ANDRZEJ FONFARA: JESTEM BARDZO ZAWIEDZIONY
Redakcja, Boxingscene
2016-06-19
- To prawdziwy puncher i trafił mnie naprawdę mocnym ciosem, którego dodatkowo nie widziałem - przyznał Andrzej Fonfara (28-4, 16 KO). Nasz faworyzowany rodak niespodziewanie został szybko zastopowany przez Joe Smitha Jr (22-1, 18 KO).
- Takie rzeczy niestety się zdarzają. Trafiłem, poczułem się zbyt pewny siebie i zostałem skarcony świetnym uderzeniem. Naturalnie jestem bardzo zawiedziony, bo byłem przekonany, że to ja wygram. Trochę odpocznę i wracam do ciężkiej pracy - dodał "Polski Książę".
Do momentu przerwania potyczki Andrzej wyprowadził 56 ciosów, z których 21 doszło do celu, co daje 38% skuteczności. Liczby Smitha Jr to odpowiednio 67/22 (33%).
Masz oczywiście racje co do zasady, ale z tym Khanem to bym się nie zgodził. Jemu właśnie brakuje pewności siebie, zdaje sobie sprawę ze swej szczęki i ta myśl ciągle kołocze mu się w głowie.
Powiedzmy sobie otwarcie, jak Kovalev dorwie 4 tytuły to może zapomnieć. Fonfara nie wygra z nim nigdy...
Z Khanem mialem na mysli to ze obijal Alvareza przez kilka rund, przyjal pare ciosow i zobaczyl ze nie byly one az takie silne.Wtedy poczul sie pewnie, stracil koncentracje i dostal KO.
tak to jest, jak się lekceważy rywala, poczuje zbyt pewnym siebie.
Chujnia trochę (bo np Stevenson odetchnął z ulgą), ale co zrobić.
wydawało po d obrych walkach min z Chavezem i Cleverlym przegrywa z nieznanym gościem. ale to jest boks
Andrzej niech wróci mocniejszy
realnie patrząć z Kovalevem to tylko Stevson Ward ma szanse