HEARN PROPONUJE HAYE'OWI WHYTE'A JAKO PRZEPUSTKĘ DO JOSHUY

Eddie Hearn, nowy promotor Dilliana Whyte'a (16-1, 13 KO), podkręca już atmosferę przed ewentualnym starciem z Dereckiem Chisorą (25-6, 17 KO), ale chętnie wystawiłby również swój nowy nabytek naprzeciw Davida Haye'a (28-2, 26 KO).

"Hayemaker" wrócił dwoma ekspresowymi i efektownymi zwycięstwami. We wrześniu ma już wstępnie zaklepany bój z Shannonem Briggsem (60-6-1, 53 KO). Potem chciałby zmierzyć się już z Anthonym Joshuą (16-0, 16 KO), aktualnym mistrzem federacji IBF, który jest kolejnym zawodnikiem stajni Matchroom. Dlatego też Hearn próbuje wykorzystać tę sytuację, wystawiając Whyte'a naprzeciw Haye'a jako przepustkę do Joshuy.

- David potrzebuje zwycięstw nad znaczącymi rywalami, dlatego proponujemy mu spotkanie z Dillianem. Możemy doprowadzić do takiego pojedynku zarówno we wrześniu, jak i grudniu. Haye chce walki z Joshuą, tylko że my celuje szczerze mówiąc bardziej w Tysona Fury'ego. Potem chcielibyśmy rewanżu z Dillianem. Jeżeli więc Haye dałby sobie radę z Whyte'em, zasłużyłby na Anthony'ego - mówi Hearn.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 25-05-2016 23:04:19 
Bardzo sensowna oferta. Tylko że Davidek odmówi bo to zbyt duży wysiłek, zbyt duże ryzyko i kasa pewnie średnia. Haye daje ciała po powrocie... Teraz dogadali się z Briggsem jak kiedyś z Chisorą. Mizerna szopka dla niedzielnych kibiców niosąca niemal zero wartości sportowej.
 Autor komentarza: WielkiBokser
Data: 25-05-2016 23:06:09 
dillian nie jest zadnym zagrozeniem na Haya max 2 rundy typowy bokser ktory ciosy blokuje twarza
 Autor komentarza: un4given
Data: 25-05-2016 23:06:30 
"David potrzebuje zwycięstw nad znaczącymi rywalami, dlatego proponujemy mu spotkanie z Dillianem."

A od kiedy Whyte jest kimś znaczącym ?

Haye wyprzedaje hale walcząc z ogórkami i zarabia na tym miliony. Do walki z Joshuą dojdzie w przyszłym roku bez względu na to z kim David będzie walczył do tego czasu.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 25-05-2016 23:11:40 
Bardzo ciekawe starcie by było. Haye ostatnio w ringu nie błyszczy (tak mimo tego że powala rywali lewym prostym xD) a Dillian to twardy facet. Joshua który bije na pewno nie słabiej od Davida sporo w niego władował.

A i Dillian to kawał byczka który potrafi przyłożyć. Taki test dla Davida to byłoby coś fajnego. Tyle że raczej to kwestia wątpliwa by Haye zaryzykował i przyjął takie wyzwanie.
On sobie poczeka. A skoro za te "czekanie" jeszcze tyle zarabia to o czym my rozmawiamy ;D
 Autor komentarza: klopotynajmana
Data: 25-05-2016 23:25:05 
A po kiego Hejowi ten Whyte który jak na razie słynie tylko z tego że raz trafił Dżoszułę a poza tym całą walkę ledwo stał na nogach...
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 26-05-2016 00:27:50 
No i bardzo dobrze by było, po tych Arnoldach taki Whyte byłby w sam raz na "rozpoznanie".
Jak go "ubije" jak...to faktycznie będziemy mieli podkręconą atmosferę do zenitu...:-)
 Autor komentarza: kubarro
Data: 26-05-2016 01:14:36 
AJ może i bije mocniej ale ciosy proste a takimi ciężej znokautować czołg jakim DW jest. Haye położył Chisore a Vitek nie mógł... 70:30 Haye jak dla mnnie.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 26-05-2016 01:18:42 
AJ akurat bije w różnych płaszczyznach. W każdej zabójczo. Vitek by rozbił Chisorę ale w mojej opinii walczył drugą połowę walki z urazem.
Chisora już pluł dużą ilością krwi po 4 rundach.
Ale Haye załatwił go spektakularnie. Tego mu nie odbieram. Z racji tego co pokazywał też widziałbym w nim faworyta w walce z Whytem. Pytanie tylko ile tego co prezentował z nim zostało.
Jest starszy, cięższy, bardziej otłuszczony, wraca po poważnej kontuzji i zdecydowanie ma słabszą dynamikę i jest wolniejszy. W dodatku nie ma z nim Adama Botha który był "współtwórcą" jego sukcesywnego stylu.
Tylko sam Haye wie na co go dziś stać.
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 26-05-2016 01:38:27 
BlackDog
Cokolwiek by nie debatować uważam Vitalija za najlepszego ciężkiego ever...
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 26-05-2016 01:42:36 
Vitali to Vitali ;D Brakuje go w dzisiejszej ciężkiej. Czy był najlepszy? Chyba brak wielkich nazwisk w rekordzie sprawia że nie można tak o nim powiedzieć. Nie zmienia to faktu że był jednym z najlepszych pięściarzy.
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 26-05-2016 01:48:40 
Gdyby się zbytnio nie podpalił to by Lennoxa pokonał... W@yszedł brak doświadczenia ...
Ps.Uważam Lennoxa za wielkiego mi9strza ale w rewanżu nie miałby szans z Vitalijem
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 26-05-2016 01:56:07 
Moim zdaniem też nie przez przypadek Lewis zrezygnował z rewanżu który obiecywał i za który zgarnąłby kupę forsy/ Wolał zostawić lekką skazę w taki sposób niż ewentualnie przegrać.
A myślę również tak jak i Ty że by przegrał. Vitali potrzebował trochę więcej spokoju i szczęścia.
Nie zmienia to faktu że historycznie należałoby bardziej docenić Lewisa. Troszkę wyżej ale jednak.
 Autor komentarza: matd
Data: 26-05-2016 03:18:36 
Panowie,Lennox juz byl zapuszczony przy walce z Vitkem... Po walce z Tysonem bylo wiadomo,ze bedzie zwijal manatki..Lewis pokazal wielka klase wychodzac nie w pelni przygotowanym do arcysilnego, europejskiego ciezkiego nowej generacji(tych duzych) na koniec kariery, bo przeciez Vitka wzial w zastepstwie za przecietnego Johnsona w ostatniej chwili.. Nic nie musial.Bardzo dobrze,ze pokazal jak ze sceny zejsc i w ktorym momencie,a nie sie rozmieniac na drobne gdy nie jest sie juz w odpowiedniej formie.. Jeszcze z Kliczkami w sile wieku... To jest wielka rzadkosc i zadnej lekkiej skazy tu nie ma :) A dodatkowo dal piekna rowna no i w koncu wygrana walke.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 26-05-2016 09:07:36 
Haye był ciężko przestraszony w walce z Chisorą.
Haye ma zajebisty boks, ale brak mu jaj.

Haye ma wystarczającą dynamikę aby pokonać wielu poza np. Ortizem.
Fury jest w jego zasięgu ale musi zaryzykować.
Wildera może jak najbardziej dorwać.
A.J. ma rozpracowanego na sparingach.


Wkurza mnie że Haye walczy z "lodziarzami", i wyciąga dziadka z emerytury aby "zaczarować tłumy".
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 26-05-2016 10:02:21 
Haye tego nie weźmie - za duże ryzyko.
Trochę mnie Hearn zdziwił, myślałem że to on jest największym zwolennikiem starcia Joshua-Haye...
 Autor komentarza: Rollins
Data: 26-05-2016 11:23:14 
Co? Whyte?

On o wiele za groźny. Jeszcze by zbił tchórzliwego bokserskiego biznesmena i cały biznes poszedłby w pizdu :-)
 Autor komentarza: Sugar78
Data: 26-05-2016 11:45:43 
Bardzo sensowna propozycja. Jesli Haye powaznie mysli o bycu piesciarzem a nie tylko celebryta.

Ta ostatnia jego gala byla zenujaca Nie chodzi nawet o poziom przeciwnikow. Ogolnie klimat i megalomania organizatora byly az nadto widoczne
 Autor komentarza: Mars
Data: 26-05-2016 16:13:11 
Autor komentarza: Sugar78Data: 26-05-2016 11:45:43
"Bardzo sensowna propozycja. Jesli Haye powaznie mysli o bycu piesciarzem a nie tylko celebryta."

Także jestem tego samego zdania, Dillian Whyte to nie jest tylko albo aż niegroźny pozer, potrafi przyjąć ale też oddać.
Mam obawy że Haye się osra i będzie szukał bardziej cyrkowych bumów z dobrym bilansem na papierze, by poźniej dostać wypłatę życia..
 Autor komentarza: samurai
Data: 26-05-2016 20:47:34 
Nie bardzo rozumiem dlaczego niektorzy robia z tego Whita takiego kozaka. To zwylky sredniak Antek robil z nim co chcial (jeden cios ktorym trafil AJ i to ma byc zrodlo wiedzy na jego temat) Potencjalna walka z Haye-m to bedzie mordobicie. Skonczy sie jak z Dereck-em .
 Autor komentarza: TomekfanBOKSU
Data: 26-05-2016 22:01:59 
widzę, że wielu tutaj robi sobie po prostu jaja z Haye'a.
A prawda jest taka, że David to nie wyboksowany pięściarz, nigdy w życiu nie dostał porządnego lania i nie odniósł żadnego większego uszczerbku na zdrowiu poza tym barkiem, który był leczony około 2 lata i śladu po tej kontuzji nie widać.
Was martwi raczej co innego...a mianowicie to, że David jest profesjonalnym analitykiem i nie rzuca się od razu na czołówkę wagi ciężkiej tylko spokojnie chce "odrdzewieć" po rozbracie z boksem- wypisz wymaluj Andre Ward-który także bierze walki ze słabszymi po to, aby Kowaliov nie zrobił z niego jesieni średniowiecza.
 Autor komentarza: Mars
Data: 27-05-2016 04:02:44 
:)

@samurai
Dillian Whyte to żaden kozak? w porównaniu z z takimi tuzami boksu jak- Mark de Mori? Arnold Gjergjaj? a teraz niesamowity emeryt LET'S GO CHAMP.... Średniak? czy raczej niewygodny zawodnik który na cyrk robiony przez negatywa który ma parcie na szkło i dużą kasę się zwyczajnie nie nadaje?
Śmieszne to jest...

@TomekfanBOKSU

jaja to robisz sobie sam z siebie.... Profesjonalnie proponuje przeanalizować jeszcze raz czołówkę wagi ciężkiej i odróżnić walki od podstawionych spektaklów drogi "Tomaszu" :)
 Autor komentarza: TomekfanBOKSU
Data: 27-05-2016 08:44:29 
Marsz
Widzę że nie wiele zrozumiałeś z mojej wypowiedzi, dlatego nie będę ponawiał bo to strata czasu i niepotrzebne nerwy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.