WHYTE CHCE CHISORY W GRUDNIU. POTEM JOSHUA
Dillian Whyte (16-1, 13 KO) zapowiedział, że we wrześniu może dojść do jego wyczekiwanej w Wielkiej Brytanii potyczki z Dereckiem Chisorą (25-6, 17 KO).
- Niesamowicie jest być teraz Brytyjczykiem w wadze ciężkiej. Po najbliższej walce znowu będę boksować w lipcu, potem o brytyjski pas we wrześniu. Chce ze mną walczyć Dave Allen. Proszę bardzo. Z Chisorą potrzeba będzie czasu na negocjacje. Jest nieobliczalny. Obaj potrzebujemy paru zwycięstw, potem możemy się bić w grudniu - stwierdził.
28-latek stoczy kolejną walkę 25 czerwca w Londynie. Jego rywalem będzie Cyril Leonet (10-3-2, 3 KO). Walką wieczoru podczas tych zawodów będzie konfrontacja Joshua-Breazeale i Whyte nie ukrywa, że w niedalekiej przyszłości będzie chciał ponownie zmierzy się z AJ-em, z którym przegrał przed czasem w grudniu ubiegłego roku.
- Mogę pokonać Joshuę. Wtedy doznałem kontuzji barku. Za mną długo rehabilitacja, ale jestem gotowy do powrotu. Moim marzeniem jest mistrzostwo świata. Chcę rewanżu. Jeśli pojawi się inna droga, pójdę nią, ale lubię walczyć z Joshuą. Jest wtedy tyle dumy, pasji, głodu - powiedział.
Zestawienie styli gwarantuje emocje ringowe, stawiałbym na Łajdaka przez KO/TKO.
Także stawiam na Whyte'a, przed czasem..
Amen
Amen 2