W NIEDZIELĘ WRÓCI NIESPODZIEWANIE ERKAN TEPER
Miała być dwuletnia dyskwalifikacja, tymczasem Thomas Putz - prezydent Niemieckiej Komisji Bokserskiej (BDB), skrócił wszystko o ponad połowę, dzięki czemu Erkan Teper (15-0, 10 KO) będzie mógł wrócić już w niedzielę.
Niemiec znokautował blisko rok temu Davida Price'a w drugiej rundzie lewym sierpowym, zdobywając tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej. Później okazało się jednak, że wpadł na dopingu. A jeszcze później wyszło na jaw, że Teper wpadł na dopingu również rok wcześniej, tylko BDB nikogo o tym fakcie nie poinformowało... Skompromitowany wydawałoby się Teper dostał więc kolejną szansę.
- Zapłacił wysoką karę finansową, a promująca go grupa Z!Promotion ma na bieżąco monitorować jego sprawę. Teper dostał pozwolenie na walkę w niedzielę na niemieckiej licencji, lecz teraz musimy na okrągło znać miejsce jego zamieszkania i wszelkie ruchy, tak by mógł być w każdej chwili wyrywkowo przebadany. To naprawdę jego ostatnia szansa. Jeśli znów wpadnie, już nigdy nie zaboksuje na naszej licencji - zarzeka się Putz.
A kto stanie za cztery dni naprzeciw Tepera? Doświadczony i twardy Derric Rossy (30-11, 14 KO).
No to może niech się szarpną jeszcze bardziej, zapłacą jeszcze więcej i Teper będzie mógł walczyć na niedozwolonych środkach. Po co ryzykować, że w przyszłości znowu wyjdzie afera ze złapanym Teperem na koksie.