie.
 Autor komentarza: pinczorio
Data: 30-06-2016 15:06:30 
ktoś w ogóle wierzy, że do tej walki kiedyś dojdzie? :-) chyba tylko team GGG. zresztą Gienek ma już pas WBC, także niech lepiej szuka innych wyzwań a nie kurde będą 2 lata z Golden Boyem negocjować. GGG najmłodszy już nie jest. jego walka z Eubankiem powinna być spoko, w końcu obejrzę jego walkę z ciekawością.
 Autor komentarza: Woolite
Data: 30-06-2016 15:25:26 
Zgoda z przedmówcami, Rudy, GBP i pazerne, nie szanujące widza stacje TV są godne pożałowania i życzeń upadku.
 Autor komentarza: Luton
Data: 30-06-2016 15:44:41 
Kiedyś do tej walki dojdzie, bo za gołowkina meksyk też zgarnie dobry hajs. Póki co jeszcze poszukają opcji mniej ryzykownych i może lepiej płatnych (pacman). Druga sprawa, że czas gra na korzyść Canelo. zarówno pod względem bokserskim i fizycznym. Canelo wyjdzie do Gołowkina jak już będzie ledwo robił 160lbs, tak żeby mógł sie odpowiednio maksymalnie nawodnić do optymalnej wagi w dniu walki.
 Autor komentarza: Pyskatyy
Data: 30-06-2016 15:54:08 
@Luton

Niekoniecznie czas gra na korzyść Canelo. Ten facet walczy od 15 roku życia na zawodowstwie i do każdej walki sporo zbija, więc to sie musi odbić na organizmie. A styl Gołowkina pozwoli mu pewnie jeszcze długo powalczyć.
 Autor komentarza: Callisto
Data: 30-06-2016 16:28:17 
@Pyskatyy

Nie dyskutuj z Adamem z Luton bo Amir i tak byl, jest i bedzie najfajniejszy i najprzystojniejszy!
 Autor komentarza: Rollins
Data: 30-06-2016 17:20:47 
Ludzie chcą ich za to rozszarpać?

Egzekucja na tchórzliwym Meksykaninie nie jest jakimś wielce pożądanym obrazkiem.

Ból dupy mają szefowie stacji, bo im niemałe pieniądze uciekły
 Autor komentarza: gerlach
Data: 30-06-2016 17:47:27 
To jest taktyka ala Mayweather, poczekaj az sie gosc wypali a potem z nim walcz, w koncu nazwisko straszy jeszcze dlugo po prime. Niewielu zauwazylo, ze Floyd walczyl z czolowka, ale tylko po tym jak najpierw porozbijal ja Pacman, a ostatnia ich bezposrednia walka odbyla sie dlugo po primie Mannego. Canelo to mysz. Wstyd dla Meksyku, ale mnie to osobiscie nie obchodzi. Jesli Eubank sie odwazy na bitke z GGG to nawet jesli przegra bedzie mial szacunek ludzi, Canelo miec nie bedzie. Ba, gosc wybiera mikrusow typu Khan, co tylko pokazuje jego "dusze wojownika"
 Autor komentarza: Rollins
Data: 30-06-2016 17:49:39 
up
Dokładnie
Taktyka "pczekaj, aż gość się wypali, a potem z nim walcz. A jak się nie wypali, to nie walcz"
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 30-06-2016 18:50:14 
Autor komentarza: gerlachData: 30-06-2016 17:47:27
To jest taktyka ala Mayweather, poczekaj az sie gosc wypali a potem z nim walcz, w koncu nazwisko straszy jeszcze dlugo po prime. Niewielu zauwazylo, ze Floyd walczyl z czolowka, ale tylko po tym jak najpierw porozbijal ja Pacman,
xxx



To nieprawda. ODLH, Hattona, Maidanę, Mosleya, Alvareza, Judha, Gattiego, Guerrero, Ortiza, Castillo i Corralesa rozbił najpierw Pac?

FMJ walczył po Pacu z Cotto i Marquezem.

Pac po FMJ walczył z Hattonem, ODLH, Mosleyem.

I naprawdę sądzisz, że podczas walki z Paciem trzydziestoośmioletni FMJ był w swoim prime?
 Autor komentarza: Pyskatyy
Data: 30-06-2016 18:55:02 
@Callisto

Jeśli to Adam z Luton to faktycznie nie ma co dyskutować :)
 Autor komentarza: Luton
Data: 30-06-2016 19:09:52 
Niestety to nie Adam z Luton
 Autor komentarza: MarkS
Data: 30-06-2016 21:27:31 
GROiLLORT - to dziwny pogląd niektórych forumowiczów - jeżeli Floyd kogoś pokonał to coś u dolegało lub był w nie najlepszej formie.

Wogule Floyd to dupa nie bokser. Chuja on tam umiał. To taki krzykacz co powinien przegrać wszystkie walki .

PS. wg. mnie przegrał jedną - pierwszą walkę z Castillo .
 Autor komentarza: MarkS
Data: 30-06-2016 21:33:55 
Może przez to uderzenie głową przez Castillo w 2 rundzie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.