BRIGGS: ON KIEDYŚ BYŁ LEPSZY - HAYE: NA POCZĄTKU MUSZĘ BYĆ UWAŻNY
Shannon Briggs (60-6-1, 53 KO) we wrześniu spotka się z Davidem Haye'em (28-2, 26 KO). W sobotni wieczór obaj odnieśli szybkie zwycięstwa, lecz Amerykanin przekonuje, że Anglik nie jest już tym samym postrachem dla rywali, jakim był przed kłopotami z barkiem i 40-miesięczną emeryturą.
- To już nie jest ten sam zawodnik co kiedyś. Nie widziałem tej szybkości, zresztą on nigdy mnie specjalnie nie zachwycał. Wierzę, iż przed tą przerwą Haye był znacznie lepszym pięściarzem - przekonuje Amerykanin.
- W pierwszych trzech rundach ten facet jest bardzo groźny, o czym przekonał się kiedyś na własnej skórze sam Lennox Lewis. Ostatnią rzeczą, jaką traci bokser wraz z wiekiem, jest siła ciosu. Nie mogę sobie więc pozwolić na przyjęcie żadnej z jego mocnych bomb. To wielki i silny chłop, mający najwięcej nokautów w pierwszej rundzie w historii wagi ciężkiej. W pierwszych rundach będę więc bardzo ostrożny, lecz dzięki kondycji i szybkości z czasem dobiorę się do niego i znokautuję go - zapewnia Haye.
jemu papke z mózgu zrobił Vitek , Hey będzie uważany przez 3 rundy potem ruszy na dziadka i znokautuję.
Chyba musiał dać sporą komuś w lape że przeszedł badanie eeg mózgu i że żadnych zmian nie wykryli u niego
Szczeże to boje się o zdrowie Brigggsa żeby nie skończył jak Abdusalamow
"A Shannon to nie Wilder, tylko były mistrz świata - człowiek który nie rozumie czym jest trach! Człowiek który w ogóle nic nie rozumie!"
------
Padłem ze śmiechu :-))))
Haye to nie jest Szpila, nie będzie w stanie unikać ciosów przez 9 rund. A Shannon to nie Wilder, tylko były mistrz świata - człowiek który nie rozumie czym jest trach! Człowiek który w ogóle nic nie rozumie!
Ja pierdzielę zakrztusiłem się paluszkiem słonym:):):)
Aw
a tak szczerze, to chetnie bym zobaczyl czempa vs wawrzyk albo inny adamek na PBN :D mam nadzieje, ze szanondekanon jakos przezyje walke z dejwidem i przyjedzie do nas :D
letsgouczemp prawdopodobnie by rozwalil naszych warzywkow, zimnochow, rekowskich czy innych.. "prospektow".
szpilman jako czlowiek git obskoczylby szanona na pkt / zrobil jakies KO, te myczki kroczki uniczki robia swoje.
ale wojna z czempem na PBN po wpieprzy z hejem - o ile sie czemp pozbiera - byalby przednia ;-)