PACQUIAO MA WRÓCIĆ I WALCZYĆ Z BRONEREM
Coraz więcej wskazuje na to, że Manny Pacquiao (58-6-2, 38 KO) wróci na ring po zaledwie kilku miesiącach emerytury. Filipińczyk ma się zmierzyć z Adrienem Bronerem (32-2, 24 KO).
Spekulowano, że "Pacman" mógłby stanąć do konfrontacji z Saulem Alvarezem (który ostatecznie zmierzy się z Liamem Smithem), ale Eric Gomez, wiceprezydent promującej Meksykanina grupy Golden Boy Promotions, powiedział w tym tygodniu, że to niemożliwe, ponieważ pięściarz z Azji ma już na oku innego rywala. - Z tego, co słyszałem, Manny ma już umowę z Bronerem - stwierdził w rozmowie z serwisem boxingscene.com.
Również portal fighthype.com, powołując się na informatorów zarówno z obozu Pacquiao, jak i Bronera, potwierdza, że czynione są starania, by doprowadzić do tej potyczki. Miałaby się ona odbyć jesienią, prawdopodobnie w październiku.
Pacquiao po raz ostatni walczył 9 kwietnia, kiedy pokonał na ringu w Las Vegas Tima Bradleya. Po walce ogłosił zakończenie kariery, a miesiąc później został wybrany do filipińskiego Senatu i podkreślał, że nie będzie już miał czasu na boks.
tyle, że szkoda zdrowia