GROVES ZAMIERZA WYSŁAĆ MARTINA NA EMERYTURĘ
George Groves (23-3, 18 KO) twierdzi, że zakończy karierę Martina Murraya (33-3-1, 16 KO). Pojedynek dwóch pięściarzy, którzy pomimo licznych prób nie sięgnęli po zawodowe mistrzostwo świata, odbędzie się 25 czerwca w Londynie.
- Myślę, że jak przegra, to pomyśli o spakowaniu walizek. Nie mogę mówić za niego, ale jest starszy ode mnie i wyczerpał wszystkie naturalne drogi do zdobycia tytułu mistrza świata. Nie udało mu się w średniej, przeszedł więc do super średniej, a tam przegrał z Arthurem Abrahamem - powiedział Groves.
- To zawodnik, którego wybierają mistrzowie, bo jego nazwisko dobrze wygląda na papierze. Ale przegrywa. Ja nigdy nie spełniałem podobnej roli - dodał.
Brytyjczycy, których starcie będzie jedną z atrakcji gali Joshua-Breazeale, powalczą o tytuł WBA International w limicie 168 funtów.
- Zobaczycie, jak się rozwinąłem. Ludzie chcą zobaczyć, co z nas obu zostało. Myślę że ja mam jeszcze dużo do zaoferowania i osiągnięcia. Nie zamierzam się potknąć na pierwszej przeszkodzie, jaką jest Martin - oświadczył "Saint George".