ADAM KOWNACKI: BOKS TO NIE WYBORY MISTERA AMERYKI
- Mam przed sobą jeszcze wiele pracy, ale boks to nie wybory Mistera Ameryki - mówi Adam Kownacki (14-0, 11 KO), który dziś nad ranem odprawił w trzeciej rundzie Jesse'ego Barbozę (11-2-1, 7 KO).
"Baby Face" swym zwycięstwem na gali Premier Boxing Champions w Barclays Center na nowojorskim Brooklynie z pewnością zamknął usta wielu niedowiarkom i krytykantom. Udowodnił też, że w boksie najważniejsze jest uderzenie, a nie "six pack" kulturysty, zaś ring to nie wybory Mistera Ameryki i nie ma w nim miejsca dla ślicznych i grzecznych chłopców. Przeciwnik Adama nie miał w tej walce za wiele do powiedzenia. Mimo tej wygranej Adam zachowuje jednak skromność i nie krzyczy, że zgodnie z planem zmiótł swego przeciwnika z ringu. Wręcz przeciwnie, wyznaje z pokorą, że po tej walce czuje wielki niedosyt.
- Zwyciężyłem i jestem z tego bardzo zadowolony, ale jednocześnie odczuwam wielki niedosyt. Doskonale zdaje sobie bowiem sprawę, że aby być w światowej czołówce, mam jeszcze przed sobą wiele pracy. Jestem jednak na to gotowy i zdeterminowany - powiedział Kownacki.
wielu leszczy z tego forum jednak tego nie rozumie.
Adam masz racje.Spoko,trenuj,czekamy na konkretnego rywala.Ta, walka niestety nie dala awansu w ranking.Czas ,zaryzykowac z ,kims z pierwszej przynajmniej 150 rankingu BoxRec.Siwy ma jeszcze ,lepszy record ale jest dopiero 180,za bumow nie ma awansu.Jak dla mnie Adam jest teraz w Polsce nr3 za Szpilka,Wawrzykiem i na rowni z Izu ale lepiej zeby z Polakiem nie walczyl
Przecież Kownacki nie jest polskim bokserem i zapomniałeś o Wachu oraz Zimnochu. A Kownacki jest na równi z Izu i Rekowskim.
Izu ma fajną dynamikę.
Obaj są na początku drogi.
"Polska Klucha" Kownacki mógłby trochę zrzucić. To tak dla estetyki.
Pakować się nie ma po co bo go do spowolni.
Ponoć w USA ciężko utrzymać wagę- trzeba ćwiczyć.
Otyłość to inwestycja dla koncernów farmaceutycznych.
Jestem takim leszczem. Ale to ty najwyraźniej nie rozumiesz że we wszystkim trzeba zachować złoty środek także w boksie. Kownacki nie ma lekkiej nadwagi ale jakieś 15 kg to bardzo dużo. Nie trzeba mieć sylwetki Bradleya by być bardzo dobrym bokserem, ale tak duża nadwaga po prostu przeszkadza.
Hehe czyżby jakieś niedowartościowanie...
I każdy z nich jest super znachorem w te klocki !
Powinno być tak że jeśli komuś cos zarzucasz to pokaż chojraku jeden z drugim swoje lico :))
Ciekawe ilu by wtedy jechało na wygląd np omawianego tu Knowackiego, który nie tylko ćwiczy w jakimś gównianym osiedlowym klubiku ale jest zawodowcem umiejącym przypierdolić XD
dziękuje, dobranoc, pozdrawiam, zakończyłem egzorcyzmy...
Wybacz ale nie wyśle ci swoich fotek w celu zaspokojenia twojej ciekawości(i Bóg wie czego jeszcze). Możesz wierzyć albo nie guzik mnie to obchodzi ale są na tym świecie ludzie których wyglad i estetyka obchodzi szczególnie że mamy właśnie lato . Nie jest to oczywiście kwestia czysto estetyczna. Jeśli jesteś wysportowany czujesz się dużo mniej ociężaly ja przynajmniej tak mam.
Ja np nigdy nie miałem jakiegoś sixpaka ale bica i triceps akurat zawsze szybko pompowałem lecz nie chodziłem prężąc łapy bo jest lato i żeby przypodobać się małoletnim siksom pokazując nowe tatułażyki bo uważam to za mało meskie zachowanie
moja łapina jeszcze sprzed jakiś dwóch lat http://www.fotoszok.pl/show.php/2713075_bic.jpg.html
ok 42 ale pewnie znawcy mają lepsze hehe
Już raz kontrakt na walkę i trochę plnów z Polsatu stracił bo Kmita uznał, że jest za gruby.
Nikt ogólnie nie traktuje poważnie takich sportowców, nawet jak mają wyniki pokroju Andy Ruiza JR do których Adamowi jeszcze trochę drogi.
rozśmieszył mnie natomiast link z tym ,,fotoszok". Razem z tym całym postem wyglądają jak jakaś reklama typu ZOBACZ JAK! PS nie otwierałem linka bo mnie nie interesują zdjęcia forumowiczów. Pozdro
Ale trening bokserski nie polega na okupowaniu kuchni i nokautowaniu kolejnych golonek świńskich.
Komu on mógł zamknąć usta? Pokonał kolejnego buma z dobrym rekordem i mamy się pewni cieszyć z jego kolejnego zwycięstwa.
Rollins Data: 26-06-2016 11:51:50
Jak tak dalej pójdzie, to Kownacki będzie tylko takim obijaczem bumów,do czasu, aż rekord nabije i weźmie go ktoś z czołówki, jako mięso,a raczej tłuszcz armatni.
Nie wiem tylko, po ch. taki bokser wygaduje, że wcześniej miał kłopoty zdrowotne (czy coś w tym stylu), a teraz bierze się za siebie i będzie zrzucał te zwały sadła.
ranking 90 / 1,372 28 / 396
bouts 14
rounds 52
KOs 79%
global ID 512994
US ID 078077
born 1989-03-27 / age 27
debut 2009-10-30
division heavyweight
stance orthodox
height 6′ 3″ / 191cm
reach 76″ / 193cm
residence
Brooklyn, New York, USA
birth place
Lomza, Poland
On nie jest zadnym prospektem. Jest tylko chlopakiem z Polski ktorego na sile sie rozglasnia. Tluszcz to lenistwo i brak profesjonalizmy zwlaszcza ze w poprzedniej walce wazyl 6kg mniej! Nie pamietam mistrza w hw ktory bylby tlusta swinia. Chyba kazdy mial przyzwoita budowe. Oczywiscie mozna mowic o kilku ze nie mieli tego 6packa ale dla porownania taki luis ortiz to po prostu naturalny potezny tur i mimo ze nie ma rzeby adonisa to z jego brzucha przebijaja miesnie
Ale czemu jest wsrod zawodników z USA a nie z PL?
Można było żywić spore nadzieje co do jego osiągnięć, skończyło się żałosną kompromitacją.
Niech sobie to Kownacki zapamięta i weźmie do serca.
Nie kazdy ma takie warunki do trenowania jak git czy chocby nawet teraz zimnoch , adas pewnie trenuje jak wolak rano robota potem treningi to coz sie dziwic ze lubi sobie powpierdalac , bardzo sympatyczny chlopak pewnie jakby mial naprawde dobre warunki treningowe to by dal naprawde troche pociechy nam gdyz widac ze serce ma do walki i jak go sie trafi to podejmuje wymiany i bitke na calego , dzieki sympatycznej buzi i misiowatej posturze i duzej sklonnosci do napierdalanki wbrew pozorom przy odpowiedniej medialej pomocy moglby miec duzo kibicow
Nie pamietam mistrza w hw ktory bylby tlusta swinia. Chyba kazdy mial przyzwoita budowe.
xxx
No nie, kilku by się tłustych mistrzów znalazło np. Foreman, Tubbs, Wałujew. Ale faktem jest, że to wyjątki od reguły.
moze ktos ruszy glowa i zaprosza Adama na PBN we wrzesniu na gale Glowki
przeciez tak jak napisales Kownacki poki co nie kosztuje milionow a z checia wystapi w PL
Ludzie może mu jest tak dobrze żyć i ma wyjebane w was śmiesznych ludzików z internetu bo jest szczęśliwy z tym jak jest :) będzie sobie boksował bo lubi i jak coś zdobędzie to super bonus ale może za tym bonusem nie goni bo jest tak szczęśliwy,że nie musi :)Ale dla was kurwa polaczków zakompleksionych to jest pewnie nie do zrozumienia i przeskoczenia :-) także wracać debile do narzekania :D
probujesz zgrywac madrale ale ci nie wychodzi...
przeczytaj caly wywiad z Adamem to moze sie zamkniesz na chwile i zanim znowu wstawisz swoj cwierc inteligentny koment to sie zastanowisz chwile
w dupie mam co Adam w wywiadzie mówi nie muszę prostaku tego czytać wystarczy co czytam w komentarzach ćwierć inteligencie :) a zastanawiać się nie muszę śmieszny chłopcze bo w życiu jestem spełniony a czy mi wychodzi? :) tego się pewnie nie dowiesz dalej spędzaj tu życie bo pwenie na nic więcej cię nie stać i się nie sil odpisywać bo spadam i nie będę miał czasu tych wypocin czytać a w odróżnieniu od Ciebie nie jestem osobą,która po wpisie do północy sprawdza kto i co odpisał także się pierdol i nie odpisuj buraku bo szkoda Twojej zbędnej energi
uderz w stol a nozyczki....
smieszny baran
Dobre! Ale to nie jest śmieszne, ja wiem. Nie mam wymówek, boks to wszystko, co teraz robię. Nie mogę tyle ważyć, jeśli chcę być kimś więcej niż tylko pięściarzem bijącym się po głównych walkach wieczoru. Mam większe marzenia. Uważam, że mam talent, że jest ten potencjał. Ludzie, kibice mają absolutnie rację, pytając dlaczego jestem taki gruby. Też chcę wiedzieć, o ile lepiej będę walczył ważąc około 111 kilogramów, mając tylko dziesięć procent tłuszczu. Wiem, że byłbym bardziej dynamiczny, łatwiej byłoby bić i unikać ciosów. Muszę to zrobić. Teraz, nawet jak będzie trzeba dłużej poczekać na walkę. Teraz mam zwykle 6 tygodni na przygotowania. Dzwoni Al Haymon, mówi z kim i gdzie będę się bił. Trzeba pracować cały czas.
Często powtarzasz, że czekasz na walkę z dobrym polskim rywalem. Każdym, łącznie z Arturem Szpilką.
Oczywiście - a czego tu się bać? Po to jesteśmy profesjonalistami, żeby się testować. Na takich rywali muszę mieć te 110-111 kilogramów. Taki jest cel do końca roku