JACOBS NIE JEST ZACHWYCONY PERSPEKTYWĄ REWANŻU Z MORĄ
Regularny mistrz WBA w wadze średniej Daniel Jacobs (31-1, 28 KO) nie ukrywa, że nie jest entuzjastą walki rewanżowej z Sergio Morą (28-4-2, 9 KO).
Kontrakty nie zostały jeszcze podpisane, ale wszystko wskazuje na to, że do pojedynku dojdzie w sierpniu lub we wrześniu.
- Nie mam w tej walce nic do udowodnienia, nie ma nic do wygrania. To niczego nie wnosi do mojej kariery. Nie byłem za tym, żeby znowu z nim walczyć - stwierdził Jacobs.
Po raz pierwszy Amerykanie spotkali się w sierpniu ubiegłego roku. W pierwszej rundzie obaj znaleźli się na deskach, a w drugiej Mora został wyliczony przez sędziego po tym, jak upadł i doznał kontuzji kostki.
- Jak dojdzie do drugiej walki, nie chcę potem słuchać żadnych wymówek, żadnego narzekania - powiedział obrońca tytułu.
wiem ze konflikt tv ale... czy to oznacza ze Jacobs nie chce nigdy zostac mistrzem i ten pas regular go satysfakcjonuje? uwaza sie za mistrza z tym pasem?
Zna swoje słabości i zadowoli się tylko solidnym zarabianiem. A z kim i w jakim stylu, to już dla niego sprawa drugorzędna (albo w ogóle nieistotne).
Zna swoje słabości i zadowoli się tylko solidnym zarabianiem. A z kim i w jakim stylu, to już dla niego sprawa drugorzędna (albo w ogóle nieistotne).
Zna swoje słabości i zadowoli się tylko solidnym zarabianiem. A z kim i w jakim stylu, to już dla niego sprawa drugorzędna (albo w ogóle nieistotne).