GOŁOWKIN: CZUŁEM MOJĄ SIŁĘ I SIĘ JEJ BAŁEM
Nie tylko konkurencja w wadze średniej obawia się Giennadija Gołowkina (35-0, 32 KO). Niepokonany mocarz z Kazachstanu przyznaje, że momentami sam jest przestraszony swojej siły.
- Mam to w genach - odpowiada na pytanie o źródło piorunującego uderzenia. - Dawno temu, w moim pierwszym gymie, miałem mnóstwo naturalnej siły. Czułem ją i się jej bałem, bo wiem, że wielu ludzi może być równie silnych. To przerażające. Ja nie jestem duży, nie mam dużych mięśni. Może ktoś bardziej umięśniony bije jeszcze mocniej ode mnie - dodał.
"GGG" kolejną walkę stoczy prawdopodobnie we wrześniu. Nie wiadomo jeszcze, kto będzie jego rywalem. Mistrz trzech z czterech najważniejszych federacji podkreśla w każdym razie, że jest gotowy na największe wyzwania i pomimo 34 lat na karku nie zamierza zwalniać tempa.
- Nie czuję się na swoje lata. Chcę więcej - ale nie uwagi, tylko boksu. Nie tyle chcę pasów, co chcę się przekonać, kto jest najlepszy w wadze średniej. Chcę pokazać kibicom, kto jest numerem jeden - stwierdził.
Weź już nie strasz Alvareza...
Do tej walki i tak dojdzie lepiej żeby rudy cykor przyjął to do wiadomości.
wątpię