ANDRADE ZASTOPOWAŁ NELSONA
Demetrius Andrade (23-0, 16 KO) zapewnił sobie status oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata federacji WBC wagi junior średniej po przekonującym tryumfie nad Willie Nelsonem (25-3-1, 15 KO).
Były champion organizacji WBO już w pierwszej rundzie rzucił przeciwnika na deski prawym sierpowym. Dyktował też warunki w kolejnych minutach, często trafiając ciosami podbródkowymi. Niemal równo z gongiem kończącym jedenaste starcie potężny sierp Andrade po raz drugi przewrócił rywala na matę ringu w Veronie. Minutowa przerwa nie pomogła.
W ostatniej odsłonie Andrade trafił lewym krzyżowym, poprawił krótkim prawym sierpem i Nelson znów leżał. Powstał na osiem, jednak Demetrius po prawym podbródku strzelił jeszcze jednym prawym w okolice ucha i tym razem sędzia już nawet nie liczył, tylko od razu ogłosił zakończenie walki.
Bardzo dobry pięściarz.
Z braćmi Charlo stawiałbym go w roli faworyta. Z Jermellem większym, z Jermallem nieco mniejszym.