CHAVEZ JR: NAJPIERW ROSADO, A POTEM GOŁOWKIN BĄDŹ RAMIREZ

W ostatnich trzech latach Julio Cesar Chavez Jr (49-2-1, 32 KO) więcej gada niż robi. Teraz przynajmniej zdecydował się wrócić pod skrzydła Freddiego Roacha, który nie da sobie wejść na głowę. Syn legendarnego "Cesarza" zapowiada, że już wkrótce powróci do wielkich walk ze znanymi nazwiskami.

Meksykanin przypomni o sobie prawdopodobnie na przełomie lipca i sierpnia konfrontacją z Gabrielem Rosado (22-9, 13 KO). Potem chciałby skrzyżować rękawice z Giennadijem Gołowkinem (35-0, 32 KO), mistrzem wagi średniej federacji WBC/WBA/IBF, bądź Gilberto Ramirezem (34-0, 24 KO), championem WBO dywizji super średniej.

- Jestem zadowolony z ponownej współpracy z Roachem, który stwierdził, że poczyniłem pewne postępy. Ale z drugiej strony dodał też, że nie jestem w stu procentach przygotowany fizycznie, a muszę być, aby rywalizować z najlepszymi. Jego zdaniem będąc w dobrej formie mogę rywalizować z Gołowkinem czy Ramirezem i pobić ich. Wrócę pojedynkiem w lipcu bądź sierpniu przeciwko Rosado, a potem mogę zmierzyć się już z Gołowkinem albo Ramirezem - zapowiada Chavez Jr.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MML
Data: 23-05-2016 12:52:54 
Z Ramirezem dostalby 12-0 na pkt. Golownik pewnie by zrobil to samo
 Autor komentarza: ALiBudda
Data: 23-05-2016 13:03:38 
Zdjęcie Chaveza na stronie głównej rozpierdziela instalację :)
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 23-05-2016 14:19:16 
MML myślisz że Chavez wytrzymałby 12 rund z GGG? Wiem, że ma twardą łepetynę, ale wątpię, że aż tak twardą. Tym bardziej, że ten kretyn szedłby do przodu i zbierał co leci...
 Autor komentarza: kabat0302
Data: 23-05-2016 15:46:25 
Temu panu już dziękuje szkoda poświęcać czas na tego niespełnionego syna legendy :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.