MOLINA OGRAŁ PROWODNIKOWA
Z pewnością nie tak wyobrażał sobie debiut na antenie stacji Showtime Rusłan Prowodnikow (25-5, 18 KO). Faworyzowany w stosunku dziewięć do jednego "Syberyjski Rocky" przegrał z niedocenianym Johnem Moliną Jr (29-6, 23 KO).
Pierwsze minuty rozegrały się zgodnie z nakreślonym przez niemal wszystkich scenariuszem. Obaj poszli na otwarte wymiany, w których nieznacznie lepszy był Rosjanin. Molina jednak cały czas groźnie się odgryzał, a od szóstej rundy zaczął coraz częściej boksować i ustawiać sobie przeciwnika skutecznym lewym prostym. Oczywiście nadal wchodził w ostre wymiany, lecz lepiej dobierał swoje ciosy, trafiał na większym procencie i powoli zbierał małe punkty, urywając niektóre rundy silnemu, za to trochę jednowymiarowemu Rusłanowi.
Prowodnikow wrócił dobrą rundą numer jedenaście i przed ostatnią wszystko wydawało się sprawą otwartą. Ostatnie trzy minuty zaczęły się znów od wymian, lecz końcówkę lepiej zaakcentował Molina, przypieczętowując swój nieoczekiwany sukces. Po ostatnim gongu sędziowie wskazali na Amerykanina, punktując 115:113, 116:112 i zbyt wysoko 117:111.
idzie bez sensu do przodu i zbiera na łeb bo nic więcej nie potrafi
nie każdy jest idiota żeby się z nim tłuc po ryjach bez sensu i każdy kto będzie z nim boksować go wypunktuje