ABRAHAM POZNAŁ RYWALA - ZOSTAWIAM PORAŻKĘ Z RAMIREZEM ZA SOBĄ
To już ostatnia prosta dla Arthura Abrahama (44-5, 29 KO), który w fatalnym stylu stracił pas WBO wagi super średniej. Informowaliśmy już Was o tym, że "Król" wystąpi 16 lipca podczas gali w Berlinie. Teraz poznał nazwisko rywala.
Naprzeciw dawnego championa dwóch kategorii stanie dobrze znany z gal Team Sauerland w Skandynawii Tim Robin Lihaug (15-1, 8 KO).
- Jestem podekscytowany taką szansą. On był wielkim mistrzem przez lata, ale nie zgodziłbym się taki pojedynek, jeśli nie wierzyłbym w zwycięstwo. Abraham ma już swoje lata i sukcesy na koncie, ja natomiast jestem młody i głodny takich sukcesów. Dla mnie to jak walka o mistrzostwo świata i właśnie tak ją traktuję. Pozostaję w treningu od stycznia, więc w lipcu będę w życiowej formie - przekonuje Norweg.
- Mój cel się nie zmienia, chcę znów być mistrzem świata i nie pozwolę, by ktoś ponownie stanął mi na drodze. Mój rywal to młody i dobry zawodnik, ale przekona się, jak trudną drogę trzeba przejść, by znaleźć się na szczycie. Nigdy nie lekceważę przeciwnika, więc przygotuję się najlepiej jak to tylko możliwe. Chcę zostawić za sobą ten nieudany występ przeciwko Ramirezowi i udowodnić, że nadal mam coś do zaoferowania - ripostował Abraham.