BRONER: TYLKO JA MOGĘ ZDETRONIZOWAĆ FLOYDA
Adrien Broner (32-2, 24 KO) wciąż pracuje medialnie nad ewentualnym starciem z Floydem Mayweatherem Jr (49-0, 26 KO), przekonując przy tym wszystkich, iż jest jedynym pięściarzem, który mógłby zdetronizować "Pięknisia".
Floyd flirtuje z prasą, lecz wciąż nie ogłosił jeszcze oficjalnie powrotu ze sportowej emerytury. Potyczkę z Conorem McGregorem należy chyba włożyć między bajki, choć ten drugi ostatnio zażądał stu milionów dolarów. Media żyją tym tematem, ale czy ktoś naprawdę traktuje to poważnie? Dużo bardziej realne wydaje się starcie Mayweathera z Bronerem.
- Można mówić o moich porażkach z Porterem czy Maidaną, ale prawda jest taka, że gdybym koncentrował się wtedy na treningach i boksie, wciąż pozostawałbym niepokonany. Jestem jedynym zawodnikiem, który może zdetronizować Mayweathera i taka jest prawda - przekonuje "The Problem".
- Rekordy są po to, żeby je łamać, a ja muszę konfrontować się z najlepszymi. Może przegrałbym z nim i wyciągnął potem wnioski, ale może to ja skopałbym mu tyłek? Od kiedy go spotkałem, zawsze chciałem z nim rywalizować, a nawet nigdy nie sparowaliśmy na poważnie - dodał Broner.
Nie pleć bzdur.Jest bogaty i ma około 400 baniek i tyle w temacie.Gdyby miał ok miliarda to kupiłby klub koszykarski z kimś do spółki a mając tyle ile ma może kupić jeszcze parę aut.
Nie pleć bzdur.Jest bogaty i ma około 400 baniek i tyle w temacie.Gdyby miał ok miliarda to kupiłby klub koszykarski z kimś do spółki a mając tyle ile ma może kupić jeszcze parę aut.
za sam kontrakt na 6 walk z sho mial gwarantowane 250mln (a gdzie jeszcze udzial w ppv?) za walke z packiem 285mln, a gdzie poprzednie walki i wszytskie interesy ktore prowadzi? Spokojnie ma ponad miliard, ale to juz jego sprawa
Mówimy o majątku, czyli o zarobkach, nie zapominając o wydatkach, a wydaje przecież sporo.