Nawet najbliżsi ludzie z otoczenia Marcos Rene Maidany (35-5, 31 KO) przyznają, że czas spędzony z rodziną tak bardzo przypadł do gustu byłemu mistrzowi świata dwóch kategorii, że ten raczej nie powróci już do akcji. Tymczasem magazyn The Ring przeprowadził z argentyńskim bombardierem cykliczną sondę pod tytułem "Best I've Faced".
Marcos urodził się w małym miasteczku Margarita, gdzie mieszkało zaledwie pięć tysięcy ludzi. Kiedy miał czternaście lat, w mieście zorganizowano turniej dla kompletnych amatorów. Wygrał właśnie on, zwyciężając wszystkich rówieśników przed czasem.
- Zacząłem trenować, robić szybkie postępy i nokautować, dlatego szybko przeniesiono mnie do Santa Fe, znacznie większego miasta. Później dostałem powołanie do kadry narodowej i byłem zmuszony na jakiś czas przenieść się do Buenos Aires - wspomina Maidana, który w boksie olimpijskim stoczył 84 walki, wygrywając ponad siedemdziesiąt i zdobywając trzy tytuły krajowe. Co ciekawe aż czterokrotnie spotykał się wtedy z Lucasem Matthysse. Raz zremisował i trzy razy wygrał.
- Matthysse to był wymagający rywal o miejsce w kadrze. Raz zremisowałem i trzykrotnie wygrałem, ale pierwsze trzy walki były niezwykle zacięte i mogły pójść w obie strony. Tą ostatnią jednak wygrałem już bardzo wyraźnie. Później odpadłem w eliminacjach olimpijskich, ale to nawet dobrze, bo szybko podpisałem kontrakt zawodowy, a mój styl znacznie bardziej predysponował mnie do boksu zawodowego niż olimpijskiego - kontynuował "El Chino". Co dalej? - Nie wiem, naprawdę nie wiem. Jest mi teraz bardzo dobrze i nie mam pojęcia, czy jeszcze zaboksuję.
Poniżej prezentujemy Wam odpowiedzi Argentyńczyka na pytania z serii "Best I've Faced".
Najlepszy jab:
Mayweather Jr. Nie jest on może zbyt mocny, ale dzięki niemu Floyd utrzymuje swój dystans i przygotowuje sobie nim kolejne akcje.
Najlepsza obrona:
Mayweather Jr. Możesz go czymś trafić, ale on potem się przystosowuje do twoich akcji.
Najtwardsza szczęka:
Mayweather Jr albo Erik Morales. Obu trafiłem mocnym ciosem, a oni nawet nie mrugnęli.
Najszybsze ręce:
Khan. Ma bardzo szybkie ręce i może bić kombinacjami czterech-pięciu ciosów.
Najszybsze nogi:
Mayweather Jr. To niesamowite jak pracuje nogami zarówno w obronie, jak i ataku.
Najmądrzejszy w ringu:
Mayweather Jr. Korzysta z tej swojej inteligencji, dzięki której wszystko co robi, robi dobrze.
Najsilniejszy:
Broner. Ludzie myślą, że dałem mu niezły wycisk, ale wierzcie mi, on jest naprawdę mocny. W ostatniej rundzie bił się jak na prawdziwego wojownika przystało, prosząc o więcej i więcej.
Najmocniejszy cios:
Victor Ortiz. Nie miałem do czynienia z równie mocno bijącym zawodnikiem jak on. Zresztą nie leżałem z nim trzy razy na deskach z byle powodu. Mimo wszystko to ja znokautowałem jego, a nie on mnie.
Najlepsza technika:
Mayweather Jr i Morales. Co prawda prezentują odmienne style, lecz obaj wiedzą jak boksować, wychodzić z trudnych sytuacji i wracać do swojego boksu.
Najlepszy ogółem:
Mayweather Jr. To po prostu najlepszy zawodnik swoich czasów. Wywierałem na nim wielką presję, szczególnie w naszej pierwszej walce, jednak okazał się zbyt inteligentny, w dodatku mając twardą szczękę. Szczerze mówiąc byłem przekonany, że wygrałem pierwszy pojedynek, lecz w rewanżu wszystko wyglądało już zupełnie inaczej. A jeśli on robi swoje, naprawdę trudno go czymś złapać.