HAYE O KONTUZJI FURY'EGO: MOŻE TERAZ TO ZROZUMIE
David Haye (28-2, 26 KO), który dwukrotnie z powodu kontuzji wycofywał się z walki z Tysonem Furym (25-0, 18 KO), odniósł się do urazu swojego niedoszłego rywala, wykluczającego go z lipcowego pojedynku z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO).
- Byłem mocno krytykowany przez Fury'ego, ale teraz, kiedy sam ma kontuzję, może zrozumie, że czasami po prostu nie możesz nic poradzić. Ja miałem operację barku, która wykluczyła mnie na rok, a potem dwa kolejne lata. Tyson ma kontuzję kostki, ale nie wygląda to poważnie. Widziałem, jak tańczy na Euro, więc nie może to być coś groźnego. Sądzę, że szybko wróci - skomentował "Hayemaker".
Rewanż Fury-Kliczko miał się odbyć 9 lipca w Manchesterze. Nowej daty jeszcze nie ustalono, ale według trenera Anglika będzie to przełom września i października.
z tego co ja pamietam to Haye tez wyszedl do Wladka a dzis to Fury odmawia walki Haye'owi a nie odwrotnie
Haye jedynie nagle przedstawił zdjęcie po operacji. Ja tak to zapamiętałem. No i jeszcze te teksty o tym w jak tragicznym był stanie w co mocno akurat ja wątpiłem.
Po tym wszystkim Haye rozstał się z Boothem przecież o ile dobrze kojarzę.
Ja to odbieram w ten sposób że David po prostu wycofał się walki wykorzystując jakiś stary, ciągnący się problem poddając się operacji.
Zakończona kompromitacją, jak zwykle.
...Ja to odbieram w ten sposób że David po prostu wycofał się walki wykorzystując jakiś stary, ciągnący się problem poddając się operacji.
*
*
dokładnie
Być Może nawet nie miał zamiaru do niego wychodzić, a wykorzystał Fury'ego na swoją promocję.
Kto wie, czy ktoś mu nie podpłacił za takie coś, ale mniejsza z tym, bo tego się nigdy nie dowiemy.
Wrócił do boksu zaraz po tym, jak Fury pokonał Kliczkę. Przypadek? Trudno powiedzieć.
Na pewno liczył na pojedynek z Tysonem i na dobry zarobek.
Ale Fury go olał, i słusznie.
Co jak co ale Haye zachował się jak szmata w stosunku to Tysona i nie piszę tu tylko o kontuzji. W pewnym momencie zanim Fury nie zdetronizował Władimira Davida zapierał się że nigdy z nim nie zawalczy. Jako argumentów używał pierdół typu przynoszenie pecha czy też niechęć do dania zarobienia takiemu gościowi jak Fury.
Po walce Fury vs Klitschko nagle jednak zmienił zdanie (dlaczego chyba nie trzeba tłumaczyć) i o walce zaczął wspominać. Na miejscu Tysona również nigdy bym nawet nie rozważył starcia z nim chyba że na zasadzie wygrany bierze wszystko co z oczywistych powodów jest niemożliwe.
Do Władka wyszedł bo to była wielka unifikacja, ryzykował ale się opłaciło. Później jeszcze pokonał wyboksowanego Chisorę bo duży medialny event. Od tej pory bierze V-ligowców skoro naszego Zimnego przed Molo obserwował na rywala. Jesienią Briggs następnie pewnie będzie catchweight z Bellew bo to ponownie medialne Eventy a później zabierze się bez przetarcia za AJ bo Joshua ma pas i jeszcze większy event w UK.
to oczywiste ze szuka jak najwiekszych ($$$$) walk ale przeciez walka z Furym do ktorej nie doszlo byla tak samo kasowa wiec czemu mialby ja odpuscic?
prosze was - od teorii spiskowych jest juz Rollins i wystarczy
Przede wszystkim przegrana z Furym który wtedy był zupełnie inaczej postrzegany mocno a nawet bardzo mocno zaszkodziłaby wizerunkowi Hayemakera. Fury w tamtym okresie to był nawet przez dzisiejszych swoich fanów (nawet czasem tych psycho ;D) koślawy gość który złożyłby się po pierwszej bombie Davida.
Być może Davidowi nie szło najlepiej na sparingach (tak wiem video skleił takie że strach się bać ;D) a i odczuwał po ciężkich rundach w których musiał się pewnie napracować bark i postanowił odpuścić. Poddał się operacji i czekał na rozwój sytuacji wracając akurat gdy najwięcej się zaczęło dziać.
Nie twierdzę że mam na pewno rację ale to bardzo możliwe rozwiązanie.
kazdy ma prawo do wlasnej opinii ale mi sie nie wydaje zeby Haye tak kombinowal
w koncu tu chodzilo o jego pieniadze i to duze ktore uciekly mu sprzed nosa
Ale nie upieram się. Jak napisałeś, każdy widzi to po swojemu.
On to zasymulowal specjalnie i Haye o tym dobrze wie. Furry byl 2 razy wycyckany przez Haye i przez Kliczko raz. Dlatego to zrobil.
Kliczko gladiator, walczy z wielkoludami, trenuje, skacze na skakance a skrecil sobie nozke schodzac z samoloty? Kto w to uwierzy. A czemu chcial zrobic z ringu trampoline? A czemu jak walczyl z Wachem to sciagnal do siebie wszystkich wysokich sparingpartnerow zeby Wach nie mogl sie przygotowac? a czemu zaplacili Brewsterowi wiecej zeby walczyl z nim rewanz po wyjsciu ze szpiutala bez przygotowania?
Nie widzicie tego ze Kliczko to oszust i szuja?
Ja nie widzę. Skąd założenie że Władimirowi nie może się przydarzyć kontuzja? I skąd informacja że to się stało przy wychodzeniu z samolotu?
Czemu chciał zrobić z ringu trampolinę? Żeby zwiększyć swoje szanse to raz a dwa z racji kontuzji łydki trenował na takich "trampolinach" a że nie było to wbrew przepisom dlaczego miałby zmieniać coś do czego był przyzwyczajony? Nie od dziś wiadomo że to mistrzowie dyktują warunki i nie robią tego pod przeciwników.
Sparingpartnerzy podebrani Wachowi? Lol. Przecież Fury nie był u Włada. Chociażby on. Prawda jest taka że po szumnych zapowiedziach ekipy Wacha kogo to nie pościągają poszli po kosztach i postanowili wydać mniej na przygotowania tym samym zostawiając więcej w kieszeni. Ale lepiej udawać że to Władka wina xD Zapytaj dlaczego Fury nie przyjechali...
Z tym Brewsterem to też niezła sprawa. Facet jakoś nie miał pretensji występując w filmie o braciach. Tłumaczenia. Znasz takie coś?
Takie niby kwiatuszki można by o całej masie bokserów tworzyć nie tylko tych zagranicznych. A może inaczej. Dlaczego dominator wagi ciężkiej który rządził przez tyle lat miałby robić coś pod kogoś?
Byla podana informacja ze biedak skrecil noge jak wracal z londynu z konferencji orasowej.Moja matka ma 78 lat, lata samolotem polska-anglia i jakos sobie jeszcze nogi nie sjrecila.
Trampoline z ringu zrobili żeby zmniejszyć szanse Furrego bo jest lotny na nogach.
Z Wachem to było tak że Kliczko pociągał najlepszych wysokich i płacił im żeby byli u niego na obozie jako statysci i wcale nie sparowali ale żeby nie jechali pomagać w przygotowaniach Wachowi, któremu po walce Kliczko nie chciał zapłacić.
Do takich kombinatorków nie mam szacunku.
Byla podana informacja ze biedak skrecil noge jak wracal z londynu z konferencji orasowej.Moja matka ma 78 lat, lata samolotem polska-anglia i jakos sobie jeszcze nogi nie sjrecila.
Trampoline z ringu zrobili żeby zmniejszyć szanse Furrego bo jest lotny na nogach.
Z Wachem to było tak że Kliczko pociągał najlepszych wysokich i płacił im żeby byli u niego na obozie jako statysci i wcale nie sparowali ale żeby nie jechali pomagać w przygotowaniach Wachowi, któremu po walce Kliczko nie chciał zapłacić.
Do takich kombinatorków nie mam szacunku.
Musiałem coś przegapić. W każdym bądź razie ja czytałem o kontuzji łydki. Może coś mi się pomerdało.
"Trampoline z ringu zrobili żeby zmniejszyć szanse Furrego bo jest lotny na nogach"
A czy sam nie jest? To co obniżył i swoje i Fury'ego szanse? xD Przecież boks Włada w dużej mierze też opiera się o pracę nóg!
Z Wachem już napisałem jak było. I tak nikogo by mu nie ściągnęli bo było szkoda kasy. Fury niech będzie dobrym przykładem że mieli możliwości.
Co do zaś zapłaty to Mariusz wszystko dostał, nie było żadnego problemu a już na pewno nie tworzył go Wład który zapytany o doping a wypłatę Wacha powiedział że to nie jego sprawa i że Mariusz od nich kasę dostanie.
Wszystko jedno zresztą.
1-e odwolanie walki DH z TF to rozciety luk brwiowy.
2-e odwolanie to kontuzja barku.
A z tym kombinowaniem to sie tylko zastanowcie nad tym co piszecie. Jaki zawodnik traci prawie cztery lata najepszeych lat kariery? To co wypisujecie na Haye-a jest smieszne.