MIKE TYSON SKOŃCZYŁ 50 LAT

Dokładnie 50 lat temu w nowojorskiej dzielnicy Brooklyn przyszedł na świat jeden z najsłynniejszych sportowców w historii. Jeśli przeprowadzilibyśmy sondę wśród przypadkowych osób na ulicy, z pytaniem o nazwiska znanych pięściarzy, prawdopodobnie często pojawiłoby się nazwisko zmarłego niedawno Muhammada Alego. W Polsce wielu wspomniałoby o Gołocie i Adamku, może o popularnym ostatnio Szpilce, ale z pewnością każdy wskazałby jego – człowieka, który wstrząsnął światem sportu i show biznesu, światem globalnej popkultury równie mocno, jak Trevorem Berbickiem, którego ciężko znokautował w drugiej rundzie ich walki, zostając trzydzieści lat temu najmłodszym w historii, zaledwie 20-letnim, mistrzem świata wagi ciężkiej. Człowieka znanego zapewne miliardom ludzi na całym świecie - Mike'a Tysona (50-6, 44 KO).

Unifikacja pasów wszystkich federacji zajęła mu raptem kilka miesięcy, po czym przez dwa i pół roku zasiadał na tronie jako niekwestionowany mistrz królewskiej kategorii wagowej. Zdetronizował go w lutym 1990 roku James Buster Douglas i gdy Tyson padał na deski w 10. rundzie, świat sportu (i nie tylko) zastygł w osłupieniu, jakby stało się niemożliwe. A jednak – "Bestia" została ujarzmiona, nieugięta wola "Żelaznego" Mike’a złamana. Tyson był na dobrej drodze do odzyskania korony, lecz jego upadek – jak u biblijnego mocarza Samsona – przypieczętowała brzemienna w skutki namiętność do kobiety. Zapłacił za nią (słusznie czy nie, to temat na osobną dyskusję) trzema latami odosobnienia w zakładzie karnym. Po wyjściu z więzienia wrócił na ring, w błyskawicznym tempie wspiął się ponownie na tron, jednak demony przeszłości nie zostawiły go w spokoju. Gdy stawał w ringu przeciwko najlepszym, przegrywał. Czasem kąsał jak rozjuszone zwierzę. Wreszcie w ostatniej walce zrobił coś, czego nikt by się po nim nie spodziewał – poddał się, nie wyszedł do kolejnej rundy. Jednak w sercach wielu kibiców pozostał jednym z największych mistrzów w historii wagi ciężkiej. Wszystkiego najlepszego Mistrzu!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

Historyk sztuki, adiunkt na UAM w Poznaniu. Boks stał się jego pasją w latach 80. ubiegłego wieku, gdy Mike Tyson zmiatał z ringu kolejnych rywali, filmowy Rocky bił się w Moskwie z Ivanem Drago, a pięściarze z kadry prowadzonej przez Andrzeja Gmitruka przywieźli z Igrzysk Olimpijskich w Seulu cztery brązowe medale. Autor felietonów oraz opracowań historycznych poświęconych pięściarstwu, które poznał również w praktyce, 20 lat temu pod okiem trenera Grzegorza Swadowskiego.

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Rollins
Data: 30-06-2016 10:49:03 
Mike Tyson - wielki bokser. Ewenement w świecie boksu.
 Autor komentarza: Ania
Data: 30-06-2016 10:52:45 
Najlepszy pięściarz w historii boksu. Drugiego takiego już nie będzie.
 Autor komentarza: Krusher
Data: 30-06-2016 10:53:55 
Jeden z pewnie dwóch bokserów znany zwykłym ludziom. którzy mają boks gdzieś ;)
To samo mówi za siebie, że zdołał się wybić z gwiazdy boksu na globalną skalę ;d
 Autor komentarza: Krusher
Data: 30-06-2016 10:54:17 
Najlepszy w historii? Obraziłaś wielu niestety ;d
 Autor komentarza: towd
Data: 30-06-2016 10:54:36 
https://www.youtube.com/watch?v=o6I8eerJfgA

Zapraszam do obejrzenia tego filmu, został usuniety z YT wiec postanowilem go wrzucic ponownie.
Muzyka fajnie dopasowana do Żelażnego i montaż też niczego sobie !

Btw. Każdemu polecam biografie Tyson'a, świetna lektura !
 Autor komentarza: arpxp
Data: 30-06-2016 11:14:23 
Kolega Krusher zaraz nam powie, kto tak naprawdę był najlepszy w historii. W sumie jestem ciekaw, bo sam do końca nie wiem (choć mam swoje typy).
 Autor komentarza: Krusher
Data: 30-06-2016 11:18:37 
Ciężko powiedzieć jednoznacznie kto.
Zdaniem wielu SRR. Ale bez wątpienia można stwierdzić, że byli goście z o wiele lepszym rozkładem i dokonaniami niż Mike...

- SRL
- Ali
- Pacman
- Floyd itd itd
 Autor komentarza: Krusher
Data: 30-06-2016 11:19:13 
ps ; Słabo ukryłeś swoja złośliwość ;d
 Autor komentarza: blingbling
Data: 30-06-2016 11:31:36 
stary dziad juz z niego
r.i.p.
 Autor komentarza: Mateusz89
Data: 30-06-2016 11:45:47 
blingbling to bylo tak głupie ze aż śmieszne :D
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 30-06-2016 13:25:01 
Autor komentarza: Krusher
Ciężko powiedzieć jednoznacznie kto.
Zdaniem wielu SRR. Ale bez wątpienia można stwierdzić, że byli goście z o wiele lepszym rozkładem i dokonaniami niż Mike...
- SRL
- Ali
- Pacman
- Floyd itd itd


Bo jednoznacznie się nie da powiedzieć. Dla mnie TBE to Floyd, bo niepokonany. Ale mało kto go kojarzy. Tyson to nr 1 jako ikona i legenda. Podobnie jak Ali ale Tyson bardziej niepowtarzalny.
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 30-06-2016 13:25:49 
Ali i SRL najlepszi. Gdyby Ali nie stracił 3 lat swojego prime przez pierdy w Wietnamie nie byłoby wątpliwości.
Po pierdlu to nie był juz ten sam zawodnik, a i tak zdominował HW i nakopał Fraziera, Foremana i innych kozaków...
 Autor komentarza: Shay
Data: 30-06-2016 14:02:25 
Moim zdaniem Mike Tyson z lat 1985- 1988 to( obok prime time Sugara Raya Robinsona) zdecydowanie największy bokser w historii.

Chryste, jak on się poruszał, jak bił, jakie składał kombinacje. I to z wyższymi o głowę przeciwnikami. Był mniejszy, a inni zawodowi bokserzy często bali się z nim wychodzić do ringu. Zawodowcy.

Najlepszego, Mistrzu.
 Autor komentarza: Shay
Data: 30-06-2016 14:05:45 
Jeszcze tylko tutaj to zostawię:


https://www.youtube.com/watch?v=R2RxpsS639I


:)
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 30-06-2016 14:05:47 
Tyson nawet nie jest blisko bycia w czołówce P4P ever, jeżeli chodzi o dokonania.

Z drugiej strony odmawianie mu wielkości, czy pieprzenie że "nikogo nie pokonał" jest bezpodstawne.

Tyson to unikalny zawodnik, w teorii miał predyspozycje by pokonać każdego, ale osiągnął mniej niż mógł osiągnąć. Aha, i w wcale nie walczył w słabym okresie HW, ten okres był na pewno dużo silniejszy niż epoka braci Kliczko.
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 30-06-2016 14:31:00 
@up
zgodze się. Gdyby Cus trenował go całą kariere, prawdopobonie wyglądałoby to kompletnie inaczej :(
 Autor komentarza: Pyskatyy
Data: 30-06-2016 15:24:23 
Wielu zawodników miało lepsze resume niż Tyson, ale faktem jest, że Mike w swoim prime mógł pokonać każdego.

@aprxp

Ostatnio przyjebałeś się do mnie, ale nie miałem czasu Ci odpisać, więc zrobię to teraz. Walę towar i pisałem o tym nieraz, więc nie wiem czy spadłeś z księżyca czy dostałeś mocno po głowie?
 Autor komentarza: PyrLandiA
Data: 30-06-2016 15:51:23 
Mike na dożywotnim propsie.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 30-06-2016 16:25:09 
Najbardziej znany na świecie bokser, bez dwóch zdań. Największa legenda wykraczająca poza świat boksu.
Nie każdy bowiem człowiek zna wielkich bokserów. Zapytaj na chodniku jakąś babcię, dziadka, gospodynię domową kto to był Muhammad Ali lub Frazier - nie będą wiedzieli. Ale jak usłyszą Tyson to od razu się zorientują. Gość po prostu trafił do świadomości mas swoją unikalnością, nieprzeciętnością. Szedł jak przecinak, każdy się go panicznie bał i nie wyobrażano sobie by można go było pokonać. O nikim tak się nigdy nie mówiło. Tak właśnie zbudował największą legendę w boksie.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 30-06-2016 16:28:37 
A tak na marginesie, Redakcjo, bardzo dobrze napisany artykuł. Z pewnością lepiej by artykuły Tomasza Ratajczaka przejęły miejsce chorych wypocin tego wariata, wiadomo o kim mowa.
 Autor komentarza: marcin
Data: 30-06-2016 16:34:00 
wszystkiego najlepszego
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 30-06-2016 16:40:26 
Cooperek,

no nie mów, że chodziłeś po ulicach i pytałeś babcie czy dziadków czy znają Tysona lub Alego?

:-)

Popularność emerutowanych bokserów jest obecnie niemierzalna, ale Tyson raczej nie ma podejścia do The Greatest, nie stał się aż taką ikoną popkultury. Tyson właśnie nie wykraczał poza świat boksu, nie licząc skandali obyczajowych. Ali to jeden z symboli przemian społecznych lat 60/70.

A jeżeli chodzi o "wzbudzanie strachu" mówiono tak wcześmiej np. o Foremanie, Listonie czy nawet Marciano.

Odnośnie nazwisk na rozkładzie - Tyson do Alego nie ma podejścia (do np. Joe Louisa czy Foremana też).
 Autor komentarza: masta
Data: 30-06-2016 17:02:15 
Jest jakiś młody prospekt walczący z podobnym stylem co Mike ??
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 30-06-2016 17:14:49 
Autor komentarza: masta
Jest jakiś młody prospekt walczący z podobnym stylem co Mike ??

Tak, Oscar Rivas, niewysoki (184/194/~110/21), młody, przystojny, wygrał z Pulewem, czyli potencjał jest.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 30-06-2016 17:34:26 
Czemu ten drugi artykuł zniknął? Był podobny, ale jednak nieco inny.

Trochę babol, ale skoro już się zdarzył, to trzeba było zostawić.

PS Niezorientowanym oznajmiam, że dziś w dość krótkim odstępie czasu (a w zasadzie w tym samym czasie) ukazały się 2 artykuły z okazji 50 urodzin Mike'a Tysona. Jeden usunięto, jak widać.
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 30-06-2016 18:25:15 
Rollins
Ten drugi byl napisany przez Male Piesci Bilunskiego ?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.