BRIGGS: ZNOKAUTUJĘ HAYE'A DLA ALEGO
Shannon Briggs (60-6-1, 53 KO) zamierza zadedykować zmarłemu 3 czerwca Muhammadowi Alemu zwycięstwo nad Davidem Haye'em (28-2, 26 KO). Amerykanin i Anglik mają się zmierzyć we wrześniu.
- Haye padnie w pierwszej rundzie. Aby uczcić pamięć o Muhammadzie Alim, znokautuję Haye'a w pierwszej odsłonie - zapowiedział 44-latek.
W piątek Briggs był obecny w Louisviile, gdzie odbył się pogrzeb "Największego". W USA nie spędza jednak ostatnio dużo czasu. Niedawno przeniósł swoją karierę do Wielkiej Brytanii, a wkrótce zamierza osiąść w Kent.
Na Wyspach Briggs liczy na walki z czołówką wagi ciężkiej. Haye stanowi jego pierwszy cel.
- To dobry bokser, ale miał długą przerwę. Myślę, że on sam wie, iż jest już skończony. Udowodnię światu, że nastał jego koniec - stwierdził.
2, 3 rundy i Shannonowi braknie tlenu. Poza tym ciekawi mnie co to będzie jak umrze Jenna Jameson czy Sasha Grey. Myślę, że fanów filmów porno jest znacznie więcej niż fanów boksu :)