RIABIŃSKI: ŚLEDZTWO POTRWA KILKA MIESIĘCY
Andriej Riabiński, szef grupy Mir Boksa, twierdzi, że nieprędko wyjaśni się afera wokół Aleksandra Powietkina (30-1, 22 KO), w którego organizmie wykryto zwiększający wydolność środek meldonium.
Z tego powodu trzeba było odwołać walkę z Deontayem Wilderem (36-0, 35 KO), która miała się odbyć w ubiegłą sobotę w Moskwie. Badanie próbki B potwierdziło obecność niedozwolonej substancji, a jej stężenie było nawet nieco wyższe niż w przypadku próbki A - odpowiednio 72 i 70 nanogramów.
Wciąż nie wiadomo, jaka przyszłość czeka rosyjskiego boksera. - Myślę, że śledztwo zajmie kilka miesięcy - przyznał jego promotor.
Sam zainteresowany zapewnił jednak w rozmowie z rosyjską agencją prasową TASS, że prędzej czy później będzie walczyć o pas WBC. Ponownie podkreślił, że meldonium zażył przed 1 stycznia br., kiedy środek ten był jeszcze legalny. - Wciąż nie wiemy, jak długo ta substancja zostaje w organizmie - oznajmił, po czym dodał: - Będziemy walczyć o ten pas.
Wilder tymczasem otrzymał od WBC pozwolenie na przystąpienie do pojedynku z innym rywalem. "Brązowy Bombardier" na ring wróci najprawdopodobniej w lipcu, być może z Chrisem Arreolą.
Rosjanie nazywają takich "pszeki".
A sprawa nie jest jeszcze wyjaśniona. Mimo to różni spece zza klawiatury i piffka już "wszystko" wiedzą.
Bez sensu.
"Nie zamierzam kończyć kariery, a wręcz przeciwnie, cała ta sytuacja podnosi mnie na duchu. Zamierzam udowodnić swoją rację, bo ja nic nie bral zabronionego, mildronate brał tylko wtedy, gdy był dozwolony. Jak tylko go zakazali, przestałem go używać. Tym bardziej, że to mildronate? To witaminy dla serca, jego zakaz – to żart Zachodu, aby naszych chłopaków sprzątać. Jestem gotów na wszystko.
Co do Wildera, to już to, że Wilder nie przyjechał na walkę ze mną, kiedy jeszcze nic nie było przesądzone w sprawie zniesienia walki, bo w antydopingowej systemie ja nie był jak korzystający coś, mówi o tym, że być może to wszystko było zaplanowane, a oni nawet nie przygotowywali się do walki. Nie wiem, jak to wszystko było.