TRENER FURY'EGO: REWANŻ NA PRZEŁOMIE WRZEŚNIA I PAŹDZIERNIKA

- Przełom września i października, wtedy powinno dojść do tej walki - mówi Peter Fury, wujek i trener Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO), zapytany o nowy termin walki jego podopiecznego z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO).

Ich rewanż miał się odbyć 9 lipca, ale kontuzja stawu skokowego uniemożliwiła start Anglikowi. Potem wybuchła wrzawa wokół championa, gdy sfotografowano go pijącego z angielskimi kibicami piłkarskimi. Całą sprawę bagatelizuje jednak szkoleniowiec mistrza.

- Końcówka września, lub początek października, to byłby odpowiedni termin. W tej chwili Tyson po prostu cieszy się życiem. To przecież mistrz świata wagi ciężkiej i wszyscy interesują się jego życiem. Mógłby zrobić sobie fotkę idąc do kibla, a i tak byłaby to wielka sensacja. On tylko cieszy się życiem i bawi z kibicami piłkarskimi, nic więcej. Przecież i tak przez cztery-pięć tygodni nie może trenować, więc co ma robić? Siedzieć w domu na tyłku? A co do oskarżeń, z powodów prawnych teraz tego nie komentujemy, ale w swoim czasie, już wkrótce, odpowiemy na wszystko publicznie - zapewnił trener mistrza wszechwag.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Adih4sh
Data: 28-06-2016 22:05:18 
Chciałbym z ciekawości zobaczyć o co się specjalnie ten błazen uderzył aby potem całemu światu pokazać wielkiego sinca w kształcie morza bałtyckiego.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 28-06-2016 22:28:50 
Fury odbiła zajebista sodówka po Dużej wypłacie po walce z Władem , ma jaja żeby walczyć z czołówką i coś potrafi ale to błazen i pozer lansujący i kłapiący dziobem , jak to ma Mistrz wystawiający brzuch na konfernecjach i Chwalący się rachunkiem za wódke ziomalami kibicami to ja żenada !
przegra prędzej czy pózniej lub odbiorą mu pas kasy przepierdoli ale pewnie go to pokory nie nauczy.
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 28-06-2016 22:34:06 
Peter Fury chyba przeczytał wczorajszą wypowiedź Rollinsa. :)

(wczoraj)
Autor komentarza: Rollins
Data: 27-06-2016 21:56:42
Jeśli Fury skręcił kostkę i wie, że walka z Kliczką do skutku 9 lipca nie dojdzie, to co? Ma siedzieć w domu i udawać, że boli, żeby nikt nie podejrzewał go, że udaje? Czy co ma robić?
Dbać o formę?
Bawi się - i to jest dla mnie jak najbardziej zrozumiałe.

(dzisiaj)
Peter Fury
On tylko cieszy się życiem i bawi z kibicami piłkarskimi, nic więcej. Przecież i tak przez cztery-pięć tygodni nie może trenować, więc co ma robić? Siedzieć w domu na tyłku?
 Autor komentarza: Woolite
Data: 28-06-2016 22:49:36 
@Vitalij71, wiedz synku, że pozerem jest co najwyżej Kliczko a nie Fury, bynajmniej.
 Autor komentarza: Kikas
Data: 28-06-2016 23:20:43 
Wiedz synku, że ja wiem lepiej. Jestem troglodytą odpornym na argumenty, wiec to mnie nie Tobie oceniać kto jest pozer.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 29-06-2016 00:38:40 
Grzelak

Dzięki :-)
 Autor komentarza: odyniec
Data: 29-06-2016 08:20:00 
kikas

10pkt
 Autor komentarza: odyniec
Data: 29-06-2016 08:21:12 
tak samo Peter Fury twierdzil ze Tyson jest juz w formie startowej a na zdjeciach z tego baru z kibicami wyglada na tlusciocha i wcale nie widac po nim zeby zrzucil duzo wagi
cos mi ta kontuzja smierdzi
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 29-06-2016 08:59:05 
No właśnie @odyniec, masz jakiś pomysł? Bo tego nie rozumiem, kilka dni wcześniej Tyson wrzuca focię na której jest w bardzo dobrej formie, ani śladu po oponie, którą się chwalił na konferencji z Władkiem a chwilę później ta focia z kibicami i znowu opona.
Z drugiej strony, kontuzji by przecież nie spowodował celowo. Podczas takiej kontuzji jest zawsze ryzyko powikłań. Z trzeciej strony, te wszystkie focie są nic niewarte, bo dzisiaj można łatwo zrobić nie tylko focię ale i cały filmik na którym będzie widać, że Tyson nogę stracił i mało kto się pozna, ze to fałszywka.
 Autor komentarza: StewRoid
Data: 29-06-2016 09:31:47 
Oczywiście że łatwo zmanipulować zdjęcia. Zaświadczenia lekarskie też są nic nie warte bo to żaden problem dla ich sztabów załatwić sobie takie.
Dlatego rozsądnie zakładamy, że:
jeżeli kontuzję ogłasza stary żyd, banderowiec, gej, mason idiota, który doktorat kupił na bazarze to na pewno perfidnie kładmie, jak to ma w zwyczaju.
A jeżeli Tyson Fury, to przecież nic niezwykłego bo kontuzje się zdarzają, a on cały swój boks opiera na pracy nóg więc nawet lekki uraz stanowi dla niego poważną przeszkodę.
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 29-06-2016 11:11:23 
Autor komentarza: StewRoid
Zaświadczenia lekarskie też są nic nie warte bo to żaden problem dla ich sztabów załatwić sobie takie.


A z tym się nie zgodzę. Kupić to sobie można zwolnienie z pracy, bo tego się nikomu nie chce sprawdzać. W przypadku całkiem zdrowej nogi i tej sytuacji nie jest to takie proste. Choć na pewno lekarz może trochę wyolbrzymić problem, jeżeli sprawa jest na granicy. Ale wyczarować kontuzji z kapelusza nie może. Bo to się nie opłaca.
 Autor komentarza: AngryDog
Data: 29-06-2016 12:14:56 
Tyson Fury z całą pewnością trenował na tym obozie. Jak ciężko? Trudno powiedzieć ale zdecydowanie efekty były i nie są one sfabrykowane.
Wystarczy spojrzeć na jego twarz teraz i w momencie rozpoczynania promocji starcia rewanżowego.
Różnicę widać gołym okiem a to świadczy o tym że coś tam jednak robił.
http://media.gettyimages.com/photos/tyson-fury-speaks-to-the-press-during-a-boxing-press-conference-at-picture-id520852736
Na zdjęciu z kibicami wypchało mu brzuch i tyle. Jak się wlewa w siebie 5 litrów piwska (a Tyson zapewne może wlać i więcej) to i brzuch człowiek ma sporo większy niż zazwyczaj. Kto tego nie zna? ;D
Twarz mimo wszystko szczuplejsza więc stanowczo odrzuciłbym pomysły jakoby Fury nic nie robił zakładając z góry kontuzję i przesunięcie terminu walki.
A zdjęcia z obozów też raczej sfabrykowane nie były. To jak można w krótkim czasie poprawić wygląd swojego ciała do zdjęć to znany nie od dziś temat (wystarczy wpisać na Youtube). Pompa po treningu, dobre światło i brak wypicia 5 litrów browara i mamy różnicę.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 29-06-2016 12:52:23 
Powiem szczerze, że zupełnie nie rozumiem tych opinii, że Fury zapuszczony, bo widać po zdjęciach.

Po pierwsze, Fury nigdy nie wyglądał jak Władek czy Joshua. Nigdy "się nie przetrenowywał", nigdy specjalnie nie dbał o sylwetkę. Nie znaczy to, że się nie przygotowywał solidnie do walki.
Po drugie, co z tego zdjęcia można wyczytać? http://www.bokser.org/content/2016/06/27/181054/Fury.jpg

Widać, że nie jest zapuszczony. W dodatku najedzony, napojony piwskiem.
Gdzie tu jakaś opona?

Przestańcie wygadywać te głupoty
 Autor komentarza: AngryDog
Data: 29-06-2016 13:10:21 
"nigdy specjalnie nie dbał o sylwetkę"

W pewnym momencie wyglądał już naprawdę dobrze a było to przed walką z Cunninghamem. Niestety jednak nie jest to typ pięściarza który będzie się w jakikolwiek sposób ograniczał i zatracił tamtą formę. Nie wygląda dobrze z dwóch powodów. No może 3 ale 3 jest tu najmniej istotny moim zdaniem.
1. Nie jest mu to potrzebne- przynajmniej na razie (skoro pokonał Włada to chyba wystarczający dowód)
2. Zapuszcza się między walkami często w tragicznym stopniu co powoduje że każdy obóz zaczyna od "0"
3. Nie ma takiej genetyki (choć to jak napisałem najmniej istotny element bo nawet z jego możliwościami mógłby wyglądać dobrze o ile nie bardzo dobrze co pokazywała przeszłość)
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 29-06-2016 16:06:00 
Eeeeetam, Rollins, naciągasz. ;) Na tym zdjęciu widać oponę. Rozumiem to, że na zdjęciu kilka dni wcześniej (tym z treningu) mógł wciągnąć brzuch, nabrać powietrza, napiąć się. Ale i tak tam wygląda tak dobrze, że nie chce mi się wierzyć, żeby kilka dni później było o tyle gorzej tylko dlatego, że się objadł i wypił kilka piwek. Gdyby AJ, Władek albo Wilder wypili kilka piw to mieliby najwyżej wzdęty brzuch i trudno byłoby pokazać ten sześciopak, ale nie byłoby opony. A ktoś o posturze takiej jak ja (czyli jak Chauncy Welliver) może wciągnąć brzuch i nie wiem jak się ustawić do foci, ale opony nie ukryje.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.