TRENER SMITHA: FONFARA W REWANŻU TAKŻE ZOSTAŁBY ZNOKAUTOWANY

W kontrakcie na walkę Andrzeja Fonfary (28-4, 16 KO) z Joe Smithem Jr (22-1, 18 KO) nie było klauzuli rewanżu. Obóz Amerykanina jest jednak skłonny dać Polakowi szansę do wzięcia odwetu - o ile pieniądze będą się zgadzać, a Fonfara poleci do Nowego Jorku, na teren Smitha.

- Joe dotąd nie zarobił na boksie. Teraz na pewno to się zmieni. Jeśli wszystko byłoby w porządku, nie mielibyśmy nic przeciwko rewanżowi z Fonfarą. Byłoby świetnie, gdyby odbył się on w Nowym Jorku, w Barclays Center. Myślę jednak, że wynik byłby taki sam. Joe jest po prostu zbyt silny. Znowu by go znokautował - mówi w rozmowie z portalem The Ring trener Amerykanina Jerry Capobianco.

26-letni pięściarz z Long Island niespodziewanie znokautował "Polskiego Księcia" już w pierwszej rundzie sobotniej walki w Chicago. A ponieważ apetyt rośnie w miarę jedzenia, teraz obóz Amerykanina myśli już o pojedynku o mistrzostwo świata z Adonisem Stevensonem (27-1, 22 KO), posiadaczem tytułu w wersji WBC.

- Myślę, że Joe byłby dla niego za szybki i za silny. Stevenson ma już 38 lat. Starzeje się, traci swoje atuty, a Joe jest coraz silniejszy. Wie, że jest silniejszy niż Adonis, bo Adonis nie był w stanie zrobić tego, co zrobił on - powiedział Capobianco, odnosząc się do punktowego zwycięstwo Kanadyjczyka nad Fonfarą w 2014 roku.

Mniej chętny obóz Amerykanina jest na walkę z posiadaczem trzech pozostałych trofeów w wadze półciężkiej - Siergiejem Kowaliowem (29-0-1, 26 KO).

- Przydałoby się jeszcze kilka walk przed takim pojedynkiem. Ale ze Stevensonem dobrze by wypadł. A tego zawodnika z Niemiec [Juergena Braehmera] by znokautował. Nie miałbym nic przeciwko temu, by stoczyć jeszcze kilka starć [przed konfrontacją z Kowaliowem]. Joe ma dopiero 26 lat, rozwija się z każdą walką - stwierdził szkoleniowiec.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Meehaw
Data: 20-06-2016 11:05:38 
Dopóki Fonfara nie będzie się wycofywał po atakach, nie zacznie się ruszać na boki i nie przestanie wdawać się w wymiany z łokciami przy biodrach, takie porażki będą mu się przytrafiały.

Zimny prysznic i absolutna zmiana stylu. Poprzednie wojny ringowe sprawiły, że Andrzej od razu szedł w "cios za cios".
 Autor komentarza: cut
Data: 20-06-2016 11:21:45 
ani stylu nie zmieni, ani to nie byl przypadek, popelnia bledy jak poczatkujacy, a teraz nie bedzie z tym lepiej, pokazal swoj maks w walce z zle przygotowanym adonisem i to juz wsio.
 Autor komentarza: Ajapatyka
Data: 20-06-2016 11:27:28 
Andrzej jest juz wyniszczony, z takim stylem dlugo nie pociagnie i na starosc bedzie mial ciezko. Tak jak napisal Meehaw zmiana stylu. Dwie walki z wmiare wymagajacymi zawodnikami zeby zobaczyc czy potrafi zmienic styl, czy ma wiecej ambicji i potrafi boksowac bardzij technicznie w co chyba watpie. Jezli nie, niech odejdzie niz stanie sie cos strasznego.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 20-06-2016 11:33:19 
Przeciwnik może lać Fonfarę jak worek, bo czuje się bezkarny.
Dlaczego?:
-brak kontr,
- żadnych ciosów w temo,
-odchyleń
Fonfara jak Diablo wszystko przyjmuje "na twardo".

Poza tym, stojąc przed zawodnikiem i przyjmując co tamten zada, coś zawsze przyjmie.
Andrzej to rzemieślnik, bardzo pracowity.
Ma jaja do walki ale to ciut za mało.
Po knocdownie powinien wypluć szczękę, później sklinczować.

On ma małe pole pokrycia ciała, swoimi rękami w rękawicach.
Rękawice wydają się małe.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 20-06-2016 11:39:30 
To naturalne,ze Team Smitha jr.będzie probował jak najlepiej finansowo wykorzystac jego zwycięstwo
Ale czy faktycznie posypia sie dla niego lukratywne oferty,pozyjemy zobaczymy
Smith jr.wygrał będąc underdogiem w spektakularny sposób,ale to była dość szczęśliwa wygrana.On musi jeszcze sporo udowodnić i pokonać wartosciowych rywali.A czy ma do tego potencjał sportowy i marketingowy,to kolejna zagadka
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 20-06-2016 11:44:15 
Myśle, że Smith dostanie oferte np od Beterbijewa i ten wybije mu z głowy walki o tytuły.
 Autor komentarza: Meehaw
Data: 20-06-2016 11:46:16 
Autor komentarza: Clevland
Data: 20-06-2016 11:33:19


Wystarczyłoby zwiększać dystans i dodać przyswoić klincze, a Smith padłby do 5 rundy.

Z twardej szczęki nie robi się stylu, przekonał się o tym Chavez Jr i wielu innych.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 20-06-2016 11:49:03 
Clevland

tyle ze Diablo umie sie swietnie bronic szczelna garda i dlatego pozwala sobie na takie sztywne stanie a Fonfara nigdy w zyciu nie powinien tego robic
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 20-06-2016 12:06:29 
Clevland
Dokładnie tak jak mówi kolega odyniec
Na Forum nazywa się to "żółwią gardą" LOL
 Autor komentarza: wyso
Data: 20-06-2016 12:09:35 
Fonfara jest wolny jak na tą kategorię sztywne ciosy mocno bije. Zmiana stylu nic nie da on inaczej nie będzie już walczył... nie te lata.
 Autor komentarza: Nixon
Data: 20-06-2016 12:51:35 
Jeszcze raz wkleję to do wszystkich hejterów. CO byście zrobili gdyby:

Ciekawe co byście o Tysonie powiedzieli w 1990, kiedy ten przegrywał z Busterem Doughlasem ?. Albo lepiej Lewisowi, który dostał podobne KO co Fonfara w walce z Rahmanem, a potem go dobił w rewanżu.

Albo najlepszy przykład co byście mówili o Stevensonie ?, który był wysoko w rankingach i przegrał z Boonem, który był prawdziwym "Bumem" w porównaniu do takiego Smitha jr ?.

Poziom debilstwa na tym forum mnie przeraża.
 Autor komentarza: Nixon
Data: 20-06-2016 12:55:29 
A o ostatnio zmarłym Alim po walce z Cooperem mówilibyście, że to "Szklarz" i Foreman go zabije. To samo z Davidem Tua, który na amatorstwie leżał w 5 sekundzie walki po lewym prostym przykład ?. Filmiki Wildera z amatorstwa i uznanie to jako dowód, że to "szklarz". A szczękę ma solidną coś pomiędzy przeciętną, a średnią, bo wtedy nie miał obrony, a teraz potrafi amortyzować i zbijać ciosy, bo gdyby tak nie było Stiverne by go zmiótł.


Tak więc zastanówcie się co niektórzy co piszecie, bo na onecie czasami piszą mądrzejsze rzeczy.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 20-06-2016 13:01:18 
Autor komentarza: Nixon Data: 20-06-2016 12:51:35
Ciekawe co byście o Tysonie powiedzieli w 1990, kiedy ten przegrywał z Busterem Doughlasem ?. Albo lepiej Lewisowi, który dostał podobne KO co Fonfara w walce z Rahmanem, a potem go dobił w rewanżu.

*
*
*

To, że obydwaj dali dupy olewając rywali i w pierwszym przypadku praktycznie nie trenując skupiając się na ruchaniu dziwek w Tokio, a w drugim przypadku pajacowaniu na planie filmowym i wyjściu z niezłą nadwagą, czyli prawdę. Co Ci się nie zgadza?

Autor komentarza: Nixon Data: 20-06-2016 12:51:35
Albo najlepszy przykład co byście mówili o Stevensonie ?, który był wysoko w rankingach i przegrał z Boonem, który był prawdziwym "Bumem" w porównaniu do takiego Smitha jr ?.

*
*
*

Ktoś musiał chyba nieźle na głowę upaść skoro nazywa kogoś takiego jak Darnell Boone "prawdziwym bumem" i od przeglądania suchych rekordów zaczyna wypisywać debilizmy. Ten "bum" miał na deskach MOCNO zranionego samego Andre Warda, wygraną ze Stevensonem, split decision z Kowaliowem, wygraną z Monroe jr i kilka innych upsetów z zawodnikami dla których miał być tylko testem. To, że często do walk wychodzi za pięć dwunasta to element tego jak została poprowadzona jego kariera czyli bycia journeymanem, nie zmienia to jednak faktu, że to żaden bum, a niebezpieczny zawodnik z mylącym rekordem i ciężki orzech do zgryzienia dla promotorów, którzy chcieliby sprawdzić z nim swoich prospektów. Smith jr to na razie anonim, człowiek nikt, który wyszedł i w pierwszej rundzie znokautował ponoć TOP 3 LHW Fonfarę.
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 20-06-2016 13:30:23 
O, @NietrzezwyTomasz trochę mi tu pomógł, bo w drugim temacie odpowiedziałem Nixonowi, tutaj przekopiował posta. Tam odpisałem a tu powtórzę, wielcy mistrzowie, tacy "prawdziwi" nie przegrywają w takich okolicznościach. Fonfara jest dobry, ale wiele zawdzięcza szczęściu i teraz to wyszło. w rekordach wielkich mistrzów nie ma takich porażek i w takich okolicznościach jak ostatnia porażka Fonfary. A najwięksi mistrzowie porażek w zasadzie nie mają a na pewno nie wiele i nie takich.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 20-06-2016 13:34:59 
Fonfara by to pzetrwał gdyby po deskach zaczal klinczowac, a nie przyjmowac wszystko
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 20-06-2016 13:49:11 
Autor komentarza: Maniek1986 Data: 20-06-2016 13:34:59
Fonfara by to pzetrwał gdyby po deskach zaczal klinczowac, a nie przyjmowac wszystko

*
*
*

Ale hejter, tfu! Jak w ogóle śmiesz?! Może jeszcze napiszesz, że nie powinien iść tak na hurra otwierając się na kontrę?! Albo, że może powinien spróbować wypluć ochraniacz żeby zyskać te dodatkowe 8-10 sekund?!

Ja nie wiem co Ci hejterzy mają w głowach, to oburzające!
 Autor komentarza: Krusher
Data: 20-06-2016 14:27:14 
Na Kovaleva nigdy nie bd gotowy, z czym do ludzi.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 20-06-2016 14:31:34 
Rany, jaki upadek ducha w kibicach. Gościowi zdarzyła się porażka po lucky punchu, nie pierwszemu i nie ostatniemu i już biadolenie, że jest skończony, że to było do przewidzenia i tak dalej. Ci sami trzy dni temu nosili Fonfarę na rękach, oczekiwali rewanżu z Adonisem i wróżyli świetlaną przyszłość. Teraz poprzednie walki, jeszcze niedawno tak wspaniałe, to zasługa "szczęścia".
Ja rozumiem konstruktywną krytykę, ale takiego pizdowania nie potrafię pojąć. Z zachwytu w depresję.
Współczuję sportowcom takich kibiców. Już widzę naszą reprezentację piłki nożnej, która spisuje się dobrze i jest chwalona, a kiedy wyleci z turnieju - co przecież musi się stać - kibice z trybu "euforia" przełączą się w tryb "biadolenie" :(

Grzelak
"w rekordach wielkich mistrzów nie ma takich porażek i w takich okolicznościach jak ostatnia porażka Fonfary. A najwięksi mistrzowie porażek w zasadzie nie mają a na pewno nie wiele i nie takich. "

Pisze się "niewiele".
Pewnie nie znasz, najwyżej sobie wygooglasz - Roy Jones Jr., Władimir Kliczko, Manny Pacquaio, Lennox Lewis.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 20-06-2016 14:38:20 
Cooperek

Dobrze gadasz, ale...

Cyt ." Już widzę naszą reprezentację piłki nożnej, która spisuje się dobrze i jest chwalona, a kiedy wyleci z turnieju - co przecież musi się stać..."

A czemu musi się stać? Oczywiście można śmiało przypuszczać, że kiedyś odpadnie, ale przecież... kiedyś zasrana Grecja wygrała Euro (w 2004 w Portugalii) tak że, jak było w świetnej piosence - "Wszystko się może zdarzyć" :-)
 Autor komentarza: Jajunio
Data: 20-06-2016 15:27:54 
Nie ma co się oszukiwać Fonfara na 90% nie będzie już mistrzem, a Polska Euro nie wygra :) Ale to wcale nie jest hejterstwo tylko zdrowe przypuszczenia, bo przecież Fonfara wielokrotnie był rugany przez swoją arogancję w obronie. To samo tyczy się Szpili. Adamek także walczył w głupi sposób z Moliną przez co przegrał już prawie wygraną walkę. Nasi bokserzy są po prostu słabsi w obronie.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 20-06-2016 15:58:28 
@ odyniec
@ andrevsky

Nie wiem czy mieliście przyjemność przyjmować ciosy na sztywną gardę.
Wali dość mocno po głowie.

Diablo przyjmując na swoją sztywną gardę (dość szczelną)w walce z Czakijewem czy Drozdem niestety klękał. Pojedyncze ciosy to co innego niż serie.

Ciosy zbite rękawicami (tak jak np. robi to Jackiewicz) nie biją po głowie, spływają.
Gdyby jeszcze Jackiewicz potrafił zbijać i oddawać to byłoby zajebiste.

Fonfara ma niestety dziurawą gardę.
Na dole i u góry.
Do tego łapał się na zmyłki Stevensona - pierwszy cios na dół (ręce Fonfary na dół), drugi na górę(ręce Fonfary jeszcze na dole). Tyle że Stevenson nie wykorzystał tego.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 20-06-2016 16:00:11 
Może taki prysznic był potrzebny i Fonfara coś pozmienia.

To ja trenując staram się wprowadzać coś nowego, tym bardziej on powinien.
Czasem trzeba wrócić do podstaw aby coś poprawić.
 Autor komentarza: boxing
Data: 20-06-2016 16:19:41 
.

Nixon

Każdy ma prawo do swoich ocen, moim zdaniem niema się co dziwić, że przegrał, mnie to nawet nie dziwi - bo i jak miał wygrać skoro już uwierzył, że wygra ze wszystkimi.

Jak zawodnik na tym poziomie w pierwszej rundzie może przegrać bo puścił lewą rękę?

Rozumiem Szpilkę z Wilderem w którejś tam rundzie - że się dał na taki błąd wypuścić, ale tutaj? w pierwszej rundzie.

Sprawa druga - pomijając błąd nie jest wiadomym do końca czy on może dalej boks uprawiać, być może są jakieś przeciwwskazania zdrowotne, tego nie wiemy ale coś mi się wydaje, że niebawem tak się to może skończyć.

Sprawa trzecia styl - to co wielu kolegów tutaj podnosiło - zbyt otwarty a zarazem autodestrukcyjny, cudów niema.

Pozdrawiam wszystkich
 Autor komentarza: Sugar78
Data: 20-06-2016 16:26:32 
Fonfara dal sie zlapac bo sie za pewnie poczul a w pierwszje rudnzie byl jeszcze sztywny. Zdarza sie

Teraz wszyscy beda pisac jak jest chujowy. Kazdy wie ze ma srednia obrone kazdy wie ze duzo przyjmuje Ale teraz nagle specjalisci internetowi juz widza go na dechach z kazdym i zawsze ;)
 Autor komentarza: Clevland
Data: 20-06-2016 16:37:49 
Myślałem że Fonfara ma mało walk amatorskich ale widzę że stoczył 120 pojedynków z czego 110 wygrał.
 Autor komentarza: starycap
Data: 20-06-2016 17:09:36 
Mądrzył się i dostał po dupie.Było trenować a nie pałętać się po mediach.
 Autor komentarza: Knot
Data: 20-06-2016 23:23:28 
Smith go zniszczy ponownie, Andrzej to nie ta liga
 Autor komentarza: Apprentice
Data: 21-06-2016 14:04:34 
Fonfara - to już wszyscy napisali nie będę się powtarzał osiągnął co osiągnął więcej nie ma z czego w dodatku bardziej kręciło go występowanie w mediach tworzenie filmikow itp. niż poprawianie własnego boksu, 2 pod rząd walka do niczego, dodać natomiast chcę że w ogóle nie wierzę też w Joego, prawdziwy mistrz kat. półciężkiej
 Autor komentarza: Apprentice
Data: 21-06-2016 14:05:23 
c.d. jak Kowaliow nawet Stevenson oraz wielu innych kładzie go do 3 czy 4 rundy i tyle
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.