BRONER I KHAN CZEKAJĄ NA GARCIĘ
Danny Garcia (32-0, 18 KO) nie może narzekać na brak ciekawych perspektyw. Chęć spotkania się z nim wyrażają coraz głośniej Amir Khan (31-4, 19 KO) oraz Adrien Broner (32-2, 24 KO).
Khan po niezbyt przemyślanym wypadzie do umownego limitu 155 funtów pomimo porażki utrzymał status oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi półśredniej federacji WBC. Tu na tronie zasiada właśnie "Swift", który przecież cztery lata temu zastopował Anglika.
- Nie wiem czy uda się doprowadzić do tego pojedynku, lecz bardzo chciałbym dostać swój rewanż. Będę go ścigał - zapowiada Khan.
- Nie ma między nami złej krwi, ale jest interes do zrobienia. Dodatkowo jeśli chcesz być najlepszym, musisz spotykać się i wygrywać z najlepszymi. Koniec unikania walk, doprowadźmy do tego - apeluje Broner.
- Moglibyśmy rzeczywiście spotkać się z Adrienem. To by się dobrze sprzedało w PPV. Najbardziej chciałbym jednak zunifikować pozostałe pasy wagi półśredniej - nie ukrywa sam Garcia.
Co do Garcii, to według mnie najlepsza jego walka do zrobienia, przynajmniej na razie, to ta z wygranym Thurman - Porter, Brook ma bodajże unifikację z Vargasem, która powinien przejść i wówczas może będzie tylko dwóch mistrzów w tej wadze..
Cyt. "Khan po niezbyt przemyślanym wypadzie do umownego limitu 155 funtów pomimo porażki utrzymał status oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi półśredniej federacji WBC."
Kto to qrva pisał? Kasa - i wszystko jasne