OBÓZ FURY'EGO ODPIERA ZARZUTY: SZYKUJEMY SIĘ NA PAŹDZIERNIK
- Mam nadzieję, że to nie jest żadna poważna sprawa. Zresztą nie wiem też, czy to prawdziwa informacja. Fury to duży atut boksu zawodowego, bez względu na to, czy go prywatnie lubię, czy też nie. Nasza walka wzbudziłaby przecież ogromne zainteresowanie. Mam więc nadzieję, że to nic poważnego - mówi Anthony Joshua (17-0, 17 KO), komentując sensacyjne doniesienia o rzekomym złapaniu Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) na stosowaniu dopingu.
Wczoraj wieczorem Anthony demolując Dominica Breazeale'a po raz pierwszy obronił tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji IBF. Kilka godzin wcześniej na jaw wyszła afera związana z Tysonem.
- Chciałbym, by te informacje okazały się nieprawdą. Wtedy niech on nadal podąża swoją ścieżką, ja swoją, aż w końcu spotkamy się między sobą - dodał Joshua.
"Absolutnie odrzucamy wszelkie oskarżenia o stosowanie dopingu. Tyson koncentruje się teraz na rehabilitacji oraz obronie swoich pasów w październiku" - napisano w specjalnym oświadczeniu Hennessy Sports, grupy promującej Fury'ego.
FURY I JEGO KUZYN NA DOPINGU? >>>
Przypomnijmy, że kilkadziesiąt godzin temu oficjalnie odwołano rewanż Fury'ego z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO) z powodu skręcenia kostki Anglika.
Coś mi tu śmierdzi sciemą ze strony Teamu Furego
Swoją drogą ciekawe co powiedzę trolle, którzy dopatrywali się w kontuzji Kliczki gry na czas...
Jeśli ze strony Fury'ego, to trudno powiedzieć o co tak naprawdę chodzi. Może faktycznie kontuzja. Może "za karę", że Władek lubił przekładać terminy (z Furym też przecież). A może celowo, bo przecież Władek jest już "wiekowy" i zawsze będzie jednak trochę starszy.
W każdym bądź razie trochę mnie to wkurwia (jak zawsze).
Fury się dobrze bawi.
Co do zaś afery z dopingiem to trzeba poczekać na rozwiązanie sytuacji. W razie plotek wyssanych z palca Gypsy może sporo zarobić zakładając tabloidowi sprawę. Jak zaś coś było na rzeczy to niedługo pewnie wyjdzie na światło dzienne więcej faktów. Mimo iż byłoby to śmieszne pod względem utopienia się we własnej żółci hejterków czepiających się Włada o doping to życzę Tysonowi by okazało się że to nieporozumienie.
Tak dobry pięściarz zbanowany na dłuższy czas... Nie to zawsze strata dla nas kibiców więc niech wszystko dobrze się dla klanu Furych skończy.
wszysto to co tak glosno krytykowac i o co innych wyzywal od najgorszych
teraz zobaczy jak to jest jak na nim wszyscy powiesza psy
Jakie rozwiązanie sytuacji, jakie więcej faktów? Żartujesz sobie czy taki naiwny jesteś?
Po pierwsze, jest to raczej negatywna propaganda przeciw Fury'emu za ujawnianie prawdy na temat żydów, pedałów i dewiantów.
Po drugie, jak niby jakaś tam agencja antydopingowa miałaby wybrnąć z tej sytuacji? Wyniki testów były pozytywne, a oni je utajnili. Czemu? Fry im kazał...?
Gówno z tego wyjdzie
jestes mistrzem w interpretowaniu jak tylko ci sie spodoba
raz jestes zwolennikiem mega teorii spiskowych innym razem je wysmiewasz
To ja jestem naiwny czy Ty pisząc tak o mnie byt zaraz pisać że to RACZEJ coś tam.
Zresztą pomijam już całe te gadanie o Żydach itd. Bez kitu. Rozumiem że Tyson co by się nie stało będzie tym poszkodowanym bo walczy o "prawdę" i nie boi się o niej mówić. To może z góry załóżmy już do końca jego kariery że co by nie odwalił trzymamy jego stronę? ;D
Czy wyjdzie gówno czy nie do się dopiero okaże. Fury zamiast wydawać króciutkie oświadczenie powinien już składać pozwy na grubą kasę skoro tabloid wyssał te rewelacje z palca. Jakby nie było to stwierdzenie że mistrz świata wagi ciężkiej to oszust i koksiarz. To poważne pomówienia. Wład np ukrócił przesadne ględzenie o koksie Puleva właśnie pozwem (nie wiem jak się to rozwinęło ale podejrzewam że dowodów Kubrat nie umiał przedstawić...)
Jeśli zaś coś było na rzeczy to zobaczymy jak to się rozwinie. Teper podajże też wpadł na dopingu wcześniej i nie zostało to ogłoszone. Adamek wpadłby gdyby pewnych spraw nie przeciągli z tego co pamiętam (po walce ze Szpilką coś tam znaleźli ale wd nowych zasad wszystko już było ok czy coś w tym stylu)
Mnie nie pytaj dlaczego tak a nie inaczej to wygląda. Ja liczę że sprawa się okaże nieporozumieniem bo nie chce zawieszenia Tysona.
Tyle.
on juz prawie rok jest niby mistrzem a nadal ani jednej walki nie stoczyl
mialo byc tak ciekawie jak bedzie nowy mistrze a tu nie dosc ze w ringu tak samo nudno jak bylo to jeszcze brak obron przez tyle czasu
a pozostali dwaj mistrzowie obijaja bumów
no ku..wa taka odmiana ze hoho
a teraz wilder dobrowolne obrony i sympatycznym ale po prime Arreolą , Fury Mistrz ale spasł się jak świnia i imprezuję zamiast trenować , Joshua fakt pokonał słabego Martina ale jest profesjonalistą tak samą jak Wład.
Szkoda że Ortiz nie dostaje szanse boi byłby wstanie wygrać jak znokutować każdego z scisłej czołowki