STĘPIEŃ CHĘTNY NA STARCIE Z DĄBROWSKIM NA GALI GŁOWACKI-USYK

- Aktualnie leczę kontuzję barku, jakiej nabawiłem się jakiś czas temu. W sierpniu w Międzyzdrojach nie wystąpię, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby nasz pojedynek przesunęli o miesiąc na 17 września - mówi Paweł Stępień (4-0, 4 KO), który pozostaje otwarty na konfrontację z Norbertem Dąbrowskim (18-4-1, 7 KO).

Przypomnijmy, iż głównym wydarzeniem wieczoru w gdańskiej Ergo Arenie będzie starcie w drugiej obronie mistrzowskiego pasa federacji WBO w wykonaniu Krzysztofa Głowackiego (26-0, 16 KO). Jego rywalem będzie oficjalny pretendent do tytułu, mistrz olimpijskim z Londynu - Aleksander Usyk (9-0, 9 KO).

Stępień z Dąbrowskim byli do siebie przymierzani przy okazji sierpniowej gali w Międzyzdrojach. Dziś już wiemy, że w tym terminie Paweł nie zaboksuje.

- To wcale nie jest tak, że nie chcę walczyć z Norbertem. Nie wiem po co on w ogóle wygaduje takie rzeczy. Leczę kontuzję barku i trening typowo bokserski rozpocznę gdzieś dopiero w połowie lipca. Jestem jeszcze młodym zawodnikiem i nie zamierzam robić nic na siłę. Tak więc letni występ w Międzyzdrojach odpada, ale wspólnie z moim sztabem szkoleniowym jesteśmy zdania, że taki pojedynek w połowie września na gali z udziałem Krzyśka Głowackiego byłby naprawdę ciekawym rozwiązaniem. Zarówno ja, jak i rywal, mielibyśmy odpowiednio dużo czasu na solidne przygotowania. Póki co tylko delikatnie trenuję na małych obciążeniach. Znam trochę Norberta, bo mieliśmy okazję kilka razy posparować. Wiadomo sparingi to nie walka i tak trzeba do tego podchodzić, lecz wiemy już o sobie trochę. Doświadczenie leży naturalnie po jego stronie, ale ja mimo swojego młodego wieku znam swoją wartość. Będąc w dobrej formie spokojnie mogę walczyć i wygrywać takie potyczki. Dziś możemy dużo mówić, lecz i tak ring zweryfikuje wszystko - dodał Stępień.