JEŻEWSKI: WALKA Z OLASIEM? NAJPIERW DAJCIE MI KOŁODZIEJA
Przedwczoraj informowaliśmy Was o tym, że Michał Olaś zdecydował się spróbować swych sił w boksie zawodowym i od razu rzucił wyzwanie Nikodemowi Jeżewskiemu (12-0-1, 7 KO). Ten zgadza się podjąć rękawicę, ale pod warunkiem, że najpierw jemu będzie dane zaboksować z Pawłem Kołodziejem (34-1, 19 KO).
- Miałem to szczęście, że już wcześniej rywalizowałem z całą polską czołówką na treningach. Sparowałem na przykład z Krzysztofem Głowackim, Krzysztofem Włodarczykiem czy Pawłem Kołodziejem, mam więc mniej więcej jakiś punkt odniesienia, gdzie jestem w danym momencie oraz ile jeszcze muszę włożyć pracy w swój rozwój. Na pewno boks zawodowy wiąże się z zupełnie innym cyklem treningowym, ale na dzień dzisiejszy zawodnikiem, z którym mogę rywalizować i chciałbym się skonfrontować czym prędzej, jest Nikodem Jeżewski. Ma dobry rekord i jeżeli byłaby możliwość takiej konfrontacji, to bardzo chętnie biorę taką walkę - powiedział Olaś.
- Będę szczery, co taka walka może mi w ogóle dać? Jeśli wszystko zostanie dogadane, w tym warunki finansowe, to możemy walczyć. Boks to moja praca i wyjdę do ringu z każdym, jednak zamiast rozprawiać o tak mało interesującym pojedynku, wolałbym szczerze mówiąc poruszyć temat dużo ciekawszej konfrontacji, jakim byłoby zestawienie mnie z Pawłem Kołodziejem. To byłoby znacznie bardziej interesujące niż starcie z debiutantem. Możemy dogadać się z Pawłem co do limitu, jestem otwarty na jego propozycje. I taka walka mogłaby się nawet odbyć podczas listopadowej gali Polsat Boxing Night - kontynuował zawodnik z Kościerzyny.
- Pozostaję cały czas w treningu. Miałem krótką przerwę w związku z kontuzją pleców, lecz dziś wszystko jest już w porządku. Być może w wakacje wystąpię poza granicami kraju w walce z pewnym Anglikiem, ale póki co to jeszcze nic pewnego. Czekam na propozycje zarówno od mojego promotora Mariusza Grabowskiego, jak i te napływające z zagranicy. Tak więc jeśli chodzi o ofertę Michała, taka walka mało mi daje, natomiast moje starcie z Kołodziejem jest sensowne zarówno dla mnie, jak i dla niego - dodał Jeżewski.